Nowy fragment obwodnicy śródmiejskiej. Czytelnik: Tytuł budujący, treść dołująca!

Oto pełna treść listu naszego Czytelnika do redakcji:

Tytuł artykułu budujący, treść informacyjna dołująca

_Nie wiem, co władzom Wrocławia prześwieca w podejmowaniu tak dziwnych decyzji. Mamy jakiś kawałek drogi nazywany Obwodnicą Śródmiejską. Sama nazwa wskazuje cel jakiemu ma służyć, i co się kryje za jej powstaniem. Obwodnice mają to do siebie, że mają zorganizować i przejąć na siebie ruch komunikacyjny w taki sposób, aby ochronić, a to centrum miasta, a to samo miasto, albo inne zadanie wg potrzeb.
PRZECZYTAJ ARTYKUŁ O KTÓRYM WSPOMINA NASZ CZYTELNIK:

W domyśle Wrocławska Obwodnica Śródmiejska ma spełnić takie właśnie zadanie. Przejąć ruch samochodowy w taki sposób, aby uwolnić miasto od niepotrzebnego tranzytu, przejazdu przez jego centrum, tak aby po wjechaniu i przejechaniu obwodnicą zjechać w określone lub docelowe miejsce w sposób niekonfliktowy, nieinwazyjny.
Niestety, ale magistrat Wrocławia, nie korzysta z doświadczeń innych miast i proponuje, już na wstępie wąskie gardło, które niewielu zachęci do korzystania z niego i będzie jak zawsze ruch generowany przez miasto jako bardziej skuteczny. Oprócz tego ktoś kto przygotowywał plany obwodnicy śródmiejskiej zdawał sobie sprawę, że dobrze jest chronić miasto. Znamy obwodnice miejskie, jak np. W Berlinie, czy Krakowie które są po to, aby zbierać ruch komunikacyjny z jednoczesną ochroną miasta.

Wiem, że ideą miasta Wrocław jest zawężanie wszystkich ulic (po co tego nie jestem w stanie zrozumieć), ale zakładać od razu zawężanie obwodnicy to chyba wybryk inwestycyjny. I kosztowo, będzie może nieznacznie taniej, ale to jak z każdym badziewiem – tańszy produkt dwa, trzy razy trzeba opłacić.

W tej chwili istniejąca obwodnica jest mocno obciążona, nie przewidziano skutków częściowych zawężeń, oraz budowy jednopoziomowych skrzyżowań np. Z ul. Legnicką, Popowicką, czy innymi. W Warszawie zbudowano częściowe ulice po estakadzie ze zjazdami i wjazdami i zdają egzamin. Nie rozumiem też tego, że z jednej strony budowana jest wąska obwodnica, a z drugiej strony szeroki wjazd od zachodu.
Do czego doprowadzają zawężenia – można się przekonać na przykładzie ul. Pełczyńskiej. Aby dwa autobusy się nie stuknęły, lub autobus i samochód ciężarowy – muszą one czasem mocno zwolnić. A czas wykonywania manewrów skrętnych z Pełczyńskiej w Centrostal doprowadza do wstrzymywania ruchu i stwarzania korków aż po Kominiarską.
Niestety magistrat nie przewiduje skutków swoich działań, oraz nie analizuje ruchu pojazdów do np. zjazdów na tereny przemysłowe czy handlowe, a one nie są wirtualne. Tak samo z obwodnicą – jej zawężenie doprowadzi do blokad – wystarczy, że pojawi się kopareczka lub traktor z przyczepami z Miejskiego Zarządu Zieleni jadący 20km/h.
Adam Winiarski_