Zbigniew Czerwiński o akcji "Skargi na Jaśkowiaka". Dziury w drogach, specjalne traktowanie deweloperów i nieudolność straży miejskiej

Akcja według Czerwińskiego odniosła sukces, od mieszkańców i mieszkanek wpłynęło ponad 200 skarg "na Jaśkowiaka".

- Akcja zadziałała i co mnie szczególnie cieszy: nie wpłynęły tylko skargi, ale okazało się, że wielu mieszkańców zaproponowało cały szereg rozwiązań. Dostałem opracowanie na temat wizji funkcjonowania poznańskiej kolei metropolitalnej, sieci przystanków czy dotyczących zasad prowadzenia gospodarki mieszkaniowej

- powiedział w środę Zbigniew Czerwiński, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta.

- Muszę powiedzieć, że nie spodziewałem się tego, że tak wielu poznaniaków włączy się w moją kampanię proponując bardzo konkretne działania

- dodaje.

Czerwiński wymieniał między innymi to, że: Drzwi Pałacu Działyńskich pełnią rolę toalety 24h na Starym Rynku, straż miejska nie reaguje na tego typu zgłoszenia oraz nie wspiera właścicieli lokali, którzy zwracają uwagę na agresywne zachowanie odwiedzających rynek, szczególnie w nocy.

Kandydat wspomniał, że najwięcej skarg na działania obecnego prezydenta było na temat dziur czy niedoskonałości w drogach. Wskazał na najbardziej newralgiczne miejsca w Poznaniu: Szczepankowo, Junikowo Południe, Kiekrz czy os. Literackie. Mieszkańcy zwracali uwagę na stan dróg oraz nawierzchni. Zbigniew Czerwiński dodał również, że jedną z pierwszych rzeczy jaką należałoby sprawdzić jest remont Pestki, gdzie wskazuje się, że tramwaje "wężykują" - Moderus Gamma nie może rozwijać najszybszej prędkości ze względu na zbyt duże wstrząsy.

- Dużo mamy skarg na temat braku kontaktu czy wprost - niezrealizowanych obietnic

- mówi Czerwiński. Kandydat wskazuje między innymi na rozwiązanie problemu koczowiska na Lechickiej.

Wspomniał o funkcjonowaniu spółek miejskich takich jak ZKZL.

- Jeśli usuwanie usterek przez zajęciem lokalu socjalnego zajmuje 3 miesiące, to w sposób naturalny to wydłuża kolejkę oczekujących na lokal socjalny, a wiemy, że nie ma ich za dużo

- mówił.

Problemy są zdaniem Czerwińskiego również w Wydziale Urbanistyki i Architektury. Pojawił się szereg zarzutów dotyczących "specjalnego traktowania" poszczególnych deweloperów.

- Mieszkańcy osiedli skarżą się, że ma być realizowany projekt deweloperski blisko zabudowy, który radykalnie zmienia sytuację na osiedlu.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]

Miejskie Historie - Trzcianka:

Obserwuj nas także na Google News