Arsenal wygrał ważny mecz i jest liderem Premier League. Jakub Kiwior zaliczył pełne 90 minut

OPRAC.:
Jakub Maj
Jakub Maj
PAP/EPA/RONALD WITTEK
Piłkarze Arsenalu Londyn, z Jakubem Kiwiorem w składzie, pokonali w 34. kolejce angielskiej ekstraklasy na wyjeździe Wolverhampton Wanderers 2:0 i awansowali na pierwsze miejsce w tabeli. Dotychczasowy lider - Manchester City - awansował tego dnia do finału Pucharu Anglii.

Arsenal znowu liderem ligi angielskiej

W Premier League o mistrzostwo walczą od dawna trzy drużyny. Każda z nich w mijającym tygodniu odpadła z europejskich pucharów. Manchester City i Arsenal z Ligi Mistrzów, a Liverpool z Ligi Europy. W sobotę humory poprawiły sobie dwie pierwsze drużyny, choć w różnych rozgrywkach. Arsenal pokonał w wyjazdowym meczu ligowym jedenasty Wolverhampton 2:0, a bramki padły w końcówkach pierwszej i drugiej połowy. W 45. minucie trafił Belg Leandro Trossard, zaś w 90+5. - Norweg Martin Odegaard. Jakub Kiwior, który przegrany w środę 0:1 wyjazdowy ćwierćfinał z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów oglądał z ławki rezerwowych, rozegrał w sobotę całe spotkanie.

Dzięki zwycięstwu "Kanonierzy" awansowali na pierwsze miejsce z dorobkiem 74 punktów. Wyprzedzają o jeden broniący tytułu Manchester City. Podopieczni Pepa Guardioli w sobotę mieli inne obowiązki - pokonali w półfinale Pucharu Anglii na Wembley Chelsea Londyn 1:0. Trzeci w tabeli Liverpool (71) rozegra swój mecz ligowy w niedzielę, w Londynie z miejscowym Fulham. Nastroje w ekipie "The Reds" nie są dobre. Drużyna odpadła z Ligi Europy po dwumeczu z Atalantą Bergamo, a w dwóch ostatnich spotkaniach Premier League zdobyła tylko jeden punkt (2:2 z Manchesterem United, 0:1 z Crystal Palace).

- Jesteśmy rozczarowani, że nie awansowaliśmy do półfinału LE, ale nie jesteśmy sfrustrowani ani wściekli. Teraz możemy skupić się na naszej lidze i to właśnie zrobimy - zapowiedział już w czwartek trener Liverpoolu Juergen Klopp.

Manchester City swój mecz 34. kolejki, na wyjeździe ze stołecznym Tottenhamem, rozegra dopiero 14 maja. (PAP)

Po nich zdecydowanie więcej się spodziewaliśmy. Przychodzili jako gwiazdy oraz wielkie hity transferowe, ale PKO Ekstraklasa bardzo szybko ich zweryfikowała. Kluby takie jak Lech Poznań, Legia Warszawa czy Raków Częstochowa wydały na swoich zawodników worek pieniędzy - a ci są cieniami własnych piłkarzy. Oto największe rozczarowania transferowe w PKO BP Ekstraklasie ostatnich lat! Sprawdź, który klub sprowadził najwięcej "niewypałów transferowych". Kliknij w przycisk po prawej stronie, aby zobaczyć największe niewypały w PKO BP Ekstraklasie!

Największe rozczarowania transferowe ostatnich lat. Niewypał...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24