Zostawili dziecko na lotnisku w Pyrzowicach. Gdy wrócą z wakacji, zajmie się nimi sąd

Krzysztof Szendzielorz
Krzysztof Szendzielorz
Nie milkną echa skandalicznego zachowania rodziców, którzy polecieli na wakacje, pozostawiając w porcie lotniczym w Pyrzowicach swoje dwuletnie dziecko. Sprawą zajmuje się policja pod nadzorem prokuratury oraz sąd rodzinny. Mija właśnie czwarty dzień od momentu, kiedy małżeństwo ze Zbrosławic w powiecie tarnogórskim zostawiło na lotnisku w Pyrzowicach dziewczynkę. Zostawili dziecko na lotnisku

TAK TO SIĘ ZACZĘŁO. CZYTAJ WIĘCEJ O SPRAWIE

Zanim polecieli do Grecji, zostawili dwuletnią córkę pod opieką obsługi punktu informacji pasażerskiej. Rodzice zapomnieli sprawdzić, że 25 maja skończyła się ważność paszportu ich dziecka. Dlatego nie przeszli przez kontrolę graniczną. Nie zrezygnowali jednak z wakacji. Z rodzicami do Grecji poleciał natomiast ich 11-letni syn. - Nigdy wcześniej do takiej sytuacji nie doszło na naszym lotnisku - mówi Cezary Orzech, rzecznik portu lotniczego Katowice.

- Dziecko jak dziecko, zareagowało płaczem. Wszystko dobrze się skończyło, bo po 20 minutach od przekazania naszym pracownikom dziewczynki, pojawiła się rodzina, która ją odebrała - dodaje. Po dwulatkę przyjechały jej matka chrzestna i niania. Musiały jednak porozmawiać z policją. - O tym zdarzeniu powiadomiły nas pracownice punktu obsługi pasażerskiej - mówi Rafał Biczysko, rzecznik tarnogórskiej policji. Funkcjonariusze wylegitymowali kobiety i pojechali z nimi do domu, gdzie miało zamieszkać dziecko na czas wakacji rodziców. Dziewczynka przebywa aktualnie u dziadka. - Sprawdziliśmy, czy będzie pod dobrą opieką. Nie widzieliśmy przeszkód, by pozostawić tam dziecko do czasu powrotu z wakacji rodziców - wyjaśnia asp. sztab. Biczysko.

Niemniej z punktu widzenia organów ścigania ta sprawa będzie miała swój dalszy bieg. Policja sprawdza, czy nie zostało narażone zdrowie i życie dziecka. Policję szczególnie interesuje to, w jakich okolicznościach dwulatka została przekazana pracownikom punktu obsługi na lotnisku. - Pojawiły się informacje, że dziecko wpadło w histerię, a matka uciekła. Chcemy to zweryfikować - mówi rzecznik. Poinformował nas także, że zabezpieczono film nagrany przez lotniskowy monitoring.

Przesłuchana zostanie także obsługa punktu na lotnisku, która odebrała dziecko. Po dwutygodniowym urlopie rozmowy z policją mogą spodziewać się również rodzice. Funkcjonariusze zainteresowali też sprawą sąd rodzinny. - Chcemy, by sąd ocenił tę sprawę pod kątem rodzinno-wychowawczym - wyjaśnia Rafał Biczysko.

Cezary Orzech podkreśla, że na terenie lotniska nie ma punktu, w którym można oddać pod opiekę dziecko. - Mamy punkt zagubionych bagaży. Jednak lotnisko to nie przedszkole - mówi rzecznik GTL. Katarzyna Krasnodębska z Urzędu Lotnictwa Cywilnego też nie kryła oburzenia, gdy usłyszała tę historię. Przyznaje, że to na pewno odpowiedzialni, ale przecież obcy ludzie.

- W głowie mi się to nie mieści - przyznaje i dodaje, że lotniska nie mają obowiązku prowadzenia punktów przedszkolnych. - Jest za to dopuszczalna sytuacja, by dzieci samotnie podróżowały samolotem - mówi Katarzyna Krasnodębska. - O tym, w jakim muszą być wieku, decyduje regulamin przewoźnika, ale generalnie mówimy raczej o nastolatkach. Ponadto rodzice muszą przewoźnikowi dokładnie powiedzieć, kto odbierze nieletniego z lotniska docelowego - dodaje.

Paszporty i dowody dla dzieci

Podróżowanie dzieci samolotami jest obwarowane przepisami podobnymi jak w przypadku dorosłych. Ppłk Aleksander Kiełt ze śląskiego oddziału straży granicznej mówi, że dokumentami uprawniającymi każdego obywatela Polski, w tym i małoletnich, do przekraczania granic, są paszport i dowód osobisty. Ten ostatni uprawnia do wjazdu na terytorium państw Unii Europejskiej, Europejskiego Obszaru Gospodarczego, państw niebędących członkami UE, jak Islandia, Liechtenstein, Szwajcaria i Norwegia oraz państw, które na podstawie jednostronnych decyzji uznają dowód osobisty za wystarczający do przekroczenia granicy (Albania, Bośnia i Hercegowina, Chorwacja, Czarnogóra, Macedonia i Serbia).

