Wypadek w Sielcu: 19-latek zginął, bo chciał uniknąć zderzenia ze zwierzęciem

PJ
19-letni mężczyzna stracił panowanie nad samochodem, zjechał z drogi i uderzył w drzewo. Zginął na miejscu. Jak ustaliła policja, prawdopodobnie chciał uniknąć zderzenia ze zwierzęciem leśnym i dlatego wypadł na pobocze.

Do tragicznego wypadku doszło w środę wieczorem. Policjanci, którzy pojechali na miejsce ustalili wstępnie, że kierowca samochodu marki Toyota Carina, 19- letni mieszkaniec Wojsławic, prawdopodobnie chciał uniknąć zderzenia ze zwierzęciem leśnym i na prostym odcinku drogi stracił panowanie nad pojazdem, zjechał do rowu i uderzył w drzewo. Młody mężczyzna poniósł śmierć na miejscu.

- W samochodzie jechało również dwoje pasażerów, osoby te nie odniosły obrażeń. Teraz policjanci prowadzą postępowanie, które ma na celu wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego zdarzenia – mówi asp. Ewa Czyż z chełmskiej policji,


Codziennie rano najświeższe informacje z Lublina i okolic na Twoją skrzynkę mailową.
Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wypadek w Sielcu: 19-latek zginął, bo chciał uniknąć zderzenia ze zwierzęciem - Kurier Lubelski

