Tragedia w Kaliszu. Nie żyje 44-letni mężczyzna. Najprawdopodobniej zatruł się czadem

Andrzej Kurzyński
Andrzej Kurzyński
Do tragedii doszło we wtorek, 17 grudnia. Po godzinie 14 służby ratunkowe zostały zaalarmowane, że w mieszkaniu w jednej z kamienic przy ulicy Młynarskiej znajduje się nieprzytomny mężczyzna. Na miejsce jako pierwszy dotarł ambulans pogotowia ratunkowego. Tuż za nim dojechali strażacy oraz policjanci.Kolejne zdjęcie --->
Do tragedii doszło we wtorek, 17 grudnia. Po godzinie 14 służby ratunkowe zostały zaalarmowane, że w mieszkaniu w jednej z kamienic przy ulicy Młynarskiej znajduje się nieprzytomny mężczyzna. Na miejsce jako pierwszy dotarł ambulans pogotowia ratunkowego. Tuż za nim dojechali strażacy oraz policjanci.Kolejne zdjęcie --->AND
W kamienicy przy ul. Młynarskiej w Kaliszu znaleziono zwłoki 44-latka. Mężczyzna najprawdopodobniej zatruł się czadem.

Do tragedii doszło we wtorek, 17 grudnia. Po godzinie 14 służby ratunkowe zostały zaalarmowane, że w mieszkaniu w jednej z kamienic przy ulicy Młynarskiej znajduje się nieprzytomny mężczyzna. Na miejsce jako pierwszy dotarł ambulans pogotowia ratunkowego. Tuż za nim dojechali strażacy oraz policjanci.

W mieszkaniu przebywało dwóch mężczyzn. Obaj rano położyli się spać. Jeden z nich już się nie obudził. Jego kolega wezwał pomoc.

- Lekarz pogotowia stwierdził zgon mężczyzny. Drugi z mężczyzn został przetransportowany do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - poinformował kpt. Grzegorz Kuświk z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kaliszu.

Przyczyną zgonu mężczyzny był najprawdopodobniej tlenek węgla. Strażacy, którzy weszli do mieszkania dokonali pomiarów miernikiem wielogazowym, ale nie wykazał on obecności śmiertelnie niebezpiecznego gazu.

- Mieszkanie było już przewietrzone. Z informacji, które uzyskaliśmy, wiemy, że było ono ogrzewane piecykiem typu "koza". Być może zawiodła wentylacja lub budynek jest zbyt uszczelniony - dodaje strażak.

Zmarły mężczyzna miał 44 lata. Jego poszkodowany kolega, to 40-latek.

Zobacz też: Zatrucie czadem w Gostyniu. Jedna osoba nie żyje

Jeśli podejrzenia o zatruciu czadem się potwierdzą, będzie to kolejny podobny przypadek w ostatnich dniach w naszym regionie. W zeszłym tygodniu tlenek węgla był przyczyną tragedii w Gostyniu.

Czytaj więcej na ten temat: Tlenek węgla zbiera śmiertelne żniwo w Kaliszu. Tragedia w kamienicy przy ulicy Młynarskiej

Zobacz też: Jak rozpoznać zatrucie czadem?

Według statystyk Państwowej Straży Pożarnej co rocznie z powodu zatrucia tlenkiem węgla umiera ok. 100 osób, a u dwóch tysięcy stwierdza się podtrucie. Głównym winowajcą są wadliwe urządzenia grzewcze, przewody kominowe i wentylacyjne. Wśród innych przyczyn zaczadzenia można wskazać również na: używanie urządzeń i pojazdów spalinowych w zamkniętych pomieszczeniach.Czad nazywany jest również cichym zabójcą, ponieważ jest niewidoczny i całkowicie bezwonny. Jest to silnie trujący gaz, który dostaje się do naszego organizmu przez układ oddechowy, a następnie trafia do krwiobiegu. Uniemożliwia on proces rozprowadzania tlenu we krwi, co w najgorszym scenariuszu, skutkuje uszkodzeniem mózgu i śmiercią.Warto pamiętać, że zarządca budynku ma obowiązek przynajmniej raz do roku przeprowadzać przegląd instalacji wentylacyjnej. Przy czym przy używaniu węgla i drewna zaleca się robić go raz na trzy miesiące, a w przypadku gazu ziemnego lub oleju opałowego - raz na pół roku.

Czad – cichy zabójca. Jak rozpoznać zatrucie tlenkiem węgla?

Sprawdź też:

Zobacz też: Czad to cichy zabójca. Pamiętajcie o czujnikach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Tragedia w Kaliszu. Nie żyje 44-letni mężczyzna. Najprawdopodobniej zatruł się czadem - Głos Wielkopolski

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

k
krystyna40

Nie rozumiem dlaczego ludzie nie zakładają alarmu z czujnikiem gazu ?! Ja mam taki czujnik przy systemie alarmowym, opłacam głupie parę złotych składki członkowskiej w Krajowej Sieci Alarmowej Sztabu Ratownictwa i śpię spokojnie, Wiem, że jeżeli zacznie ulatniać się gaz to natychmiast będzie alarm i zaraz przyślą straż pożarną, a przy okazji przez całą dobę pilnują czy ktoś nie włamał mi się do mieszkania.

Wiem, że rencistom i emerytom, których nie stać na zakup centralki alarmowej dają ją za darmo. Mają też opcję, że jak ktoś dostanie zawału serca to jednym przyciśnięciem w noszonym przy sobie breloczku lub telefonie mogą wezwać Pogotowie Ratunkowe. To samo dotyczy napadu. Myślę, że wielu ludzi nie wie, że taka sieć działa i dlatego co jakiś czas dochodzi do takich strasznych nieszczęść. Wielu ludzi mogłoby żyć. Pytałam ich dlaczego się nie reklamują. Odpowiedzieli, że są organizacją całkowicie non profit i nie mają pieniędzy na opłacanie reklam, a te co mają przeznaczają na zakup sprzętu dla emerytów i rencistów, żeby jak największej liczbie ludzi pomóc.

Media chętnie pokazują, piszą i mówią o ludzkich tragediach, ale ani słowem nie wspominają o tym, że dzięki działaniom społecznego Sztabu Ratownictwa SKSR ludzie mogliby żyć spokojnie dalej. Uważam, że warto o tym mówić.

Wróć na i.pl Portal i.pl