Katastrofa budowlana w Nowym Porcie. Runęły balkon i weranda budynku mieszkalnego [zdjęcia]

Karol Uliczny
Karol Uliczny
Balkon i weranda runęły na ziemię. Katastrofa w Nowym Porcie
Balkon i weranda runęły na ziemię. Katastrofa w Nowym Porcie Karol Uliczny
Runęły balkon oraz weranda domu komunalnego przy ul. Wilków Morskich w gdańskim Nowym Porcie. Na szczęście, nikt nie ucierpiał. Mieszkająca w przedwojennym budynku kobieta ma żal do Gdańskich Nieruchomości o to, że przez lata nie remontowano zagrożonej zawaleniem części domu.

Do katastrofy budowlanej doszło w niedzielny wieczór. Wystarczyło kilka sekund, by przylegające do ściany budynku od ul. Spokojnej balkon oraz weranda zamieniły się w stertę gruzu. Mieszkającej w jednym z lokali Barbary Kuczyńskiej nie było w domu. Pomagała w organizacji wigilii dla bezdomnych. O zawaleniu powiadomił ją syn.

Balkon i weranda runęły na ziemię. Katastrofa w Nowym Porcie

Katastrofa budowlana w Nowym Porcie. Runęły balkon i weranda...

Syn myślał, że wali się cały budynek. Gdy podszedł do okna, zorientował się, że na zewnątrz nie ma balkonu. Nie mogłam dojść do siebie, gdy zobaczyłam co się stało - mówi Barbara Kuczyńska. - 13 lat temu miasto przysłało do nas ekipę budowlaną, która miała wyremontować cały budynek. Zrobili dach.

I dodaje: -Gdy wykopali ziemię spod werandy, konstrukcja została naruszona i już wtedy było wiadomo, że bez generalnego remontu się nie obejdzie. Jednak ekipa odjechała, a nas zostawiono z problemem. Prosiliśmy o zabezpieczenie, ale bez efektu. Trzy lata temu z pomocą sąsiadów wykonaliśmy zabezpieczenie w postaci belek i podmurówki, ale jak widać, to nie wystarczyło. Na szczęście, nikomu nic się nie stało.

Od lat w sprawie budynku, zakwalifikowanego jako obiekt o istotnych wartościach kulturowych, trwa przysłowiowe przeciąganie liny. Miasto wyraźnie dążyło do znalezienia nowej funkcji (nieoficjalnie słyszymy o planach przeznaczenia pod prywatne przedszkole), z kolei mieszkańcy robili wszystko, by utrzymać przyznane lokale.

Kilka lat temu rodzina Barbary Kuczyńskiej złożyła zapytanie w sprawie wykupu nieruchomości, jednak zaproponowana cena, przy koniecznych do poniesienia kosztach remontu, okazała się zaporowa. W użytkowaniu pozostał jeden z trzech lokali. Jednocześnie miasto nie zlecało niezbędnych prac budowlanych, mimo że funkcja obiektu pozostawała bez zmian. W 2015 r. o niezwłoczny remont apelował m.in. ówczesny radny Łukasz Hamadyk.

Doszło do katastrofy, do której nie musiało dojść. Po zdjęciach widać, że gdyby ktoś stał bezpośrednio przy oknie mogłoby się skończyć tragicznie - mówi Hamadyk, obecnie przewodniczący zarządu osiedla Nowy Port. - Przez lata mieszańcy zimowali w takich warunkach nie mogąc doczekać się remontu, wycenionego na ok. 250 tys. zł, co nie jest małą sumą. Zamiast tego otrzymali propozycje opuszczenia obiektu, który jest chroniony przez konserwatora.

Nie chcę powielać domysłów o atrakcyjności działki, bo pełnię funkcję publiczną - dodaje Hamadyk. - Ale jak dodamy do tego, że duża kamienica stoi na dużej działce przy ul. Wilków Morskich, która lada moment poddana zostanie wielomilionowej rewitalizacji, to domysły mieszkańców rodzą się same.

We wtorek pod budynkiem pojawiły się służby, które przystąpiły do porządkowania posesji. Przeprowadzona została wizja lokalna z udziałem inspektora nadzoru, który potwierdził, że konstrukcja budynku nie została w żaden sposób naruszona. Barbarze Kuczyńskiej zaproponowano, by na czas remontu przeniosła się do lokalu zastępczego, jednak mieszkanka boi się, że po wszystkim nie zostanie do niego wpuszczona.

- Gdańskie Nieruchomości administrują niemal 17 tys. lokali, które w większości położone są w budynkach wybudowanych przed 1945 r. Bieżące utrzymanie, konserwacja i remonty zasobu, który w ponad 90 proc. pochodzi z lat przedwojennych, wymaga ponoszenia znacznych nakładów finansowych i ustalania priorytetów inwestycyjnych, mając na względzie planowanie działań służących mieszkańcom - mówi Aleksandra Strug, kierownik biura ds.Informacji i Komunikacji Gdańskich Nieruchomości. - Budynek przy ul. Wilków Morskich 16A został zakwalifikowany do remontu, w pierwszej kolejności, w zakresie naprawy dachu i izolacji pionowej i poziomej. Po wykonaniu remontu dachu, w trakcie prowadzenia prac związanych z izolacją budynku, stwierdzono niestabilność konstrukcji werandy, co wymusiło konieczność przerwania robót.

