Trump ma problemy sądowe. Postawiono mu aż 37 zarzutów. Teraz odcina się od niego własna córka

Donald Trump został oficjalnie postawiony w stan oskarżenia. Ciąży na nim aż 37 zarzutów, w tym te o umyślnym przetrzymywaniu tajnych dokumentów oraz utrudnianiu śledztwa. Okazuje się, że coraz mniej osób pozostaje przy byłym prezydencie Stanów Zjednoczonych. Według publikacji Page Six odłączyła się nawet od niego własna córka Ivanka. Kobieta ma mieć pretensje do ojca za to, że swoją postawą i czynami sprawił, że wielu jej przyjaciół odwróciło się od niej.

Prokuratura oskarżyła Trumpa, chociażby o celowe ukrywanie posiadanych przez siebie dokumentów opatrzonych najwyższymi klauzulami tajności oraz chowanie ich przed śledczymi. Były prezydent USA miał skrywać dokumenty nawet w swojej sali balowej oraz w łazience. To nie wszystko, gdyż Trump został także oskarżony o zapłacenie aktorce filmów pornograficznych Stormy Daniels, żeby ta nie ujawniła ich rzekomego romansu. Do wręczenia łapówki miało dojść podczas kampanii wyborczej Trumpa w 2016 roku.

Ivanka Trump wydała nawet oświadczenie w tej sprawie. Oto ono:

- Kocham mojego ojca i kocham mój kraj. Dziś boli mnie jedno i drugie. Doceniam głosy z całego spektrum politycznego wyrażające poparcie i troskę – napisała Ivanka.

Córka Trumpa i jej mąż postanowili nie mieszać się w sprawy byłego już prezydenta, ale jest to trudne, gdyż stali się już osobami publicznymi, a sprawa szybko nie przycichnie.

Donald Trump został pierwszym w historii prezydentem Stanów Zjednoczonych, któremu postawiono zarzuty natury federalnej. Prawnicy Trumpa, Jim Trusty i John Rowley zrezygnowali już z reprezentowania go przed sądem.

Źródło: Page Six

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuji.pl!

dś