Ślub Michała Kabacińskiego z Ruchu Palikota: Antyklerykalny polityk stanął przed ołtarzem

PAF
Michał Kabaciński (z tubą) protestuje przed kadedrą w listopadzie 2010 r.
Michał Kabaciński (z tubą) protestuje przed kadedrą w listopadzie 2010 r. Jacek Babicz/archiwum
Poseł na Sejm RP Michał Kabaciński z Ruchu Palikota w zeszły weekend zmienił stan cywilny. Ślub z wybranką Pauliną odbył się w Zamościu. Co ciekawe - ślub był kościelny, mimo że pan młody nie krył nigdy niechęci do księży.

25-letni poseł nie afiszuje się specjalnie z faktem, że nie jest już kawalerem. Informacją o ślubie nie podzielił się ze swoimi znajomymi na Facebooku.

Nie chciał też rozmawiać o ślubie z mediami. Wszystko po to, żeby - jak mówi - nie mieszać polityki ze sferą prywatną. - Niech ślub pozostanie moją prywatną sprawą. Oczywiście, media mają prawo się tym interesować, ale komentarza nie będzie. Nie chcę być celebrytą, kimś, kto nabija sobie punkty mówieniem o życiu osobistym - powiedział nam w rozmowie telefonicznej.

Tak więc niewiele można powiedzieć o samej ceremonii, oprócz tego, że impreza weselna odbyła się w czterogwiazdkowym hotelu "Artis", na której bawił się także ksiądz, udzielający wcześniej zaślubin.

No właśnie - dla osób znających poglądy posła to ostatnie może być pewnym zaskoczeniem. Michał Kabaciński znany jest między innymi z ostrych wypowiedzi na temat Kościoła katolickiego. Chciał usunięcia religii ze szkół, krytykował też biskupa Tadeusza Pieronka za słowa o pedofilii w Kościele, czy sytuację, kiedy podczas mszy świętej 18 września 2011 w parafii pw. Miłosierdzia Bożego na os. Nałkowskich ksiądz oświadczył, że "winę za katastrofę smoleńską ponosi Tusk i jego minister Sikorski". Z tym że poseł nigdy nie określił siebie jako agnostyka ani ateistę. Co więcej, w jednej z wypowiedzi, dla internetowego radia kontestacja.com w 2011 roku, stwierdził, że nie jest przeciwny religii ani Kościołowi. Potwierdził natomiast wiarę w chrześcijańskiego Boga.

"Jestem osobą wierzącą, natomiast nie chodzę do kościoła. Uważam się za katolika. I antyklerykała. Jestem wierzący, niepraktykujący - jest takie określenie" - powiedział.

Sądząc jednak po zdjęciach weselnych, zamieszczonych na stronie słodko-gorzko.pl, w trakcie ceremonii przedstawiciel duchowieństwa i katolik antyklerykał nie pałali do siebie wrogością, wręcz przeciwnie. Może też dlatego, że ksiądz "jest mocnym znajomym", jak wynika z opisów fotografii.

Kurier Lubelski na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Ślub Michała Kabacińskiego z Ruchu Palikota: Antyklerykalny polityk stanął przed ołtarzem - Kurier Lubelski