I dalej: - Budynek, to obiekt o wartościach kulturowych znajdujący się w Gminnej Ewidencji Zabytków. Zakres remontu oraz technologia prowadzonych prac i sposób ich wykonania podlegała uzgodnieniom z Konserwatorem Zabytków. Weranda została zabezpieczona i wyłączona z eksploatacji, wejście na werandę zostało zamurowane od strony lokalu na parterze. Mieszkańcy pouczeni zostali o bezwzględnym zakazie użytkowania werandy i mieszczącego się na jej dachu balkonu.

GN informują, że weranda zostanie odtworzona. Wymaga to jednak kompleksowego remontu budynku a w tym, wykonania izolacji pionowej i poziomej ścian przyziemia, nowej opaski, a także tynków na całym obiekcie. Rzeczniczka przekonuje, że prace nie są możliwe do przeprowadzenia w trakcie zamieszkiwania lokatorów.

- W ramach prowadzonych działań na wymianę lokalu zdecydowała się jedna z rodzin, druga nie wyraża woli zmiany miejsca zamieszkania - mówi Aleksandra Strug.

POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Katastrofa budowlana w Nowym Porcie. Runęły balkon i weranda budynku mieszkalnego [zdjęcia] - Dziennik Bałtycki

Komentarze 9

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
18 grudnia, 7:24, GOSC:

a co dulkewicz tak samo odpowiada jak za adamowicza to samo zlo ona interesuje sie innymy miastamy a nie widzi co sie dzieje na jej podwurku ona powinna isc na miss bo lubi sie pokazywac w telewizi DULKEWICZ MUSI ODEJC NATYCHMIAST NIE UMIE RZADZIC MIASTEM

18 grudnia, 11:01, nunulek:

Też ci się balkon zawalił , ale w głowie. Co ma wspólnego Prezydent , ze starym ,zgnitym balkonem ? Od tego są kierownicy ROM-ów.

Właśnie że odpowiada bo decyduje o finansach. Na to trzeba znaleźć sporo kasy w budżecie miasta bo nie mówimy tu o remoncie za 10 tyś. Tylko dużo więcej. A często budżet całego referatu to jest koszt jednego porządnego remontu.

A
Artur

To samo się dzieje na ul. Kolonia Uroda zalalo tam znajomych dach grozi zawalaniem a niech coś się stanie to miasto oleje temat. Na dach przybili tylko plandeke ktura i tak przecieka , jak się nie daj boże zawali to moze zginąć 5 osobowa rodzina

n
nunulek
18 grudnia, 7:24, GOSC:

a co dulkewicz tak samo odpowiada jak za adamowicza to samo zlo ona interesuje sie innymy miastamy a nie widzi co sie dzieje na jej podwurku ona powinna isc na miss bo lubi sie pokazywac w telewizi DULKEWICZ MUSI ODEJC NATYCHMIAST NIE UMIE RZADZIC MIASTEM

Też ci się balkon zawalił , ale w głowie. Co ma wspólnego Prezydent , ze starym ,zgnitym balkonem ? Od tego są kierownicy ROM-ów.

G
Gość

Nie rozumiem sytuacji istnienia lokali komunalnych przechodzących z pokolenia na pokolenie. Powinni całkowicie zlikwidować taką możliwość i przyznawać je na max. 5 lat. W tym czasie idzie spokojnie odłożyć pieniądze, aby wynająć coś na własną kieszeń, a nie z kieszeni uczciwych ludzi płacących bardzo wysokie podatki.

G
Gość

Co na to pani Beatka?

G
Gość

Tak miasto dba o swoją własność, nawet tam, gdzie jest zagrożone życie ludzi.

G
GOSC

a co dulkewicz tak samo odpowiada jak za adamowicza to samo zlo ona interesuje sie innymy miastamy a nie widzi co sie dzieje na jej podwurku ona powinna isc na miss bo lubi sie pokazywac w telewizi DULKEWICZ MUSI ODEJC NATYCHMIAST NIE UMIE RZADZIC MIASTEM

G
Gość

Ta katastrofa idzie jeszcze na konto Adamowicza. Tak zarzadzal miastem, ze mialo sie zamienic w sterte gruzu jak w 1945 roku na ktorej wraz z bandziorka diweloperska wybudowalby kolejne hotele i apartamenty. Zawsze w mysl zasady:- "jeden dla mnie".

g
gdanszczan

Tak działają w Gdańsku nic nie robić wprowadzić patologię zniszczyć lokatorów aby się wynieśli a jak nie to nic nie robić przez 70 lat a zawali się samo !!!!! Władze miasta do odwołania !!!!!!!!!

Wróć na i.pl Portal i.pl