Zmiana na stanowisku prezydenta Jastrzębia-Zdroju. W drugiej turze wyborów samorządowych wygrywa Michał Urgoł. Zastąpi Annę Hetman

Aktualizacja, godz. 01:10

Już tylko głosów z jednej komisji z Jastrzębia-Zdroju nie otrzymała Państwowa Komisja Wyborcza. Nie ma jednak możliwości, żeby wynik głosowania w niej zaważył na ogólnych wynikach w mieście. Oznacza to, że nowym prezydentem miasta został Michał Urgoł.

Wcześniej pisaliśmy:

Nieoficjalnie, Jastrzębie-Zdrój ma nowego prezydenta. Na stanowisku włodarza miasta w latach 2024-2029 będzie zasiadał Michał Urgoł. Kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość, który dotychczas był miejskim radnym, a także pełnił funkcję sołtysa w jastrzębskim Bziu, zwyciężył w drugiej turze wyborów samorządowych w mieście.

Dla Michała Urgoła to już drugie zwycięstwo w wyborach samorządowych. Wygraną odnotował on także w pierwszej turze wyborów, która odbyła się przed dwoma tygodniami. Nie uzyskał on wtedy jednak ponad 50-proc. wszystkich głosów, co spowodowało, że konieczna była wyborcza dogrywka. W niej kandydat PiS otrzymał o ok. dwa tysiące głosów więcej niż jego kontrkandydatka, będąca urzędującą prezydent miasta - Anna Hetman.

Już pierwsze oficjalne wyniki wyborów podawane przez Państwową Komisję Wyborczą wskazywały na prowadzenie Michała Urgoła. Po zliczeniu 10-proc. głosów oddanych w mieście kandydat PiS nad urzędującą prezydent miał ogromną przewagę. Procentowo wyniki przedstawiały się 60 do 40 na korzyść aspirującego do fotela prezydenta.

Następne dane poprawiły nieco pozycję urzędującej prezydent. Przewagę nadal utrzymywał Michał Urgoł, ale wynosiła ona tylko nieco ponad 100 głosów. W przeliczeniu na głosy procentowe, kandydat PiS miał 51,13-proc. poparcia. Anna Hetman miała wówczas poparcie na poziomie 48,87-proc.

Później jednak przewaga radnego i sołtysa Bzia ponownie wzrosła. Dane z ponad 75-proc. obwodowych komisji wyborczych dawały mu przewagę ponad dwóch tysięcy głosów. Według ówczesnych informacji, miało na niego zagłosować 10 697 osób. Anna Hetman miała ich uzyskać 8480. W ujęciu procentowym, Michał Urgoł miał wtedy 55,78-proc. głosów. Urzędująca prezydent natomiast cieszyła się poparciem na poziomie 44,22-proc.

Gdy do zliczenia pozostało jeszcze tylko głosowanie w pięciu obwodowych komisjach wyborczych, przewaga Michała Urgoła wynosiła ok. 2200 głosów. Dawało mu to stabilne poparcie w wysokości oscylującej wokół 54,7-proc. głosów. Anna Hetman miała wtedy 45,3-proc. poparcia.

Wygrana Michała Urgoła jest równocześnie porażką Anny Hetman. Dotychczasowa prezydent Jastrzębia-Zdroju, która sprawowała tę funkcję od 2014 roku i w 2018 roku z sukcesem ubiegała się o reelekcję - i to już w pierwszej turze - tym razem nie uzyskała zaufania mieszkańców.

Nie oznacza to jednak, że nie będzie ona miała wpływu na miasto. Anna Hetman uzyskała bowiem mandat radnej i to najpewniej tę funkcję będzie sprawować w Jastrzębiu-Zdroju w ciągu najbliższych pięciu lat.

A jeśli o Radzie Miasta mowa, oficjalne wyniki wyborów na prezydenta Jastrzębia-Zdroju powinny uruchomić rozmowy dotyczące koalicji w niej. Mimo że weszli do niej radni reprezentujący zaledwie trzy kluby, żadnemu z nich nie udało się osiągnąć samodzielnej większości.

Najwięcej radnych do Rady Miasta w Jastrzębiu-Zdroju - 11 - wprowadziła Koalicja Anny Hetman. 10 mandatów uzyskało Prawo i Sprawiedliwość. 2 mandaty ma Wspólnota Samorządowa i to ona zdaje się rozdawać karty. Jak jeszcze na kilka dni przed drugą turą wyborów, zapewniali biorący w niej udział kandydaci, ani radni Anny Hetman, ani radni PiS nie podejmowali jeszcze rozmów z reprezentantami Wspólnoty Samorządowej.