Piast Gliwice - Zagłębie Lubin ZDJĘCIA, WYNIK Oddech ulgi przy Okrzei. Gliwiczanie oddalili się od strefy spadkowej

Piast Gliwice przed tym spotkaniem miał tylko dwa punkty przewagi nad strefą spadkową, więc przy Okrzei nie dopuszczano innej myśli niż wygrana. W dniu meczu z Zagłębiem Lubin portal Meczyki.pl poinformował nieoficjalnie o rezygnacji prezesa Piasta Grzegorza Bednarskiego, o której mówiło się już od kilku tygodni. Klub nie wydał komunikatu, a trener Alaksandar Vuković zapytany o tę sprawę w wywiadzie w Canal+ Sport odparł: - Moja wiedza jest na tym samym poziomie, co pana Włodarczyka z Meczyków. Nic więcej nie wiem.

Czarne chmury zgromadziły się też trenerem gliwiczan Aleksandarem Vukoviciem. W poniedziałek dodatkowo zmierzył się z Waldemarem Fornalikiem, który z Piastem zdobył mistrzostwo Polski.

Zaskoczeniem był brak w wyjściowym składzie Ariela Mosóra, który w 24 ekstraklasowych i pięciu pucharowych meczach w tym sezonie zawsze wychodził w „jedenastce”.

Gospodarze zaczęli z animuszem. W 5. minucie Arkadiusz Pyrka wpadł z prawej strony w pole karne, ale udało mu się dokładnie dograć do partnerów. Dwie minuty później Jakub Czerwiński w zamieszaniu nie zdołał wepchnąć piłki z bliska do bramki.

Ataki Piasta przyniosły efekt w 17. minucie. Po dalekim wrzucie z autu Patryka Dziczka podanie głową przedłużył Fabian Piasecki, a Michael Ameyaw uderzył głową na bramkę. Odbita od obrońcy piłka wróciła do niego z czego skrzętni skorzystał i zagrał do Jakuba Czerwińskiego, który główką posłał futbolówkę pod poprzeczkę!

Zobacz WIDEO z golem na 1:0

Dziesięć minut później znów popłoch w polu karnym Zagłębia wywołał wrzut z autu Dziczka. Nikt nie umiał wybić piłki, która trafiła do Fabiana Piaseckiego, a ten sprytnie szpicem buta posłał piłkę między dwoma obrońcami i między nogami bramkarza Sokratisa Dioudisa.

Zobacz WIDEO z golem na 2:0

W 34. minucie Piast stracił Piaseckiego (uraz mięśniowy łydki) i musiał grać bez nominalnego napastnika, bo Kamil Wilczek leczy kontuzję kolana.

Do przerwy Piast oddał 8 strzałów, w tym 3 celne. Zagłębie w tych statystykach miało po 0.

- Taką drużynę Piasta w każdej połowie, w każdym meczu chcę widzieć - mówił w przerwie Jakub Czerwiński, który rozgrywał 200. mecz w gliwickich barwach.

Na początku drugiej połowy gospodarze mieli kolejne okazje. Arkadiusz Pyrka w 48. minucie strzelił tuż nad poprzeczką. Cztery minuty później bramkarza Zagłębia z trudem sparował strzał z dystansu Grzegorza Tomasiewicza, a Pyrka spudłował dobitkę, choć powinien umieścił piłkę w siatce.

Goście z czasem zaczęli się budzić, ale ciągle nie mieli w dorobku nawet jednego strzału. Piast był konkretniejszy - w 73. minucie Dioudis popisał się dobrą interwencją po uderzeniu Miłosza Szczepańskiego. W 78. minucie Zagłębie zaliczyło pierwszy strzał, którego autorem był Mateusz Grzybek (skończyło się na rzucie rożnym).

W doliczonym czasie z rzutu wolnego uderzył Damjan Bohar i Frantisek Plach pewnie złapał piłkę. To był pierwszy i ostatni celny strzał gości.

Piast Gliwice - Zagłębie Lubin 2:0 (2:0)

Bramki: 1:0 Jakub Czerwiński (17), 2:0 Fabian Piasecki (27)

Piast: Frantisek Plach - Arkadiusz Pyrka, Tomas Huk, Jakub Czerwiński, Tomasz Mokwa - Michael Ameyaw, Patryk Dziczek, Grzegorz Tomasiewicz, Miłosz Szczepański (80. Tom Hateley), Jorge Felix - Fabian Piasecki (34. Tihomir Kostadinov).

Zagłębie: Sokratis Dioudis - Bartosz Kopacz, Michał Nalepa, Aleks Ławniczak, Luis Mata (62. Mateusz Grzybek) - Tomasz Pieńko (62. Damjan Bohar), Damian Dąbrowski, Marko Poletanović (75. Marek Mróz), Serhij Bułeca (46.Juan Munoz), Mateusz Wdowiak (82. Patryk Kusztal) - Dawid Kurminowski.

Żółte kartki: Kostadinov, Pyrka - Kurminowski, Poletanović

Sędziował: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa)

Widzów: 3.217