Kot z Ciepłowniczej uratowany. Udana akcja ratownicza w Rzeszowie [ZDJĘCIA]

Konrad Karaś
Konrad Karaś
Kot z Ciepłowniczej uratowany. Udana akcja ratownicza w Rzeszowie.
Kot z Ciepłowniczej uratowany. Udana akcja ratownicza w Rzeszowie. Krzysztof Kapica
Trwająca od 9 dni dramatyczna akcja ratowania kotka, który utknął w rurze ciepłowniczej zakończyła się powodzeniem. Zaangażowane w nią były jednostki Państwowej Straży Pożarnej, OSP Słocina, OSP Załęże, OSP Zalesie, pracownicy MPWiK i MPEC, przedstawiciele Rady Miasta Rzeszowa oraz osoby prywatne. Jak udało się wydostać kotka? - Między rurą osłonową a blachą został zrobiony korytarz, przez który kot mógł wyjść – relacjonował Dariusz Kotowicz, dyrektor ds. technicznych MPEC.

Pierwszy sygnał o tym, że w rurze zasilającej Rzeszów w ciepło, przy ul. Ciepłowniczej utknął kot, służby miejskie otrzymały w niedzielę 24 października po południu. Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej od razu wysłało pracowników na miejsce.

W zlokalizowaniu kotka pomogła specjalistyczna kamera, którą udostępniło rzeszowskie Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Okazało się, że zwierzak znajdował się głęboko, bo ok. 10 metrów pod nasypem kolejowym, pod którym przebiega ciepłociąg, pomiędzy rurą ciepłowniczą a stalowymi elementami zabezpieczającymi instalację.

- Odnalezienie kota nie było jednak zasługą służb, ale osób prywatnych. Przyjechali na miejsce jak już powiedzieliśmy, gdzie jest kot – powiedziała „Nowinom” Agnieszka Hawro, mieszkanka Rzeszowa, która bezinteresownie włączyła się w akcję. – Tak naprawdę służby potraktowały tę sprawę poważnie, gdy udało się zobaczyć kota na kamerce – dopowiedział wolontariusz z fundacji Felineus Konrad Bałchan.

Były uściski, oklaski i łzy wzruszenia

Operacja wydostania kota nie należała do łatwych. Instalacja przy ul. Ciepłowniczej, w której utknął zwierzak, ma trzy warstwy i wbija się w kilkunastometrowy nasyp kolejowy. Zewnętrzna część to rura osłonowa, pomiędzy jest warstwa wełny izolacyjnej, a w środku rura ciepłownicza. Żeby wydostać kota potrzebne było utworzenie „korytarza”, pomiędzy rurą osłonową a blachą.

– Przygotowaliśmy specjalny profil stalowy 100 mm x 50 mm, został on wsunięty, obrócony i dzięki temu kot znalazł drogę do wyjścia – opisywał Dariusz Kotowicz, dyrektor ds. technicznych MPEC.

Kilka minut przed godz. 13 udało się szczęśliwie zakończyć trwającą od dziewięciu dni akcję ratowniczą. Zaraz po tym jak strażak wydostał z rury ubrudzonego czarno-białego kota, rozległy się brawa, niektórzy nie mogli powstrzymać łez. Na miejscu świętowało blisko 20 aktywistów.

- Dla tych wszystkich niedowiarków: warto było trwać do samego końca! – wykrzyczała radośnie Anna Skiba, radna Rzeszowa, która od kilku dni uczestniczyła w akcji.

Chwilę po wydostaniu z rury ciepłociągu, kot został zabezpieczony i przetransportowany do lecznicy, gdzie przechodni dokładne badania. Jego stan lekarze oceniają jako dobry.

Kot z Ciepłowniczej uratowany. Udana akcja ratownicza w Rzeszowie.

Kot z Ciepłowniczej uratowany. Udana akcja ratownicza w Rzes...

Podziękowania od Konrada Fijołka

O uratowaniu kota przy ul. Ciepłowniczej poinformował na Facebooku prezydent Rzeszowa. W zamieszczonym wpisie podziękował wszystkim, którzy pomogli:

- Dziękujemy wszystkim zaangażowanym w akcję niesienia pomocy zwierzakowi – wolontariuszom, pracownikom Miejskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, Państwowej Straży Pożarnej, strażakom ochotnikom z OSP Słocina, Załęże, Zalesie, policji, straży miejskiej – napisał. Warto podkreślić, że prezydent Rzeszowa zadecydował o tym, że w mieście przeprowadzony zostanie audyt wszystkich zabezpieczeń instalacji ciepłowniczych, aby uniknąć takich zdarzeń jak to przy ul. Ciepłowniczej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kot z Ciepłowniczej uratowany. Udana akcja ratownicza w Rzeszowie [ZDJĘCIA] - Nowiny

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
nie dość, że akcja była droga i zapłacą za to tak naprawdę wszyscy mieszkańcy, to jeszcze ogłoszono leczenie kotka na koszt miasta. proponuje mu jeszcze przyznać dożywotnią rentę - nawet do piątego pokolenia. ja rozumiem, że szkoda zwierzaka ale zaangażowanie środków i służb było "lekką" przesadą. codziennie jakiś kotek wpada do studzienki, ginie pod kołami auta itp. proponuję wszystkim zainteresować się losem wielu kotków w schronisku - te jeśli nie znajda właścicieli ostatecznie przecież są usypiane
G
Gość
A jak tam poglądy Pana Fijołka na temat obrony życie nienarodzonego?
G
Gość
Cenzurujecie jak za komuny!

Czemu usunęliście wszystkie komentarze?

Nie były wam oraz Panu Fijołkowi na rękę?

Bo wszyscy się śmiali jak przez ponad tydzień służby z Panem Fijołkiem robią z siebie pajaców i ratują kotka!!!
Wróć na i.pl Portal i.pl