Agenci CBA zatrzymali byłego prezesa Orlenu i pięć innych osób

Akcja funkcjonariuszy CBA, którzy działali na polecenie Prokuratury Regionalnej w Łodzi, odbyła się 3 września w Warszawie i Trójmieście. Wśród zatrzymanych jest m.in. Jacek K., który w latach 2008 – 2015 był prezesem Orlenu. Po raz pierwszy został zatrzymany w lutym br. Usłyszał wtedy zarzuty związane z niegospodarnością na szkodę państwowego potentata paliwowego. Śledczy wystąpili o jego aresztowanie, ale Sąd Rejonowy Łódź – Śródmieście nie zgodził się na takie posunięcie. Skończyło się na poręczeniu majątkowym w wysokości miliona złotych i zakazie opuszczania kraju. Co tym razem zarzucono Jackowi K.?

Byłemu prezesowi Orlenu uzupełniono wydane uprzednio zarzuty o czyn polegający m.in. na wyrządzeniu PKN Orlen S.A. szkody majątkowej, w wyniku niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień, poprzez pokrycie przez spółkę kosztów wyjazdu, który nie miał charakteru wyjazdu służbowego, w kwocie przekraczającej 500 tysięcy złotych – informuje Krzysztof Bukowiecki, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Łodzi. Dodaje, że chodzi o wyjazd ówczesnych członków zarządu. Niestety, rzecznik nie może ujawnić, czy w tym gronie był Jacek K. i jaki kraj był celem podróży.

Pozostali zatrzymani to osoby reprezentujące firmy współpracujące z Orlenem przy organizacji eventów oraz imprez sportowych i kulturalnych.

Osobom związanym z jedną z agencji reklamowych, czyli Krzysztofowi H., Annie A., Arkadiuszowi S. i Marcinowi S., przedstawione zostały zarzuty przywłaszczenia środków, jakie winny być zwrócone do PKN Orlen w związku z dystrybucja biletów na imprezę Verva Street Racing. Ponadto osobom tym, a także Annie G. prowadzącej działalność w branży eventowo – marketingowej, przedstawiono zarzut poświadczenia nieprawdy w związku z wystawieniem faktur za świadczenie usług przy organizacji imprezy Orlen Warsaw Maraton, które nie zostały w istocie wykonane. Annie G. przedstawiono również zarzut składania uprzednio fałszywych zeznań – wyjaśnia Krzysztof Bukowiecki.

Wobec podejrzanych, którzy zostali przesłuchani w Prokuraturze Regionalnej w Łodzi, prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji oraz poręczenia majątkowego w wysokości od 20 tys. do 300 tys. zł. Ta ostatnia, najwyższa stawka dotyczy Jacka K.

Śledztwo w tej sprawie Prokuratura Regionalna w Łodzi prowadzi od kwietnia 2018 roku. Jest ono pokłosiem kontroli CBA w Orlenie w 2017 roku. Śledczy badają różne wątki dotyczące przestępstw gospodarczych oraz karno – skarbowych związanych z działalnością Orlenu.