Tani chiński samochód idealny na czas kryzysu

Tomasz Dominiak
Jonway UFO, wzorowany na Toyocie RAV4
Jonway UFO, wzorowany na Toyocie RAV4 Materiały prasowe
Jak dowiedział się dziennik "Polska", sprzedaż terenowych modeli Jonway UFO, Shunaghuan CEO i Gonow GX6 ruszy już w pierwszym kwartale 2009 r.

Samochody te mają być dostępne w największych miastach w całej Polsce. Od nowego roku będzie można tanio kupić nowy samochód. Nie będzie to jednak efekt styczniowych wyprzedaży, ale wejścia na polski rynek firmy China Automobile z Niemiec, dystrybutora na Europę wybranych modeli chińskich producentów aut.

- W przyszłym roku chcemy mieć co najmniej 20 współpracujących z nami dilerów - mówi Robert Cieszewski z China Automobile Polska. - Liczymy na salony wielomarkowe oraz dilerów Mitsubishi, którzy mogą zapewnić serwis - podkreśla. Pod maską UFO, CEO i GX6 umieszczony jest bowiem benzynowy silnik Mitsubishi o pojemności 2 lub 2,4 litra.

Nie jest to jednak najnowszy krzyk motoryzacyjnej mody. Konstrukcja pochodzi z lat 90., zaś japoński koncern ostatnie modele wyposażone w ten silnik wyprodukował w 2003 r. Ale prosta konstrukcja ma też swoje zalety.

- Są to trwałe i bezproblemowe w eksploatacji jednostki napędowe - mówi Tomasz Miluski, specjalista ds. technicznych z polskiego oddziału Mitsubishi. Japoński koncern ma 38 dilerów, z czego 15 wielomarkowych, co daje siatkę sprzedaży pokrywającą praktycznie cały kraj. -

Chińskie samochody mają być uzupełnieniem sprzedaży, nie chcemy od zera tworzyć rozbudowanej siatki własnych dilerów - podkreśla Cieszewski. China Automobile chce zatem wejść na nasz rynek podobnie jak hinduski Tata, który oficjalnie zadebiutował w Polsce we wrześniu. Tutaj również sprzedaż odbywa się głównie w salonach wielomarkowych.

Atutem chińskich aut - podobnie jak tych produkowanych przez koncern Tata - będzie cena. Modele UFO i CEO są tańsze co najmniej o 30-40 tys. zł od ich zachodnich odpowiedników w tych samych segmentach. Przykładowo: UFO kosztuje w Niemczech 16 tys. euro (ok. 60 tys. zł), zaś jego odpowiednik Toyota RAV4 aż 84 tys. zł.

Wadą chińskich aut jest stosowanie przestarzałych konstrukcji rodem z lat 90., a nawet 80., jak chociażby w przypadku modelu Gonow GX6 bazującego na Isuzu TF.

W dodatku nie mają one przeprowadzonych testów zderzeniowych, więc nie wiadomo, jak zachowałyby się w razie poważnego wypadku. Ze względu na dużą masę są również paliwożerne.

Według danych producenta model CEO pali w mieście aż 14,4 litra benzyny na 100 kilometrów. Dla szukających bardziej oszczędnych aut China Automobile do końca czerwca zaoferuje miejski model Dragon City, który pali średnio 6-7 litrów paliwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

m
misiek
To lepiej pomysleć juz przed kryzysem i kupić fiata z wyprzedaży, akurat ceny obnizyli. . Lepsza szansa niż kryzysowa chińszczyzna. Wole ich kuchnie niz samochody.
D
Dimas
Dokładnie - Wolę dołożyć parę groszy i kupić solidnego Fiaa, bo ceny polecaiły u nich mocno w dół, rabaty w salonach po 20% dają na modele z 2008. Moim zdaniem sensowniejsza i pewniejsza opcja.
E
Euroland
Tani, to jest teraz Fiat Bravo - pali mało, wygodny, można dostać na niego 20 procent upustu cenowego. Chiński towar? Wiadomo jak się kojarzy...
E
Euroland
Tani, to jest teraz Fiat Bravo - pali mało, wygodny, można dostać na niego 20 procent upustu cenowego. Chiński towar? Wiadomo jak się kojarzy...
Wróć na i.pl Portal i.pl