Komentarze 33

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Justyna
Dziekuje
x
x
Na szczęście nie musiałem z Nim jeździć, bo mógłbym tego nie przeżyć. Nie wiem co ma do rzeczy podróż do Niemiec, chyba tylko tyle, że miał wielkie szczęście, że przy braku umiejętności udało Mu się w całości powrócić.
Zrozumcie szanowni "młodzi gniewni", że po kilku miesiącach od zdobycia upragnionego Prawa Jazdy i przejechanych kilku tysiącach kilometrów nie umiecie za kierownicą dokładnie NIC. Jesteście na drodze jak małpa z brzytwą.
Za kilka lat, jak pojeździcie sobie w różnych warunkach drogowych, zimowych, letnich, deszczowych, po drogach krętych, prostych, dziurawych i autostradach, będzie można dopiero powiedzieć, że macie jako takie doświadczenie. Dopiero wtedy, nie wcześniej!
I miną kolejne lata i kolejne setki tysięcy kilometrów zanim będziecie doświadczonymi kierowcami.
Chłopak słono zapłacił za brak umiejętności przewidywania, za brak pokory, za brak doświadczenia. Ale Wy, którzy tak zawzięcie bronicie Jego stylu jazdy, macie jeszcze szansę na uniknięcie Jego losu. Pomyślcie trochę zanim uznacie, że macie umiejętności Kubicy. Zastanówcie się nad swoim życiem.
x
x
Ależ współczuję rodzinie. Przecież napisałem, że chłopaka mi szkoda. Rodziców zresztą też. Ale to nie zmienia mojego zdania na temat zerowych umiejętności zarówno Jego jak i jemu podobnych. Niestety ale takie są fakty. Gdyby przewidywał, gdyby myślał za kierownicą gdyby miał doświadczenie, o którym piszecie, to by żył.
Po prostu.
Sama napisałaś, że cyt. "A co do zwierząt tam wiecznie przebiegają szczególnie wieczorami".
I to właśnie mi chodzi, wiem, że są tam leśne zwierzęta, wiem, że jest wieczór czyli pora migracji więc jadę wolniej.
Poniżej ktoś napisał, że "jechał wolniusieńko, 80 km/h". Nie jechał wolniusieńko, w tych warunkach jechał stanowczo za szybko.
Dlaczego? Bo człowiek myślący przewiduje co się może zdarzyć i wie, że przy takiej prędkości można łatwo zderzyć się ze zwierzęciem albo przy próbie jego ominięcia, z drzewem. Jedzie więc wolniej, np. 60 km/h. Wcześniej zauważy zwierzaka, ma więcej czasu na manewr, a jeżeli już nawet wpakuje się w drzewo to skutki uderzenia są dwa razy mniejsze. Przecież to takie proste, trzeba tylko myśleć.
o
ona
I zastanów się co przeżywa jego rodzina. Rodzice. Mieli jednego syna. A teraz zostali sami... Więc wiecej wspólczucia... A co do zwierząt tam wiecznie przebiegają szczególnie wieczorami. Więc niech zrobią jakieś siatki przy drodze czy cokolwiek zeby nie wylaziły na szose !!!
o
onaa
Nie jezdziłeś z nim więc nie wiesz jak jezdził. A na 19-latka podróż do Niemiec to jjuż coś. Jaki inny młody człowiek w tym wieku jedzie w taką podróż ! Żaden... Zastanówcie się troche nad sobą. Zamiast wspólczuć to tylko walicie obelgami i pierdołami... A jakby Wasze młodsze rodzenstwo albo jakiś kumpel miał taki wypadek i jechalibyście z nim. Źle wam nie zycze ale ruszcie główką! Zastanówcie się nad swoim życiem
x
x
Doświadczony kierowca bo przejechał dwa razy do Niemiec? Ile łącznie kilometrów? Ze trzy tysiące?
Tragedia! Gówniarstwo wmawia sobie, że ma super umiejętności po kilku miesiącach jazdy.
A tu właśnie widać skutki takiego (nie)myślenia. Jechał "wolniuteńko", tylko 80 km/h. To ile byłoby "normalnie"? 120? A "szybko" to pewnie ze 200?
Szkoda chłopaka, ale gdyby miał więcej pokory w ocenianiu swoich umiejętności za kierownicą to pewnie by żył.
Może chociaż będzie to nauczka dla następnych "doświadczonych" mistrzów jednej prostej. Chociaż wątpię...
L
Likwidator
Chuj ci w d*** frajerze
N
Niespokrewniona
Nie znałam Damiana osobiście, ale wiem ze był bardzo porządnym chłopakiem, wiec nie oceniajcie go,tym bardziej ze nie zyje.. Damian wybrał dla siebie większe zło niż dla swoich pasażerów. Raczej nie chciał żeby wszyscy zgineli.. Kazdemu może zwierzę wyskoczyć przed samochód,nawet jakby jechał z minimalną prędkością to i tak by doszło do zderzenia ze zwierzęciem, lub innym pojazdem. Ciekawe jakby wam się to przytrafiło wracając do domu,czy wolelibyscie sami zginąć i ratować innych czy zginąć ze wszystkimi. Zastanówcie się nad sobą i nad tym co piszecie, bo to juz jest lekka przesada. Zapewne nigdy nie doswiadczyliscie takiej sytuacji wiec nie wiecie co oznacza dla rodzica śmierć dziecka,a tym bardziej moglibyście nie pisać tych głupich komentarzy,to jest dla rodziny wielka tragedia,a wy tylko się z tego wysmiewacie,i robicie wielkie halo,bo jacy to wy nie jesteście.. zapewne jakby doszło do takiej sytuacji w waszej rodzinie inaczej byście pisali.. Uszanujcie to ze młody chłopak nie żyje, wiadomo nic mu życia nie wroci,ale nie zganiajcie winy na niego,on ratował siebie i pasażerów, a ze mu nie udało się przeżyć no to trudno bóg tak chciał. . Spoczywa w pokoju DAMIAN [*]
k
kola
słaba widoczność i 80 ? pogratulować głupoty
M
Mała
Widzę, że jak zawsze odezwali się znawcy, jak i obrońcy drzew, zwierząt itp.
Hmm... "A żółtodziób jak widzi prostą to grzeje ile wlezie".. nie zwracam się tylko do autora tego zdania, ale.. zastanów się co mówisz. Nigdy nie uwierzę, że wszyscy wypowiadający się tu, zawsze jeżdżą przepisowo, nigdy nie mieli stłuczki, wypadku, nigdy nie wyskoczyło im zwierzę i nigdy nie byli "żółtodziobami", ale jak jednak tacy tu są, to współczuję Wam. Dopiero po jakiejś nieprzyjemniej sytuacji, spotkaniu z nadjeżdżającym samochodem czy z drzewem.. Dopiero wtedy się obudzicie, o ile się obudzicie. Dopiero po przeżyciu takiej tragedii, jaką jest śmierć, w tym przypadku młodego chłopaka, się opamiętacie, ale wtedy może być już za późno. Pomyślcie, jakbyście Wy się czuli, gdyby z Waszego brata, siostry, ciotki, matki czy kogokolwiek innego, tak szydzono. Szacunek do zmarłych! Alee tak, znając internetowe hieny, zaraz powiecie, że na szacunek trzeba sobie zasłużyć.. No cóż, u mnie jak i u wielu innych osób nigdy go nie będziecie mieli. Szukacie tylko sensacji, która jest oznaką nudnego życia. Zajmijcie się sobą, po co wbijacie jeszcze głębiej nóż w rodzinę? Naprawdę jest to takie mile uczucie? Tak wiem, że każdy ma prawo do wyrażania własnego zdania, ale w pewnych sytuacjach po prostu nie wypada, zachowajcie je dla siebie. Damian, wybrał mniejsze zło. Nie zderzył się z innym samochodem, ze zwierzęciem.. Zderzył się z drzewem, które nigdy nie ustępuje. Poniósł za to wystarczająca karę, obelgi w jego stronę i najbliższych nie są do niczego potrzebne. Damian! :( Szkoda, że Cię nie ma.. "Obraz pięknego nieba już ujrzysz za niedługo." Trzymaj się! Najszczersze kondolencje dla Rodziców, Rodziny, znajomych - Koleżanka Damiana...
U
Uczestnik
Widziales nas ?! ze tak pierd**isz ? jechalismy nie cale 80 wyjechalismy z terenu zabudowanego gdzie dosc czesto stoi kontrola radarowa widocznosc byla slaba wiec jechalismy wolno ale ty pewnie wiesz lepiej nie ?!
U
Uczestnik
Widziales nas ?! ze tak pierd**isz ? jechalismy nie cale 80 wyjechalismy z terenu zabudowanego gdzie dosc czesto stoi kontrola radarowa widocznosc byla slaba wiec jechalismy wolno ale ty pewnie wiesz lepiej nie ?!
U
Uczestnik
coś ci to da ??? o pobocze zahaczylismy po 4 manewrze obronnym ... z naprzeciwka jechal jakis pojazd a Damian niechcial nikomu zrobic krzywdy dlatego wybral lewa strone co zaskutkowalo sciagnieciem nas do rowu a nastepnie na drzewo
u
uczestnik
Jak mozecie oceniac byliście tam jechaliacie z naprzeciwka z tylu? Siedziałem obok damiana wybrał mniejsze zło ... Odbił w prawo bo z lewej wyskoczyła sarna ...a dalej jechal samochód Damian nie chcial robić innym krzywdy ... Prawie opanował samochód po około 4 zarzutach samochodu zapalalismy pobocze damian nie dał radę sie wyrwać ciągnęło nas prosto na czołowe z drzewem chciał uniknąć nawet drzewa ale niestety... Nie nie jechalismy szybko... Teren zabudowany akurat sie skończył i ograniczona widoczność.. damian był doświadczonym kierowcą bo który 19 latek ma za sobą trasę do południowych Niemiec x2?? Zastanowie sie a nie od razu mordy nastawiacie jak nic nie wiecie...
u
uczestnik
Jak mozecie oceniac byliście tam jechaliacie z naprzeciwka z tylu? Siedziałem obok damiana wybrał mniejsze zło ... Odbił w prawo bo z lewej wyskoczyła sarna ...a dalej jechal samochód Damian nie chcial robić innym krzywdy ... Prawie opanował samochód po około 4 zarzutach samochodu zapalalismy pobocze damian nie dał radę sie wyrwać ciągnęło nas prosto na czołowe z drzewem chciał uniknąć nawet drzewa ale niestety... Nie nie jechalismy szybko... Teren zabudowany akurat sie skończył i ograniczona widoczność.. damian był doświadczonym kierowcą bo który 19 latek ma za sobą trasę do południowych Niemiec x2?? Zastanowie sie a nie od razu mordy nastawiacie jak nic nie wiecie...
Wróć na i.pl Portal i.pl