Mirosław Suchoń: Sędzia Szmydt ma bardzo unikalną wiedzę. To interesujące dla wszystkich służb, bo w ten sposób można przygotować agentów

Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Adam Jankowski/Polska Press
– Sędzia Szmydt posiadł wiedzę, która jest przydatna i która jest bardzo unikalna, ponieważ dotyczy tego, w jaki sposób nasze służby podchodzą do kwestii weryfikacji w procedurze certyfikacji. To jest oczywiście bardzo interesujące dla wszystkich służb na całym świecie, dlatego że w ten sposób można lepiej przygotować kolejnych agentów i ułatwić w ten sposób przejście certyfikacji. To bardzo wrażliwy obszar dla bezpieczeństwa państwa – powiedział i.pl Mirosław Suchoń (Polska 2050), zastępca przewodniczącego Komisji ds. Służb Specjalnych.

Spis treści

Sędzia Szmydt uciekł na Białoruś

W poniedziałek pojawiła się informacja, że jeden z polskich sędziów z Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, Tomasz Szmydt, wyjechał na Białoruś, gdzie poprosił lokalne władze „o opiekę i ochronę”.

Czynności sprawdzające w związku z informacją o złożeniu przez sędziego wniosku o azyl polityczny na Białorusi z urzędu prowadzi też mazowiecki pion ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej. Jak się okazało, pracując w warszawskim sądzie Tomasz Szmydt orzekał m.in. w sprawach dotyczących poświadczeń bezpieczeństwa w zakresie informacji niejawnych, w tym o klauzuli „tajne”, „NATO SECRET”, „ESA SECRET”, „SECRET UE/EU SECRET”.

Jakie znaczenie ma fakt, że Szmydt orzekał w takich sprawach?

Mirosław Suchoń, przewodniczący klubu parlamentarnego Polska 2050 – Trzecia Droga, wiceprzewodniczący sejmowej Komisji ds. Służ Specjalnych, pytany przez i.pl, czy fakt, że sędzia Szmydt orzekał w takich a nie innych sprawach, a teraz uciekł na Białoruś i prosi tam o azyl, stanowi zagrożenie dla bezpieczeństwa naszego państwa, odpowiedział, że „na pewno stanowi zagrożenie dla systemu dostępu do informacji niejawnych, dlatego że jeżeli sędzia Szmydt miał możliwość zapoznania się z dokumentami dotyczącymi prowadzonych postępowań, to posiadł wiedzę, która jest przydatna i która jest bardzo unikalną wiedzą, ponieważ dotyczy tego, w jaki sposób nasze służby podchodzą do kwestii weryfikacji w procedurze certyfikacji”. – To jest oczywiście bardzo interesujące dla wszystkich służb na całym świecie, dlatego że w ten sposób można lepiej przygotować kolejnych agentów i ułatwić w ten sposób przejście certyfikacji. To bardzo wrażliwy obszar dla bezpieczeństwa państwa – dodał.

Będą zmiany dla sędziów w zakresie informacji niejawnych?

W Polsce sędziowie, ale też prokuratorzy, dostają dostęp do informacji niejawnych tylko dlatego, że są sędziami albo prokuratorami. Poseł Polski 2050 pytany, czy jego zdaniem nie jest to jakieś niedopatrzenie i czy może powinny być zmiany w tym zakresie, odpowiedział, że „prowadzimy wewnętrzną analizę w naszym klubie, dotyczącą ewentualnych zmian”. – Oczywiście to jest fakt, że cała grupa sędziów, czyli kilkanaście tysięcy osób ma dostęp do tych informacji. Natomiast nie ma procedury sprawdzania, co oznacza, że nie weryfikuje się, czy dana osoba jest godna zaufania, czy nie. Ustawodawca, tworząc tę ustawę, kierował się prawdopodobnie przesłankami dotyczącymi niezależności sądownictwa. Natomiast w tym konkretnym przypadku trudno zrozumieć, dlaczego sędziowie posiadający dostęp do tak wrażliwych danych, nie podlegają sprawdzeniu. W mojej ocenie to wymaga daleko idących zmian – podkreślił.

Błąd służb?

Mirosław Suchoń dopytywany o doniesienia mediów, jakoby że sędzia Szmydt był od dłuższego czasu był rozpracowywany przez ABW, a jednak uciekł na Białoruś i czy – w jego ocenie – to błąd służb, powiedział, iż myśli, że będzie prowadzone wewnętrzne postępowanie dotyczące tego przypadku. – Opinia publiczna pewnie nie pozna szczegółów, bo takich rzeczy z natury się nie ujawnia szeroko. Natomiast, jeżeli rzeczywiście byłaby to prawda, to znaczy, że najprawdopodobniej sędzia Szmydt został ostrzeżony, co też jest niezwykle ważną informacją, bo to oznacza kolejną lukę – mówił.

Szmydt mógł zostać ewakuowany przez służby białoruskie?

Pytany zaś o inną tezę, która także pojawia się w mediach, że sędzia Szmydt mógł zostać ewakuowany przez służby białoruskie, poseł Polski 2050 podkreślił, że „z informacji, które pojawiają się w przestrzeni publicznej, wynika, że ten pan podróżował na Ukrainę”. – Być może była to część jego legendy. Być może to była ta ścieżka, która umożliwiła ewakuację – dodał.

– Na pewno w tej sprawie musi być przeprowadzone bardzo dokładne sprawdzenie, bo ten człowiek awansował, ktoś mu te awanse umożliwiał. On był w Ministerstwie Sprawiedliwości, ktoś mu to umożliwił. Przeszedł różne szczeble kariery i ktoś go w tych miejscach lokował. Ktoś go zatem pozytywnie oceniał. Pomimo tego, że różne opinie w przestrzeni publicznej na temat tego człowieka krążą – tłumaczył.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl