Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pijana matka "zajmowała się" 15-miesięcznym dzieckiem. Policja znalazła przy niej narkotyki

Magdalena Buchalska
29-latka, po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, usłyszała zarzuty
29-latka, po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, usłyszała zarzuty KPP Bełchatów
Do bardzo bulwersującej sytuacji doszło w Bełchatowie. Kompletnie pijana matka "opiekowała się" 15-miesięcznym dzieckiem. Kobieta zabrała maleństwo na spacer, na szczęście zauważyli to mieszkańcy, a sprawą szybko zajęła się bełchatowska policja.

Pijana matka w Bełchatowie

W całej Polsce co jakiś czas słychać o przypadkach, kiedy pijani rodzice "opiekują" się swoimi dziećmi. Ostatnio taka historia wydarzyła się także w Bełchatowie. Na szczęście maluchowi nic się nie stało, ale matka poniesie konsekwencje za swoje nieodpowiedzialne zachowanie.

Do zdarzenia doszło w środę, 20 marca. Kobieta przebywała na terenie dawnego cmentarza ewangelickiego przy ulicy Kątnej w Bełchatowie. Zgłoszenie w tej sprawie policjanci z Bełchatowa otrzymali około godz. 15 od przypadkowego świadka, który poinformował, że znajduje się tam pijana kobieta, która ma pod opieką małe dziecko.

Policjanci natychmiast pojechali na miejsce.

Zastali tam kompletnie pijaną kobietę i towarzyszącego jej nietrzeźwego mężczyznę - mówi nadkom. Iwona Kaszewska, rzecznik policji w Bełchatowie. - Wokół „pary” porozrzucane były butelki po alkoholu. Okazało się, że 29-latka mając ponad 3 promile alkoholu w organizmie sprawowała opiekę nad swoją 15-miesięczną córeczką.

Jak mówią policjanci, dziecko było ubrane nieodpowiednio do panujących na dworze warunków pogodowych, a jego wygląd wskazywał, że maluszek może być wychłodzony.

Policjanci natychmiast wezwali pogotowie i zajęli się dzieckiem do czasu przyjazdu medyków. Zabrali dziewczynkę do radiowozu, aby się ogrzała. Na szczęście po badaniu okazało się, że dziecko jest zdrowe, maluch został oddany pod opiekę babci.

W czasie przeszukania podejrzewanej mundurowi znaleźli i zabezpieczyli narkotyki. Środki odurzające spakowane w dwa woreczki foliowe zatrzymana trzymała w kieszeni swojej kurtki - mówi nadkom. Iwona Kaszewska. - 29-latka, po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie, na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, usłyszała zarzuty. Odpowie za narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Odpowie też za posiadanie środków odurzających, to przestępstwo zagrożone jest karą do 3 lat więzienia.

Policjanci dziękują osobie, która anonimowo poinformowała służby ratunkowe o tym zdarzeniu. Jak mówią, dzięki jej reakcji, czujność i zaangażowaniu nie doszło do tragedii.

Prosimy mieszkańców o reagowanie na przypadki przemocy lub zaniedbania wobec dzieci, seniorów oraz osób z niepełnosprawnością - mówią. - Wystarczy powiadomić służby powołane do interweniowania w takich sprawach. W pilnych zdarzeniach, gdy zagrożone może być życie lub zdrowie, należy dzwonić pod numer alarmowy 112.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki