Robaki w maku! Mieszkanka gminy Chęciny dostrzegła żywe larwy w opakowaniach [WIDEO]

AWA
Taki widok może popsuć każde święta. Rodzina z gminy Chęciny znalazła robaki w dwóch opakowaniach maku.
Taki widok może popsuć każde święta. Rodzina z gminy Chęciny znalazła robaki w dwóch opakowaniach maku. Czytelnik
Te święta na długo zapamięta rodzina z podkieleckiej gminy Chęciny. Podczas świątecznych przygotowań w opakowaniach maku znaleziono mnóstwo białych robaków.

- Mama była roztrzęsiona - mówi Szczepan z gminy Chęciny i opowiada niesmaczną historię, która wydarzyła się w miniony piątek. - Przygotowując się do świąt, mama kilka dni wcześniej zrobiła zakupy. Nie mogło też zabraknąć maku do makowców. Chciała go ugotować, wsypała do garnka i się przeraziła, bo oprócz maleńkich ziarenek maku, były dużo większe białe larwy. Wyrzuciła to do kosza, a że kupione były dwa opakowania, zaraz sprawdziła drugie. W torebce maku było mnóstwo tych białych robaków. Roztrzęsiona przyszła do mnie mówiąc, że makowców nie będzie w tym roku. Wiele razy ostatnio czytaliśmy o "dodatkach" w cukierkach, czy orzechach, ale nie spodziewaliśmy się, że w zamkniętej torebce suchego maku też znajdziemy taką obrzydliwą niespodziankę - mówi z niedowierzaniem.

Półkilogramowe opakowania maku kupiono w jednej z popularnej sieci sklepów w Bukowej, a za jego konfekcjonowanie, czyli dzielenie na porcje i pakowanie, odpowiada podkielecka firma. Sprawę zgłoszono w sklepie, który bez problemu zwrócił pieniądze i miał poinformować producenta.

Mimo nieprzyjemnego incydentu, jaki wydarzył się przed świętami, jest szczęśliwe zakończenie tej historii.

- Dobrze, że udało nam się kupić mak bez zanieczyszczeń i w święta makowiec tradycyjnie zagości na stole - mówi Szczepan.

Przypomnijmy, że to kolejny przypadek robaków znalezionych w produktach spożywczych w naszym regionie. Wcześniej, w Woli Kopcowej, znaleziono larwę motyla w mrożonych warzywach (również pakowanych), larwy w popularnych cukierkach oraz orzechach na wagę w Kielcach.

Czytaj także:
Wola Kopcowa. Horror podczas obiadu. Larwa znajdowała się w mrożonce? [NOWE FAKTY, OPINIA EKSPERTA]
Larwy w cukierkach! Nieświadoma kielczanka zjadła pół kilograma [SZOKUJĄCE WIDEO]
Plaga robaków w produktach spożywczych sprzedawanych w Kielcach. Tym razem w orzeszkach kupionych w Biedronce (WIDEO)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Robaki w maku! Mieszkanka gminy Chęciny dostrzegła żywe larwy w opakowaniach [WIDEO] - Echo Dnia Świętokrzyskie

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

E
Elżunia

Te robaki na zdjęciu nie są białe!

Dlaczego ta gazeta KŁAMIE???

N
Normalny

Najpierw piszecie, że makowca nie będzie, a potem że jednak będzie!

Jak tu wam wierzyć?

Gdzie dziennikarska rzetelność?

Herr Wróbel - proszę o udzielenie upomnienia swojemu dziennikarzowi.

Kielczanie chcą być informowani rzetelnie, a nie po łebkach, byle wierszówkę dostać!

A
Ala
Trzeba było kupić walerianę na uspokojenie.Problem jak cholera.Larwy zapewne moli.Mialam U siebie w domu m8mo zamkniętych pudełek.Jakos nie trzęsłam się ze strachu czy obrzydzenia.W necie też o mnie nie pisali.
A
Ala
Trzeba było kupić walerianę na uspokojenie.Problem jak cholera.Larwy zapewne moli.Mialam U siebie w domu m8mo zamkniętych pudełek.Jakos nie trzęsłam się ze strachu czy obrzydzenia.W necie też o mnie nie pisali.
a
abc

coś mi tu nie pasuje

J
JO

Trzeba było zrobić podobnie   jak Jasio, który  za pożyczoną od Nauczycielki złotówkę kupił kaszankę. Rodzina spokojnie się najadła, a Jasio na drugi dzień zwrócił  złotówkę  Pani.

Z
Zdzichu Parafian

Jak Mama była roztrzęsiona, to może spróbujcie podać producenta maku o rozstrój nerwowy, który nie leczony może trwać do następnej wigilii.

K
Kasia

Zdecydowanie wygląda to na larwy moli. Kiedyś przyniosłam w czymś mole spożywcze i pozbyć się tego mega ciężko. Później znajdowałam je w różnych opakowaniach. Nawet teoretycznie zamkniętych. Udało mi się je wytępić po kilkumiesięcznej walce i wywaleniu mnóstwa produktów spożywczych. Jak tu mak leżał kilka dni - to mogły już w domu "zaatakować" te opakowania. Mogły to zrobić w sklepie, albo w hurtowni, albo u producenta. No ciężki temat.

Wróć na i.pl Portal i.pl