Komentarze 167

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Janek
Wrzask byłby oczywiście wśród tych, którzy wcześniej i tak wrzeszczeli na księży, bo cokolwiek by nie zrobili, to oczywiście źle. A co teraz mają myśleć normalni ludzie? To jest publiczne zgorszenie i tyle. Wygląda na to, że wystarczy być posłem i nie obowiązują już żadne reguły. Jeżeli poseł publicznie walczył z kościołem, to powinien publicznie się z tego wycofać. Wtedy byłoby ok. Albo ślub powinien być prywatny, bez obnoszenia się z tym. A tak w ogóle to co to za gadanie że jest "wierzący i niepraktykujący", to tak jakby mówił jestem "żyjący ale nie oddychający".
E
Ewela
W Kościele rzymsko-katolickim jest coś takiego jak możliwość zawarcia sakramentu małżeństwa mimo tego, że jedna ze stron jest niewierząca. Owa osoba podpisuje wtedy dokument, ze nie będzie przeszkadzać w katolickim wychowaniu dzieci i nie będzie zabraniać żonie i dzieciom kontaktu z kościołem.
n
normalny człowiek
Czy wiesz, jaki byłby wrzask, gdyby ksiądz nie udzielił ślubu?
M
Moher z Ciemnogrodu
a wyobrażasz sobie, jaki byłby wrzask, gdyby ksiądz nie udzielił ślubu?
M
Moher z Ciemnogrodu
"I ja idiotka jedna..." - masz rację, jesteś idiotką z lemingradu. Co do twojej "znajomości" plotkar i babsztylnic - rozmawiałaś chociaż z jedną, że tak gładko je oceniasz? Gdzieś czytałam, że komentarze mówią więcej o komentującym, niż o komentowanym... Strach pomyśleć, co twój mówi o tobie...
j
jacooo
Co Wy tu wypisujecie? :D ksiądz miał zabronić ślubu?? :D to artykuł o hipokryzji palikociarni, o tym jak nabierają na swoje frazesy pod publiczkę, by zbić kapitał polityczny u największych szumowin w PL na sztandary wynieśli walkę z kościołem, który ma wielu przeciwników :D ksiądz udzielił ślubu bo widocznie wszystkie formalności zostały dochowane, a czy to prawda to już na sumieniu tego "antyklerykała" jeśli kłamał to proste, popełnił grzech świętokradztwa i odpowie za to przed Bogiem, nie przez księdzem, który chciał dobrze.
L
Lolu
ZAMOŚCIANIE jak już
B
Barbara Węgłowska
No cóż ślub musi być kościelny, choćby dlatego żeby potem księża nie mieli atutów w ręku typu "twoje dziecko jest małym diabełkiem". Sama tego doświadczyłam, moja córka przyjęła chrzest w wieku czterech lat tylko dlatego, że matka chrzestna "załatwiła" ze znajomym księdzem ten sakrament w Kościele św. Agnieszki na Kalinowszczyźnie. Ale.... warunek był również taki: że może rodzice tylko po "rejestracji" wezmą za jednym zamachem ślub kościelny. I ja idiotka jedna się zgodziłam. Że niedługo potem był nasz rozwód, nieważne, ślub kościelny, bo.... Ale na całe szczęście ja jestem prawdziwym agnostykiem (nie ma raczej rodzaju żeńskiego, a szkoda) i te wszystkie "ceremonie" traktuję raczej zwyczajowo, czyli PO CZYNACH ICH POZNACIE. Nie oceniam, ale najgorsze plotkary i okropne babsztylnice jakie znam w mojej dzielnicy do wspaniałe katoliczki. Mnie z nimi nigdy nie było po drodze.
Ale co najlepsze dużo łatwiej było ochrzcić dziecko pannie, niż jawnogrzesznicy tylko po rejestracji.
No cóż "nie mam przyjemności" uczestniczyć w mszach w Kościele na Nałkowskich. Jeśli już to kościół KUL-u i ew. Ojców Dominikanów. Z poważaniem Barbara Węgłowska
G
Gabriel
To dziwna rzecz, ale mógł się nawrócić, to może być dobry
ruch ?
n
normalny człowiek
te komentarze, które zapewne w większości napisali "polscy"katolicy świadczą o ich zdumiewającej nienawiści do człowieka a przecież wiara nakazuje "kochaj bliźniego swego jak siebie samego" - Ci obrońcy wiary są dużo gorsi niż ateista czy tez człowiek nie obnoszący się ze swoim wyznaniem
a
anka
to moim zdaniem nie dowod na nawrocenie posla K. czy jego duchowa przynaleznosc do kosciola katolickiego ale chec dochowania tradycji i byc moze spelnienie oczekiwan bliskich mu osob.
m
mig
... duchy, które mają rozum i wolną wolę, ale nie mają ciała - to taka mała powtórka z katechizmu
j
jacoob
Wstyd straszny dla kościoła, nie dla posła. Ciekawe za ile kasy diabła wyniosą na ołtarze. Jak czytam o takich uroczystościach to robię się antyklerykałem.
n
nots
żałosna postac
a
a
Kościół św. Michała Archanioła
Wróć na i.pl Portal i.pl