Zniszczone nagrobki pod lasem we Wrocławiu. Kto to zrobił? [ZDJĘCIA]

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Przy ulicy Kłokoczyckiej pod lasem ktoś wyrzucił zniszczone fragmenty nagrobków.
Przy ulicy Kłokoczyckiej pod lasem ktoś wyrzucił zniszczone fragmenty nagrobków. MR
Przy ulicy Kłokoczyckiej pod lasem ktoś wyrzucił zniszczone fragmenty nagrobków. Jest tam m.in. płyta z pełnymi danymi osoby zmarłej i pochowanej na Cmentarzu Pawłowickim w 1998 roku. Są kamienne krzyże, nagrobne płyty i gruz. O sprawie zawiadomił nas Czytelnik. Poinformowaliśmy Straż Miejską, która już wszczęła postępowanie.

- Szukałem gruzu, ktoś mi powiedział, że tam pod lasem jakieś stare płyty chodnikowe są wyrzucone - opowiada nam pan Arkadiusz. - Podszedłem więc i zobaczyłem zniszczone nagrobki. Wszystko przy samej drodze, na końcu ulicy Kłokoczyckiej, zaraz za ogródkami działkowymi „Frezja”. - Dużo ciężarowych aut jeździ tą drogą do lasu – mówi nam działkowicz, którego ogródek jest kilkadziesiąt metrów od miejsca, gdzie leżą wyrzucone pod lasem nagrobki.

Na płycie rzuconej w trawie są dane Kazimierza K. Jest jego data urodzenia i śmierci. Z wyszukiwarki grobów Zarządu Cmentarzy Komunalnych, wynika, że pan Kazimierz zmarł w sierpniu 1998 roku i został pochowany na cmentarzu na wrocławskich Pawłowicach. Kto mógł wyrzucić nagrobek? Strażnicy miejscy ustalili, że na grobie Kazimierza K. budowano niedawno nowy pomnik. - Stary firma kamieniarska musi wywieźć z cmentarza i zutylizować – mówi nam Joanna Sipińska – Hołod z Zarządu Cmentarzy Komunalnych we Wrocławiu.

Co ciekawe, na pawłowickim cmentarzu odmówiono podania strażnikom informacji jaka konkretnie firma pracowała na grobie Kazimierza K. - Osoba zarządzająca cmentarzem powołała się na przepisy o ochronie danych osobowych – mówi rzecznik straży miejskiej Waldemar Forysiak. - Zostanie więc wezwana na formalne przesłuchanie.

Strażnicy wszczęli już postępowanie w sprawie o wykroczenie. Za zaśmiecanie gruzem terenów publicznych grozi do 500 złotych mandatu. A jeśli straż zdecyduje się wnieść sprawę do sądu, grzywna może wzrosnąć do 5 tysięcy złotych. No i ktoś kto gruz, nagrobek i krzyże wyrzucił pod lasem będzie musiał teren uporządkować.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zniszczone nagrobki pod lasem we Wrocławiu. Kto to zrobił? [ZDJĘCIA] - Gazeta Wrocławska

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

w
wrocławianka
Od kiedy przez telefon można podawać czyjekolwiek dane. Każdy może powiedzieć,że dzwoni z policji,straży czy gazety.
Nie komentujmy nie znając okoliczności.
Te części nagrobków nie zostały wywiezione wczoraj.....Ciekawe że nikomu wcześniej nie przeszkadzały....A nawiasem mówiąc przejazd w tamtej okolicy jest fatalny i może to jest przyczyna całej sprawy.Szkoda tylko,że ktoś nie pomyślał......
P
P...
Istotą sprawy jest znieważenie godności zmarłego i naruszenie dóbr osobistych rodziny zmarłego. Znieczulica i brak wyobraźni - przede wszystkim tego, kto to zrobił, w drugiej kolejności tego, kto to opisał.
a
a tak
Jaka ochrona danych wykonawcy nagrobka?...co pitoli ten Zarządca cmentarza, czy ktoś tam inny. Jak nie chce podać danych swojego kolesia z którym ma układy, to ukarać zarządcę i wtedy sam znajdzie wykonawcę.
Może to Zarządca tego cmentarza sam wywiózł i wyrzucił... Panie Strażniku Miejski do pracy i wyjaśnić tę sprawę do końca, ponieważ tak być nie może.
m
ma
stare nagrobki z lastriko ktoś postawił nagrobek z granitu
k
kip faking
Kobiety miały owłosione cipki i włoski pod pachami.
m
marecco
Pan Kazimierz K -zmarły nie jest ani podejrzany ,ani skazany-nic nie upowaznia do podawania jego nazwiska.Przyzwoitosc tego wymaga.
G
Goj Anonim
Dziady (nie te mickiewiczowskie).
B
Breslau45
;)
G
Grubas
Babka po prostu za pewne stara się chronić swojego kolesia. Po pierwsze jako świadek będzie miała obowiązek świadczenia prawdy i nie ma prawa odmówić zeznań bo będzie jej za to grozić do 8 lat pozbawienia wolności - z art. 233 Kodeksu Karnego. Jeżeli zaś chodzi o Straż Miejską to jest ona uprawniona do posiadania takich informacji z artykułu 10A Ustawy o Strażach Gminnych. Sprawa jest jest jasna a babsko chroni tyłek swoich kolesi myśląc, że im się upiecze. Mam nadzieję, że również ona zostanie pociągnięta do odpowiedzialności za utrudnianie postępowania.
b
breslau 45
nagrobkami ewengelikow, wroclawian, na ktorym zule urzadzaja libacje, byl o tym artykul jakis czas temu, nikt palcem nie kiwnal , nagrobki z XIX / XX w. wsrod butelek i puszek ot wizytowka parku zachodniego....zenada
D
Daniel
To jakiś podejrzany, skazany?
:-
Przesłuchać trupiarzy solidnie, a kamieniarza niech skarbówka zapyta o zaksięgowanie tego zlecenia.
Wróć na i.pl Portal i.pl