Żużlowcy Orlen Oil Motoru Lublin rozpoczynają nowy sezon PGE Ekstraligi. W niedzielę pojadą w Grudziądzu z GKM

Zespół z Lublina został mistrzem kraju w 2022 i 2023 roku. Czy żużlowcy Orlen Oil Motoru są w stanie po raz trzeci z rzędu wywalczyć tytuł Drużynowego Mistrza Polski? „Na papierze” są zdecydowanym faworytem, a częściej poruszaną kwestią na starcie sezonu jest pytanie, czy lubelski zespół można w tym roku nazywać „dream teamem”? Patrząc na skład trudno bowiem znaleźć słabe ogniwa.

- Zależy kto, co przez to rozumie. Dogadujemy się świetnie. Mamy super zawodników i naprawdę nie ma na co narzekać. Jeżeli tak oceniać, to jak najbardziej - twierdzi Dominik Kubera.

Chcąc najkrócej opisać siłę Motoru wystarczy powiedzieć, że w cyklu Speedway Grand Prix w tym roku pojedzie czterech żużlowców z Lublina: ubiegłoroczny mistrz świata Bartosz Zmarzlik, wicemistrz Fredrik Lindgren, czwarty w klasyfikacji Jack Holder oraz debiutujący w roli stałego uczestnika Dominik Kubera.

Na pozycji U23 Lublin ma dwukrotnego indywidualnego mistrza świata juniorów, Mateusza Cierniaka. Natomiast parę młodzieżowców tworzą wicemistrz Polski juniorów, 17-letni Bartosz Bańbor oraz pozyskany zimą z Polonii Bydgoszcz, najskuteczniejszy zawodnik 1. Ligi Żużlowej w poprzednim sezonie, 19-letni Wiktor Przyjemski.

- Pracy przed sezonem zawsze jest dużo, ale jestem spokojny. Jedziemy do Grudziądza, gdzie nawet w tym roku miałem już okazję pojeździć. Dużo tam startowałem także w poprzednich latach. Na razie więc spokojnie i zobaczymy, jak wyjdzie mecz - zapewnia Przyjemski.

Mistrzowską grupą pokierują ponownie trener Maciej Kuciapa, menedżer Jacek Ziółkowski i kierownik drużyny Marcin Świderski.

Rozgrywki PGE Ekstraligi żużlowcy Motoru zainaugurują w niedzielę na torze w Grudziądzu. „Koziołki” udadzą się na mecz z ZOOLeszcz GKM w roli faworyta. Ale podobnie było przed rokiem, gdy Motor niespodziewanie przegrał 34:56. Drużyna GKM, jako jedyna w lidze, osiągnęła dodatni bilans w dwumeczu z lubelską ekipą.

- Takie rzeczy zdarzają się raz na dekadę, albo i rzadziej - śmieje się trener rywali, Robert Kościecha. - Lublin to mistrz Polski, który ma bardzo dobrych zawodników. My zrobimy wszystko, żeby powalczyć i w niedzielę wygrać - dodaje.

Zeszłoroczna wpadka w Grudziądzu mocno zapadła w pamięci lubelskiego sztabu i podczas przedsezonowego obozu rowerowego w Hiszpanii zespół wspólnie raz jeszcze obejrzał na wideo tamto spotkanie. - Patrzyliśmy, co poszło nie tak. Tor w Grudziądzu jest specyficzny, ale my jesteśmy profesjonalistami, zawodowcami, więc musimy się na maksa spiąć, żeby wszystko było dobrze i jedziemy skupieni i z dużą chęcią wygrania - podkreśla Kubera.

W tym roku GKM postawił na australijskie trio, które ma nie tylko utrzymać Grudziądz w ekstralidze, ale zdaniem niektórych, może nawet powalczyć o rundę finałową. W tym celu do Maksa Fricke’a klub dokooptował zimą Jasona Doyle’a oraz Jaimona Lidsey’a.

- Zrobimy wszystko, żeby tor był naszym atutem. Cieszę się też, że odjechaliśmy trzy sparingi. Pokazały one, że jeszcze sporo pracy przed nami. Ale nie jest łatwo, żeby wszyscy zawodnicy byli w stuprocentowej dyspozycji od początku sezonu - przekonuje Kościecha.

Czwartym seniorem grudziądzan jest posiadający polskie obywatelstwo Vadim Tarasenko, a na pozycji U23 GKM ma Kacpra Pludrę. - Sparingi były po to, żeby pojeździć spod taśmy, pościgać się z innymi zawodnikami i sprawdzić sprzęt. Po pierwszych jazdach czuję się już naprawdę dobrze na motocyklu. Czekam na pierwszy mecz i mam nadzieję, że treningi przyniosą efekt - podkreśla Pludra.

Mecz Motoru w Grudziądzu rozpocznie się w niedzielę o godz. 16.30 i będzie transmitowane przez Canal+ Sport.

GKM:
9. Max Fricke
10. Kacper Pludra
11. Jaimon Lidsey
12. Vadim Tarasenko
13. Jason Doyle
14. Kacper Łobodziński
15. Kevin Małkiewicz

Motor:
1. Dominik Kubera
2. Jack Holder
3. Fredrik Lindgren
4. Mateusz Cierniak
5. Bartosz Zmarzlik
6. Wiktor Przyjemski
7. Bartosz Bańbor