Zatrucie Warty: Prezes dużej spółki Bros oskarżony o skażenie rzeki toksycznymi substancjami

Marta Danielewicz
Marta Danielewicz
Przez kilka tygodni wędkarze, miłośnicy Warty wyławiali z rzeki martwe ryby.
Przez kilka tygodni wędkarze, miłośnicy Warty wyławiali z rzeki martwe ryby. Zbyszek Ratajewski/Facebook/Zatruta Rzeka
Po prawie trzech latach śledztwa, Prokuratura Okręgowa w Poznaniu zakończyła dochodzenie w sprawie zatrucia rzeki Warty. Jak dowiedział się portal gloswielkopolski.pl, ostatecznie postawiono zarzut celowego wylania do akwenu toksycznych substancji Piotrowi M. - członkowi zarządu spółki Bros, która prowadzi produkcję w pobliżu rzeki.

„Barbarzyństwo ekologiczne i cywilizacyjne” - tak biegli sądowi określili działania spółki Bros, która w nocy z 23 na 24 października 2015 roku wylała do rzeki trujące substancje, m. in, transflutryny - produktu niebezpiecznego dla zdrowia, działającego toksycznie na organizmy wodne. W wyniku tego zdarzenia masowo posnęły ryby i inne zwierzęta wodne.

Przez kilka tygodni wędkarze, miłośnicy Warty wyławiali z rzeki martwe olbrzymie okazy sandaczy, brzan, amurów, sumów, węgorzy od mostu Lecha w Poznaniu aż po powiat szamotulski. Udało się im zutylizować ponad 20 ton ryb. Prawdopodobnie drugie tyle popłynęło z prądem rzeki, reszta zaległa na dnie Warty. Poznański oddział Polskiego Związku Wędkarskiego wyliczył, że całkowity koszt zatrucia Warty wyniósł ponad 1,2 mln zł.

Wcześniej prokuratura postawiła zarzuty czterem osobom – wszyscy byli związani z poznańską spółką, produkującą środki owadobójcze. Ostatecznie do sądu wpłynie akt oskarżenia przeciwko tylko jednej osobie – Piotrowi M. - członkowi zarządu spółki Bros.

Czytaj także: Są zarzuty za zatrucie Warty

Zdaniem prokuratury to on miał zlecić swoim pracownikom nielegalne składowanie na terenie magazynów spółki toksycznych substancji, a następnie wylanie ich do kolektora ściekowego, połączonego z Wartą.

Piotr M. nie przyznaje się do winy. Grozi mu do 8 lat więzienia.

Jak sprawę komentuje spółka Bros, prokuratura i Wielkopolski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska? Cały tekst przeczytasz na stronie Serwisu Plus: Prezes firmy owadobójczej oskarżony o zatrucie Warty

Zatrucie Warty: Kiedy sprawiedliwość dosięgnie trucicieli rzeki?

Zatrucie Warty: Kiedy sprawiedliwość dosięgnie trucicieli rzeki?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zatrucie Warty: Prezes dużej spółki Bros oskarżony o skażenie rzeki toksycznymi substancjami - Głos Wielkopolski

Komentarze 20

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

z
zxxzx
jesli to prawda to bedziesz gnił za zycia piotrze m. cwelu
W
Wujek
5mln kary i 3 lata wiezienia proponuje
p
poznan
Gdyby policja przdsluchala starych pracownikow tp by wiedzieli jeszcze wiecej
M
Mario
Nie kupować świństw,które produkuje Bros,to go zaboli.
l
lechosław
Podły psychopata w Zarządzie Spółki Bros. Przywrócić karę chłosty pod pręgierzem na Starym Rynku.Albo skończony idiota albo podła parafialna szuja.
s
straszne
Najgorsze też było pozbywanie się aerozoli -pracownik miał maseczkę na twarz (taką jak z apteki) i psikał sobie w powietrze..
B
Były pracownik
Szkoda że nie było żadnych konsekwencji za wylewanie toksycznych substancji na pole za magazynem w Murowanej Goślinie. Tysiące litrów toksycznych substancji oznaczonych kodem n666. Do tego kilkadziesiąt ton trutek na gryzonie, na ślimaki i innej chemi. Wszystko to zaorane przez miejscowego rolnika. Ten człowiek powinien siedzieć do końca życia ale jak znam życie dostanie kilka lat w zawiasach.
D
Doktor
Ciiicho. To wariat. Leków nie wziął. Poza tym jest bezpieczny.
B
Bobo
Tylko OSIEM lat za akt terroru? Gościu niszczy miejski punkt zaopatrywania w wodę i dostanie pół roku w zawiasach. Nosz ku...wa. Ciekawe ile ten bandyta ma na sumieniu podobnych zatruć...
G
Gość
KASST A BOSSka I ssATRAPia MORZEWSZYSSkoKO KTO BOSSKImuuu BYDŁU ZABRUNI MO NA PRawo I LEWO.CZYLI nietyKALI NY.
w
współczesny głupek
i można traktować go jak szambo???
w
współczesny głupek
i można traktować go jak szambo???
z
zatroskany
do tego przydźwięki YYYYY, EEEEEEE, intonacja i akcent do du..y i mamy kandytata na reportera mowy pisanej i mówionej!!!!
z
zatroskany
do tego przydźwięki YYYYY, EEEEEEE, intonacja i akcent do du..y i mamy kandytata na reportera mowy pisanej i mówionej!!!!
M
MARIO
3 TONY COS IM SIE POMYLIŁO 300 TON TO BYM SIE ZGODZIŁ BYŁEM WIDZIAŁEM
Wróć na i.pl Portal i.pl