Od miesiąca dzieci opuszczające kraj muszą posiadać własny paszport lub dowód osobisty. Rodzice nie mogą ich wpisać do własnych dokumentów. Dowód osobisty na 5 lat może otrzymać już kilkutygodniowe dziecko. Do 10 sierpnia tego roku dzieciom do 5. roku życia będą jeszcze wydawane paszporty tymczasowe z rocznym terminem ważności. Od 11 sierpnia Ministerstwo Spraw Wewnętrznych wydłuży termin ważności paszportów do 5 lat. Tak wnioskowali rodzice.


*Marsz Autonomii 2012 ZDJĘCIA, WIDEO, OPINIE
*Wielki koncert Guns N'Roses w Rybniku ZOBACZ ZDJĘCIA, WIDEO

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zostawili dziecko na lotnisku w Pyrzowicach. Gdy wrócą z wakacji, zajmie się nimi sąd - Dziennik Zachodni

Komentarze 22

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

e
emerytka
Aby przez bachora bo gówniara nie pilnował paszportu mieli tracić wakacje. Niech się gówniara uczy odpowiedzialności
a
afra
uważam że media niepotrzebnie to rozdmuchują i się tym żywią, włażąc z buciorami w czyjeś życie. Choć jestem zdania że rodzice zachowali się bardzo nieodpowiedzialnie, bo nie zostawia się dziecka jak jakiejś niepotrzebnej paczki. Nie w taki sposób!!! nie wspomnę już o fakcie że trzeba być nieco roztargnionym żeby nie sprawdzić paszportów przed wyjazdem. I mówcie co chcecie ale dzieci mają różny stopień wrażliwości i może być tak że rzeczywiśćie ten fakt, zostanie w psychice dziecka na długie lata a nawet życie....i dziwni są Ci co raczej twierdzą inaczej. Poza tym uważam że obsługa lotniska też nie jest święta, w końcu zgodzili się na tą chwilową opiekę...a wszystko zwala się na rodziców. Ja rodziców nie bronię, bo zrobili zle, popełnili błąd...ale ta nagonka całego społeczeństwa w ich kierunku też jest nie na miejscu.....
m
matka
chore to jest to co Pani pisze, "nie mogli wziąć zostawili" można zostawić książkę, papierosy, cokolwiek, ale nie dziecko............jestem mamą 4-letniego dziecka i nigdy nie zostawiłabym go na lotnisku samotnego. a te 10 minut może odbić się negatywnie na całym życiu tego dziecka to się nazywa trauma. a nawet jak zbiera się na wycieczkę 10 lat to moim zdaniem sprawdza się paszporty wcześniej, lub wcześniej organizuje się opekę nad dzieckiem, ale widocznie nie ma Pani dzieci............
d
dziecko
Człowieku to małe, bezbronne dziecko, które płakało za mamą. Ja sobie nie wyobrażam zostawić mojej córki, tak nagle i zupełnie obcym ludziom. Choćby wycieczka była najdroższa z najdroższych. To jest tych rodziców zaniedbanie, że nie sprawdzili paszportu, a kto za to zapłacił? Także twój komentarz jest żałosny, widać, że nie masz dzieci.
g
gaga
Ja nie rozumie jak obsługa lotniska sie zgodziła na takie coś "pilnowac obce dziecko"?
Czy Ci rodzice mają odrobinę sumienia żeby robic własnemu dziecku taką krzywde?
Czy wyjeżdżając na dwa tygodnie na wczasy pożegnanie miedzy rodzicami a dzieckiem powinno tak wyglądac?
Czy to był jedyny samolot który leciał w ten feralny piątek do Grecji?
Czy obowiązkiem rodzica wybierajac sie na wczasy z dzieckiem jest najpierw sprawdzenie dokumentów waznego paszportu? - może to sobie w ten sposób zaplanowali?
Ludzie obudźcie sie tak sie nie postepuje nawet ze zwierzętami !!!!!!
C
Córka !
Co to ma być, pytam się ja Was :)? Przecież to chore jest wszystko, ludzie obudźcie się z jałowego snu !!! Przecież nic się nie stało, przecież nikt nie zna tych ludzi, może są OK, nie mogli wziąć - zostawili (wiadomo, że to nie codzienne zachowanie i nie jest OK ale dlatego zostawili pod opiekę informacji na lotnisku a nie obcej osobie przed wejściem głównym), to lotnisko zachowało się tragicznie, bo zamiast załatwić w takiej sytuacji transport i odwieźć dziecko na koszt "firmy" do domu - zaproponować jakieś rozwiązanie. Matka mogła napisać oświadczenie i tyle podać adres uprzedzić telefonicznie. To jakiś Pan urzędas lotniskowy, nadgorliwy frajerzya rozdmuchał temat, co za żenada !!! Ile dzieci na co dzień zostaje u obcych ludzi, sąsiadów czy nawet na placu zabaw pod okiem przypadkowej PANI lub PANA. Ludzie co to ma być, co za chory kraj, nie ma co jeść, pić, dzieciaki przymierają głodem, nie wiedzą co to cukierek czy czekolada i to jest według dorosłych OK bo nikt nie manifestuje przed Urzędem Premiera, a tu to jakiś poważny dramat ?, bo 20 minut - żeby jeden czy drugi idiota się wykazał a Wy na to pozwalacie, bo reakcja powinna być inna. Pozdrawiam.
