Ponad 500 migrantów czeka na statkach u wybrzeży Europy. Nikt nie chce ich przyjąć do portów

Norweski statek Ocean Viking uratował w poniedziałek kolejne 105 migrantów płynących z Libii. Na jego pokładzie przebywa obecnie w sumie 356 osób. Jednocześnie 150 migrantów pozostaje „uwięzionych” na hiszpańskim statku Open Arms w pobliżu włoskiej wyspy Lampedusy. Wicepremier Włoch Matteo Salvini odmawia statkom pozwolenia na wpłynięcie na włoskie wody. Włoskie porty są zamknięte. Tymczasem część migrantów przebywa na statkach już 12 dzień.

W poniedziałek ratownicy ze statku Ocean Viking zauważyli niebieski ponton około 40 mil morskich od wybrzeża Libii. Na pokładzie znajdowało się 105 mężczyzn i nastolatków, w większości Sudańczyków oraz dwoje dzieci w wieku około 5 i 12 lat. Operacja ratunkowa była bardziej skomplikowana niż zwykle, ponieważ do wody wpadło ponad pół tuzina osób. Ratownikom udało się jednak ich bezpiecznie wyłowić.

- Sytuacja jest bardzo trudna i może pogorszyć się w każdej chwili, potrzebujemy jak najszybciej portu - ogłosiły organizacja humanitarne SOS Mediterranee i Lekarze Bez Granic, która za "szaleństwo" uznała to, że nie może sprowadzić ludzi na ląd i zarzuciła Europie "całkowity brak człowieczeństwa".

Ludzi przebywających na statkach odwiedził i przekazał im dary amerykański aktor Richard Gere, a solidarność z hiszpańskim statkiem Open Arms i rozbitkami wyraził Antonio Banderas, głos zabrał również inny hiszpański aktor, Javier Bardem. - Niech Europa zaangażuje się na rzecz tego, by sprowadzić ludzi na ląd i w ten sposób uratuje swoją godność – oświadczył Bardem.

Władze Malty, z którymi skontaktował się Ocean Viking przed poniedziałkową akcją ratowniczą, odmówiły przyjęcia migrantów na pokładzie, mówiąc, że są do tego zobowiązane jedynie w przypadku operacji przeprowadzanych na ich obszarze

W Rzymie włoski minister spraw wewnętrznych Matteo Salvini potwierdził „absolutny zakaz wejścia tych dwóch zagranicznych statków na wody włoskie”. - Niech swoje porty otworzą Francja, Hiszpania lub Norwegia – mówił Salvini. W przeszłości zdarzyło się, że Libia proponowała przyjęcie statków z migrantami, ale organizacje pozarządowe odmawiają ich wysłania do Libii z powodu nadużyć i przemocy, na które mogą tam być narażeni migranci.
Joran Kallmyr, minister spraw wewnętrznych Norwegii ogłosił w wywiadzie telewizyjnym, że migranci ze wspomnianych statków powinni zostać odesłani do Afryki: Do Libii lub Tunezji.

Mimo zamknięcia portów we Włoszech, władze odnotowują wzrost liczby migrantów przypływających na wybrzeża małymi łódkami i jachtami. W ostatnich godzinach 55 osób przypłynęło małych jachtem do Crotone w Kalabrii. Z łodzi na Lampedusie wysiadło 14 osób, a 20 dopłynęło na plażę koło Agrigento na Sycylii. - Dla nich porty są otwarte – informuje włoska agencja informacyjna Ansa.

Prawdopodobnie któreś z unijnych państw, tak jak bywało to w przeszłości, zdecyduje się na przyjęcie migrantów. Bruksela szuka jednak systemowego rozwiązania problemu przybywających na statkach migrantów do wybrzeży Europy. Według Międzynarodowej Organizacji ds. Migracji (IOM) od początku 2019 r. do Europy dotarło 39,5 tys. migrantów. 83 proc. z nich przybyło tzw. szlakiem greckim i hiszpańskim. IOM szacuje, że podczas próby przypłynięcia do Europy w tym roku utonęło już 840 osób.