NATO zmienia nastawienie do Rosji. Oto ocena prezydenta Andrzeja Dudy

OPRAC.:
Damian Kelman
Damian Kelman
Wideo
od 16 lat
W środę odbył się drugi dzień szczytu NATO w litewskim Wilnie. Po spotkaniu głos zabrał prezydent Polski, który odniósł się do pozycji Rosji względem Paktu. "Rosja przestaje być absolutnie w jakimkolwiek stopniu partnerem NATO" - powiedział Andrzej Duda.

Spis treści

Prezydent Andrzej Duda zabrał głos po szczycie NATO.
Prezydent Andrzej Duda zabrał głos po szczycie NATO. fot. PAP/Leszek Szymański

NATO zmienia nastawienie do Rosji

Szczyt NATO w Wilnie dobiegł końca, a Andrzej Duda zabrał głos, odnosząc się do obecnej sytuacji i napięcia pomiędzy Rosją a Organizacją Traktatu Północnoatlantyckiego. Prezydent powiedział, że w języku Sojuszu następuje zmiana w stosunku do Rosji.

"Rosja przestaje być absolutnie w jakimkolwiek stopniu partnerem NATO, przez wiele lat była nazywana partnerem NATO, przez wiele lat byli sojusznicy, którzy stanowczo optowali za tym, aby w dokumentach NATO umieszczać to nazwanie Rosji partnerem NATO" - powiedział.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Jak zaznaczył, obecna ocena Rosji w organizacji jest klarowna i jednogłośnie nazywana przez wszystkich członków.

"Dzisiaj nie ma żadnych wątpliwości, Rosja jest agresorem, Rosja jest dzisiaj największym zagrożeniem dla państw NATO, to jest wprost tak nazwane i wprost tak się mówi, prowadzi agresywną wojnę na Ukrainie, tak też jest przez Sojuszu Północnoatlantycki nazywana" - podkreślił prezydent.

NATO a Ukraina

Andrzej Duda zabrał również głos w sprawie postawy wobec Ukrainy, zwracając uwagę, iż tutaj również postawa państw członkowskich jest jednomyślna.

"NATO jest jednością. Nie ma w NATO kwestii, które miałyby charakter głęboko sporny. Jest więc jedność, solidarność i wsparcie dla Ukrainy" - oznajmił.

Zaznaczył ponadto, że "ukraińska armia jest silna", a "wejście Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego z całą pewnością będzie ogromnym wzmocnieniem".

"W sprawie Ukrainy poprzeczka była stawiana wysoko. Wspierając prezydenta Wołodymyra Zełenskiego podnosiliśmy ukraińskie oczekiwanie, by wystosowane zostało formalne zaproszenie Ukrainy do sojuszu" – mówił prezydent.

Przyznał, że "tak daleko idąca decyzja nie zapadła", ale jak zaznaczył, "podjęto cały szereg decyzji, bez wątpienia zbliżających Ukrainę do NATO". Prezydent podkreślił, że najważniejszą z nich jest zatwierdzenie przez państwa członkowskie rezygnacji z membership action plan.

"Ukraina nie musi przechodzić tego etapu, a co za tym idzie oszczędza na czasie wstąpienia do NATO. Oficjalnie ten formalny wymóg został z Ukrainy zdjęty, tak jak wcześniej zdjęto go ze Szwecji i Finlandii" – podkreślił prezydent.

Obronność NATO względem Rosji

Prezydent odniósł się również do obronności NATO i postawy w przypadku ataku Rosji na państwa członkowskie, zwłaszcza w przypadku użycia broni nuklearnej. Andrzej Duda podczas konferencji prasowej podkreślił, że w komunikacie końcowym Białoruś wymieniana jest pięciokrotnie, ze szczególnym uwzględnieniem tzw. Bramy Brzeskiej, jako obszarem zagrożenia strategicznego i militarnego, który będzie pod szczególną obserwacją i nadzorem NATO.

"Ten parasol nuklearny, jak się podkreśla, jest roztoczony nad wszystkimi państwami sojuszu, więc w kontekście tych zapowiedzi relokacji (rosyjskiej) broni nuklearnej (na Białorusi) to stwierdzenie w jasny sposób odpowiada zagrożeniom. Jeżeli w jakikolwiek sposób miałyby zostać użyta rosyjska broń nuklearna przeciwko państwom NATO, to państwa NATO również odpowiedzą w stosowny sposób. Ten komunikat jest jednoznaczny" - oznajmił Duda.

Zapewnił również, iż w przypadku jakiegokolwiek ataku na polskie ziemie, nastąpiłaby szybka mobilizacja państw członkowskich, która skutkowałaby sprowadzeniem znacznej liczby wojsk do Polski.

"Szacuje się, że gdyby doszło do ataku na Bramę Brzeską, to na nasze terytorium zostałoby skierowanych ok. 100 tys. żołnierzy NATO do natychmiastowej obrony" - dodał.