P.S
Może zbierali na wycieczkę cały rok i by im przepadła, pewnie nie chcieli źle, załatwili chwilową opiekę, przyjechała rodzina i po temacie. Proponowała bym się nie wpier....ć w czyjeś życie a skupić na swoim.
T
Tez Matka
Puknij sie w głowę i nie zapisuj dziecka do żłobka lub przedszkola bo jeszcze nasla na Ciebie prokuratora jak zostawiać dziecko ponad 20 min w obcych rękach.Troche racjonalnego myślenia bo wychowasz ciepła kluche.Po 20 min miała już opiekę.
h
henryk
Policja ,sądy rodzinne i opieka społeczna niech się zajmą dziećmi niedożywionymi,z rodzin kryminogennych ale chyba to dla nich za wielki kłopot.Tam można dostać w dziób,na pewno jest brudno .Tu tymczasem można sie wykazać bohaterstwem - ważni policjanci być może przeprowadzą akcję odbijania dziecka z rąk dziadka.Wykażcie sie panowie w czasie bójek kiboli.A zresztą polityka,policja prokuratura i sądownictwo to są własnie najbardziej patologiczne środowiska w tym chorym kraju -chorym własnie dzięki nim.
M
Matka
Dlaczego mieliby zrezygnować??? Bo są rodzicami idiotko.
S
SOL
Widac jak mocno emocjonalnie sa związani rodzice z dzieckiem.Ale dobrze że zostawili na lotnisku, a nie przysypali gruzem. Kochana mamusia i tatuś.Oby wycieczka życia sie udała suki.....om.
N
Niederschlesier
Od pewnego czasu jest duże zapotrzebowanie ze Skandynawii na małe dzieci. Polskie " sądy " przy każdej nadarzającej się okazji pozbawiają polskich rodziców praw rodzicielskich. A tu taka okazja !
Skoro dziecko zostawiono pod opieką pracowników lotniska, to po co robić sensację ? Po 20-tu minutach było z rodziną. Nie ma o czym pisać tylko o pierdołach ?
E
Engelbert Ślonzok
Ludzie strzeżcie się pracowników punktu obsługi pasażerskiej w Pyrzowicach ! Zamiast wam pomóc doniosą na was policji albo sprzedadzą informacje do mediów. U mnie maja przechlapane.
Inny skandal na tym lotnisku to te 5 minut bezpłatnego PRZEJAZDU (chyba z szybkością bolidów Formuły 1). Przy wyjeździe jest zwykle kolejka (pomyłki w ustawianiu się do bramek), która powoduje, że ze 2-3 minuty trzeba postać i nagle okazuje się, że 5 minut minęło, szlaban nie podnosi się, trzeba iść do budki zapłacić (bo wycofać się nie można), blokuje się innym wyjazd, pandemonium i nerwówka.
g
gogol
Zajebac, zabic, zastrzelic sku...synow, w imie ojca i syna i d... amen.
H
Hiena dziennikarska
Bo pan Krzysztof, tak jak większość redaktorków tego podrzędnego dzienniczka, to po prostu nie dziennikarz tylko hiena dziennikarska, która próbuje zrobić karierę rozdmuchując jakiś mało znaczący incydent, przy okazji próbuje rujnować innym życie. Nie zdziwiłbym się, gdyby sam składał donosy, tylko po to, żeby mieć o czym pisać.
Na miejscu rodziny wytoczyłbym po powrocie proces temu gnojkowi, a DZ to taki sam szmatławiec jak Fakt czy SE. Albo włażą z buciorami w cudze życie albo piszą artykuły na polityczne zamówienie
h
harcownik
"Mija właśnie czwarty dzień od momentu, kiedy małżeństwo ze Zbrosławic w powiecie tarnogórskim zostawiło na lotnisku w Pyrzowicach dziewczynkę."
To ono tam cały czas jest na tym lotnisku? Myślałem, że odebrała go rodzina. Skandal, odebrać malucha, na pewno znajdzie się ktoś do opieki, np. księża, jakaś matka co już ma 4 dzieci i odpowiednie doświadczenie, albo rodzina co żyje z zasiłku, wtedy może poświęcić dziecku więcej czasu i na pewno go nie porzuci na lotnisku.
Wróć na i.pl Portal i.pl