Choć do tej pory czołowe osobistości świata polskiej polityki - z prezydentem i premierem włącznie - odwiedziły protestujących rodziców, oni nadal nie chcą opuścić sejmowego korytarza, który okupują od 18 kwietnia. Domagają się m.in. dodatku rehabilitacyjnego dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji po ukończeniu 18. roku życia.
Jak podkreślają, wciąż liczą na spotkanie z prezesem PiS, który - ich zdaniem - jest „osobą najbardziej decyzyjną”. - Pan Jarosław Kaczyński podobno jest bardzo wrażliwym człowiekiem, o wielkim sercu. Tak że liczymy, że przyjdzie, wesprze nas i być może przyśpieszy prace nad tą ustawą - mówi Agencji Informacyjnej Polska Press Aneta Rzepka z Komitetu Protestacyjnego Rodziców Osób Niepełnosprawnych. Zaznacza, że dotąd tylko prezydent Andrzej Duda okazał się jedyną osobą, która „zagwarantowała w obecności kamer, że postulaty zostaną spełnione”.
Nadzieję na szybkie wprowadzanie zmian ustawowych rozwiał natomiast szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin, który stwierdził jednoznacznie, że „radykalne działania z dnia na dzień nie są możliwe”. - W państwie demokratycznym nic się nie dzieje od tego, że nawet tak ważne osoby jak premier czy prezydent coś powiedzą - mówił na antenie TVN24. Dodał, że protest w obecnej formie „nie ma już sensu”.
Aneta Rzepka uważa, że „politycy próbują zbyć rodziców”. - To jest ich problem, ale przede wszystkim to jest ogromny wstyd, żeby w XXI w., w państwie europejskim ludzie niepełnosprawni mieli się za takie głodowe renty utrzymywać - mówiła.
W niedzielę wieczorem do Sejmu „szukać kompromisu” pojechała minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska. - Z naszej strony kompromisu nie będzie - odpowiadali protestujący.
Tego samego dnia wicepremier Beata Szydło nagrała krótki film skierowany do rodziców. - Chcę podkreślić, abyście państwo zaufali premierowi Morawieckiemu i rządowi - apelowała. Jednak jednominutową produkcję szybko przykryło wrzucone tego samego dnia na Twittera zdjęcie wiceszefowej rządu, która płynie po Dunajcu w towarzystwie osób ubranych w ludowe stroje. Internauci zarzucili jej, że bawi się w najlepsze, gdy w Sejmie trwa protest rodziców walczących o lepsze jutro dla osób niepełnosprawnych. „Pani Beata zdecydowanie lepiej wygląda na tle Dunajca, podczas pierwszego w tym roku spływu, gdy pogoda dopisuje, flisacy zadowoleni. W Sejmie z chorymi dziećmi i ich zatroskanymi rodzicami zdjęcia nie byłyby tak urokliwe” - to jeden z wielu komentarzy, które pojawiły się pod zdjęciem zamieszczonym przez Komitet Społeczny Rady Ministrów.
Z kolei wczoraj premier Mateusz Morawiecki zainaugurował program „Dostępność Plus” i zapowiedział, że chce „systematycznie poprawiać los osób z niepełnosprawnościami”. Zapowiedział, że rząd rozważa wprowadzenie funkcji asystenta osób niepełnosprawnych. - Będzie on osobą, która ma w różnych okolicznościach i w różnego rodzaju niepełnosprawnościach dopomagać, być dostępnym - precyzował. Dodał, że zdaje sobie sprawę, iż jeszcze bardzo wiele potrzeb osób niepełnosprawnych „jest niezaspokojonych”. Zapewnił przy tym, że jego rząd zrobi wszystko, co możliwe - poprzez zmiany legislacyjne, współpracę rządu z samorządami, ale również poprzez zaangażowanie bezpośrednich środków budżetowych, unijnych i z różnego rodzaju programów, w które są zaangażowane również organizacje pozarządowe - aby pomóc osobom, które nie mogą samodzielnie funkcjonować.
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