Andrzej Duda dodał, iż "to są te założenia, które są w tej chwili przyjmowane i które zostały przez Sojusz zatwierdzone w ramach planów obronnych".

Ponadto doszło do zatwierdzenia ważnego dla Polski postulatu. Jak przekazał prezydent podczas konferencji prasowej "bardzo nas ucieszyła realizacja postulatu, który podnosiliśmy twardo od dłuższego czasu, ale bardzo mocno w tym roku, to było to, co ja mówiłem, że muszą być magazyny broni NATO".

"Muszą być magazyny broni po to, żeby tylko relokować żołnierzy, żeby nie trzeba było całej infrastruktury razem z tymi żołnierzami przywozić, że to uzbrojenie musi być zgromadzone. Taka decyzja została podjęta. Te magazyny, także u nas będą zapełniane i jest decyzja Sojuszu w tej sprawie. To na pewno jest kolejny aspekt pozytywny tej debaty, którą zakończyliśmy i decyzji, które zostały podjęte" - powiedział prezydent.

Jak wskazał Andrzej Duda, dbanie o wschodnią flankę NATO, to tak naprawdę dbanie o Polskę.

"Jeśli ktoś pyta o to, co dla Polski? Ja mówię zawsze, że dla Polski owszem, ale to bardziej jest dla wschodniej flanki, bo tak NATO na to patrzy. Nie patrzy jednostkowo, ale patrzy pewną doktryną obrony. W ramach tej doktryny to właśnie zadanie będzie realizowane także u nas i można śmiało powiedzieć, że to jest naszym sukcesem. Zabiegaliśmy o to i to się dzieje, jest zatwierdzone" - mówił prezydent Duda.

Plany obronne NATO

W swoim wystąpieniu prezydent odniósł się również do planów obronnych NATO, które zostały stworzone po raz pierwszy od zimnej wojny.

"Po raz pierwszy od czasu zimnej wojny Sojusz stworzył i zatwierdził plany obronne. To jest praca, która była realizowana przez cały czas właściwie od szczytu NATO w Madrycie. Mieliśmy do tej pory tzw. plany ewentualnościowe, które miały charakter takiego swoistego, powiedzmy, prowizorium. Te plany, które zostały stworzone, zostały zatwierdzone, to są plany, które dziś obronę obszaru Sojuszu widzą w sposób inny niż to było do tej pory" - powiedział.

Jak wskazywał, "śmiało można powiedzieć, taka realizacja w praktyce dokumentów, tych zapowiedzi wielokrotnych i zobowiązań podejmowanych przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Joe Bidena, choćby w ostatnim czasie, w ostatnich latach, kiedy mówił, że każda piędź ziemi NATO będzie chroniona".

"Plany obronne przewidują tę zmianę przejścia od +deterrence by punishment+ do +deterrence by denial+. Czyli od odstraszania przez ukaranie - czyli w momencie, jak nas zaatakują i przejmą nasze terytorium, to my dopiero mobilizujemy się i odpowiadamy i zaczynamy się bronić - do odstraszania poprzez uniemożliwienie dostępu: czyli nie wejdą, zostaną zatrzymani natychmiast" - tłumaczył prezydent.

Podkreślił, że wielokrotnie podczas dyskusji na forum Sojuszu była mowa o tym, że "nie możemy dopuścić do sytuacji, by powtórzyła się Bucza, kiedy oddziały wroga wejdą na nasze terytoriom zajmą je i dopiero będziemy to terytorium z okupacji wrogiej wyzwalali, i dopiero wtedy będziemy potencjalnie dopiero znajdowali zamordowanych ludzi, naszych najbliższych, niewinne cywilne ofiary".

"Otóż NATO mówi: zdecydowanie nie. Taka sytuacja z punktu widzenia Sojuszu zdarzyć się nie może, dlatego przyjmujemy te nowe plany obronne z zupełnie nową śmiało można powiedzieć, doktryną obrony terytorium NATO" - zaznaczył prezydent.

mm

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

T
Tolek C
12 lipca, 19:25, mokka:

duduś ocenia??? No bez jaj!!!

A kto ma oceniać ?Sikorski Tusk,Miler?

M
Mk
Politycy to obłudni zasrańcy, nie chodzi o byt zwany Rosją, tylko o byt zwany FSB z Putinem na czele. Większość Rosjan w tym reżimie jest wykorzystywana, młodzi ludzie jak mięso armatnie nasyłani na innych ludzi, a rządzący żyją jak bosowie sycylijskiej mafii.

NATO dokłada do tego pieca amunicję zamiast operacyjnie zlikwidować chorą tkankę dla dobra samego narodu rosyjskiego, gdzie znaczna część matek musi teraz swoich synów odwiedzać na grobach.
P
PI Grembowicz
Wszystkie bomby, rakiety i broń na: Rosję, Rosjan, tow. Putina z KGB!

Destroy this and them!
Wróć na i.pl Portal i.pl