Sejmowa komisja administracji i spraw wewnętrznych. Odbyło się pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji ustawy sankcyjnej

Projekt uzasadniał wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Maciej Wąsik. Mówił, że zaproponowane w ustawie zmiany zakładają stworzenie możliwości powołania tymczasowego zarządu przymusowego w firmach objętymi sankcjami. Zarząd przymusowy kontrolowałby, czy wypracowane przez firmę pieniądze nie trafiają do rosyjskich oligarchów wspierających Putina.

Wiceminister powiedział, że zarząd przymusowy mógłby prowadzić przedsiębiorstwo objęte sankcjami do 6 miesięcy. Celem tej działalności ma być sprzedaż firmy.

- Środki ze sprzedaży będą zamrożone w sposób nieoprocentowany - mówił Maciej Wąsik.

Wicepremier wyjaśnił, że jeżeli sankcje zostaną zdjęte, pieniądze trafią do właściciela firmy. Maciej Wąsik powiedział również, że zgodnie z polskim prawem sprzedaż firmy będzie się odbywać za zgodą właścicieli, a w przypadku jej braku zarządzi ją sąd. Preferencje przy zakupie będą mieli pracownicy takiego przedsiębiorstwa.

Wiceszef MSWiA zaznaczył, że w projekcie jest też mowa o wywłaszczeniu za konfiskatą. Projekt nowelizacji ustawy sankcyjnej zawiera też instrument, który zapewni wsparcie pracownikom firm objętych sankcjami.

Sejm uchwalił ustawę o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przeciwdziałania wspieraniu agresji na Ukrainę oraz służących ochronie bezpieczeństwa narodowego na początku kwietnia. Pod koniec kwietnia ministerstwo spraw wewnętrznych i administracji opublikowało listę sankcyjną.

Obecnie jest na niej 49 podmiotów - 15 osób i 34 firmy. Polskie sankcje stanowią uzupełnienie rozwiązań stosowanych przed Unię Europejską. Nie mogą powielać unijnych ograniczeń zastosowanych wobec poszczególnych osób i podmiotów.

Źródło: Polskie Radio 24