Manchester City pierwszym finalistą Pucharu Anglii. "The Citizens" pokonali Chelsea

Po raz pierwszy gorąco w polu karnym Chelsea zrobiło się już w 2. minucie. Marc Cucurella niedokładnie wycofał piłkę do Thiago Silvy, a Brazylijczyk w ostatnim momencie wygarnął piłkę spod nóg napierającego Juliana Alvareza. Nieco ponad 10 minut później Kevin De Bruyne popisał się znakomitym prostopadłym podaniem do Phila Fodena, ten minął bramkarza londyńczyków, ale wygonił się do linii końcowej i nie zdołał oddać strzału, a w "szesnastkę" nie podążył żaden z jego partnerów.

W 20. minucie futbolówkę w polu karnym Chelsea dostał Julian Alvarez. Argentyńczyk ładnie zwiódł przeciwnika i oddał strzał w stronę bramki Djordje Petrovicia. Jednak na linii uderzenia stanął Kevin De Bruyne i zablokował piłkę. Na niedomiar złego dla "Citizens" belgijski piłkarz był na pozycji spalonej.

"The Blues" bramce rywali po raz pierwszy zagrozili tuż przed upływem pół godziny gry. Do znakomitego prostopadłego podania wybiegł Nicolas Jackson i ruszył sam na sam z bramkarzem. Napastnik Chelsea minął Stefana Ortegę, ale nie wiedzieć czemu, nie oddał strzału i stracił futbolówkę.

Przed przerwą swój kunszt pokazał Cole Palmer. Mlody zawodnik londyńczyków dostał piłkę w "szesnastce" City, z łatwością minął Rodriego i oddał precyzyjne uderzenie. W wielkim trudem, ale skutecznie interweniował golkiper "The Citizens".

Po zmianie stron ponownie przed szansą na otwarcie wyniku na Wembley Stadium stanął Nicolas Jackson. Senegalczyk znowu idealnie wyszedł do podania i tym razem oddał strzał, ale taki, który zdołał wybronić Stefan Ortega.

Chwilę później Chelsea stanęła przed szansą z rzutu wolnego. Do piłki podszedł niezawodny Cole Palmer. Uderzył w rozpadający się "mur" złożonych z zawodników rywali. Piłka trafiła w nienaturalnie ułożoną rękę Jacka Grealisha. Jednak sędzia Michael Oliver po konsultacji z wozem VAR nie zdecydował się podyktować rzutu karnego.

Gdy wydawało się, że do rozstrzygnięcia spotkania będzie potrzebna dogrywa, futbolówkę w polu karnym Chelsea dostał Kevin De Bruyne, zagrał wzdłuż "szesnastki", gdzie znalazł się Bernardo Silva i sytuacyjnym uderzeniem uradował fanów z niebieskiej części Manchesteru.

Wynik nie uległ już zmianie i "The Citizens" zameldowali się w finale Pucharu Anglii. W niedzielne popołudnie na Wembley Stadium zostanie rozegrane drugie spotkanie półfinałowe. Manchester United zmierzy się z drugoligowym Coventry City.

• Bramka: 84' Bernardo Silva.
• Żółte kartki: J.Alvarez, P.Foden, K.De Bruyne, - M. Caicado, D.Petrović, E.Fernandez.
• Stadion: Wembley Stadium (Londyn)
• Sędzia: Michael Oliver

Manchester City: Stefan Ortega - Kyle Walker, John Stones (46' Ruben Dias), Manuel Akanji, Nathan Ake - Bernardo Silva, Kevin De Bruyne, Rodri - Phil Foden, Julian Alvarez (88' Oscar Bobb), Jack Grealish (66' Jeremy Doku). Trener: Pep Guardiola.

Chelsea FC: Djordje Petković - Malo Gusto (79' Axel Disasi), Trevoh Chalobah, Thiago Silva, Marc Cucurella (88' Ben Childwell) - Moises Caicedo, Enzo Fernandez (88' Raheem Sterling) - Conor Gallagher, Cole Palmer, Noni Madueke (79' Mikhailo Mudryk) - Nicolas Jackson. Trener: Mauricio Pochettino.