Szczyt NATO w Wilnie. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski o rezultatach

OPRAC.:
Adam Kielar
Adam Kielar
Wideo
od 16 lat
Rezultaty szczytu NATO w Wilnie są dobre, ale gdyby zaproszono Ukrainę do NATO, moglibyśmy uznać je za idealne – skomentował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w środę na wspólnej konferencji prasowej z sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.

Prezydent Ukrainy o szczycie NATO w Wilnie

– Cenimy uznanie naszych wysiłków – zapewnił Zełenski, nie ukrywając, że deklaracja dokładnych ram czasowych dla wstąpienia jego kraju do NATO byłaby dla niego bardziej satysfakcjonująca niż same oferty pomocy wojskowej.

Prezydent Ukrainy uznał także, że w obliczu agresji ze strony Rosji już teraz sukces odnieśli wszyscy Ukraińcy, zarówno walczący na froncie żołnierze, jak i zwykli obywatele.

Zełenski nazwał przeciwstawianie się rosyjskim najeźdźcom „wojną o wolność i prawa człowieka”.

Wołodymyr Zełenski o dostawach sprzętu

Szef ukraińskiego państwa poinformował o dalszych rozmowach na temat dostaw wojskowych dla Ukrainy.

– Dyskutowaliśmy o tym, co więcej możemy zrobić, by zapewnić bezpieczeństwo naszym ludziom. Mamy kilka pozytywnych wiadomości dotyczących nowego uzbrojenia – zaznaczył Zełenski.

– Dziękuję wszystkim liderom za zaoferowanie nam tej pomocy – powiedział ukraiński prezydent.

Mówiąc o oczekiwanych gwarancjach bezpieczeństwa, przypomniał, że Kijów chce „gwarancji nie zamiast członkostwa w NATO, ale na czas procesu przyłączania kraju do Sojuszu”.

Sekretarz generalny o gwarancjach NATO dla Ukrainy

– Gdy zakończy się inwazja Rosji, Ukraina będzie miała gwarancje bezpieczeństwa, aby historia agresji ze strony Moskwy nigdy się nie powtórzyła – zadeklarował z kolei sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg, na wspólnej konferencji z Zełenskim.

Przypomniał, że członkowie Sojuszu ustalili nowy pakiet wsparcia wojskowego dla Ukrainy.

– Nasz nowy wieloletni program pomoże wam (Ukrainie) w transformacji z ery sowieckiej do standardów NATO – dodał.

Zaznaczył, jak ważne jest wsparcie Kijowa w walce z rosyjską agresją.

– Musimy wspierać Ukrainę, bo to byłoby tragedią, gdyby prezydent Putin wygrał i stanowiłoby to także zagrożenie dla Europy – uważa Stoltenberg.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

lena

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 2

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
Mk
12 lipca, 13:13, ab:

Na szczycie NATO klaun Żydleński został olany w kwesti członkostwa dopóki nie „zrobi reform demokratycznych i dotyczących bezpieczeństwa”. Czyli do nigdy

Widać tu zakulisowe wpływy Kremla, który prędzej zaora i spali Zachód niż się zgodzi na dalsze roszerzanie syjonistycznego NATO – prywatnej armi Rotszylda. Kreml może sobie na to pozwolić bo ma straszliwą artylerię oraz lotnictwo – o czym NATO – oraz jego kukieł kalun – może sobie jedynie pomarzyć. Kilka przygrubych jak Angela Merkel Leopoldów to stanowczo za mało żeby wygrać nawet lokalną wojnę gdzie walczy ze trzydzieści krajów przeciwko jednemu 🙂

Wystarczy zabić Putina, Miedwiediewa i pociągających za sznurki kierowników FSB.

Zwyczajni ludzie nie chcą wojen, bo tracą wszysko. Na wojnach zależy tylko rządzącym, którzy mają za nic życie ludzi. Pora zacząć na nich polowanie, da to dobry przykład i zakończy wojnę przy najmniejszych stratach w życiu ludzi po obu stronach tej rzezi.

J
Jan Borowy
Jakąż metamorfozę przeszedł Zełeński! Jeszcze niedawno był grzecznym, uległym petentem. Prosił, zabiegał. A teraz? Butny, arogancki, roszczeniowy. On nie prosi, on żąda, on się domaga! Jemu dawać! Bo jak nie to elektrownia atomowa rąbnie, pociski zaczną lecieć na zachód, następne tamy na Dnieprze wysadzą "nieznani sprawcy" - możliwości jest wiele.
Wróć na i.pl Portal i.pl