Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński pojawią się na posiedzeniu Sejmu? Robert Telus: Są posłami, którzy powinni pracować

Robert Telus, poseł Prawa i Sprawiedliwości, pytany przez i.pl, czy Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nadal są posłami, powiedział, że tak. – To potwierdził Sąd Najwyższy. Potwierdzają to również konstytucjonaliści, których nie możemy posądzać o sympatię do PiS, np. prof. Ryszard Piotrowski. Jest to zatem pewne, że są oni posłami – mówił.

Zdaniem posła PiS „koalicja rządząca będzie robić wszystko, żeby zrobić wokół tej sprawy jeszcze więcej szumu”.

– Myślę, że to jest na niekorzyść koalicji rządzącej, a ludzie się już wstydzą, że głosowali na Donalda Tuska. Przede wszystkim wstydzą się ci, którzy głosowali na Trzecią Drogę. Osobiście znam ludzi, którzy na nich głosowali, a teraz mówią „trudno, zagłosowaliśmy, ale się tego wstydzimy” – powiedział.

Pytany o to, co się stanie, jeśli Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik pojawią się na posiedzeniu Sejmu, które odbędzie się w czwartek i w piątek, Robert Telus powiedział, że ma nadzieję, iż się pojawią. – Są posłami, którzy powinni pracować i to jest ich obowiązek – dodał.

Dopytywany, czy spodziewa się, że obaj politycy nie zostaną wpuszczeni na salę obrad, odpowiedział, że „tak nie powinno być”. – Jednak znając metody, którymi się kierują Donald Tusk i oraz Szymon Hołownia, wszystko jest możliwe. Liczę jednak, że pójdą po rozum do głowy i nie będą stosować metod z 13 grudnia, czyli metod ze stanu wojennego, ale i metod z Białorusi – wskazał.

20 grudnia 2023 roku Sąd Okręgowy w Warszawie skazał prawomocnie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na dwa lata pozbawienia wolności. Wobec skazanych orzeczono też pięcioletnie zakazy zajmowania stanowisk publicznych. Sprawa dotyczyła nadużyć w działaniach operacyjnych podczas tzw. afery gruntowej. SO podkreślił wtedy w uzasadnieniu, że „zachowanie oskarżonych »dalece rozmijało się« ze standardem działania organów ścigania w ramach kontroli operacyjnej i prowokacji”. 9 stycznia policja zatrzymała polityków PiS na terenie Pałacu Prezydenckiego. Później zostali oni osadzeni w zakładach karnych. We wtorek zostali ponownie ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę i wyszli z więzień. Prezydent ułaskawił obu polityków już w 2015 roku, przed prawomocnym wyrokiem.