Zaklinają psy, wychowują koty. Kto? Zwierzęcy behawioryści

Damian Hudzik
Ewa Frydrych, hodowca psów, na spacerze ze swoimi podopiecznymi
Ewa Frydrych, hodowca psów, na spacerze ze swoimi podopiecznymi Paulina Frydrych
Jesteś właścicielem niegrzecznego psa albo kota z piekła rodem? Zanim skorzystasz z pomocy zwierzęcego behawiorysty zastanów się, czy dajesz swojemu pupilowi odpowiednią ilość ruchu, zabawy i swojego towarzystwa - pisze Damian Hudzik

Pies wyjący w nocy jak potępieniec, albo gryzący w domu co popadnie, łącznie z nogami właściciela, kot witający swego pana łapą z obnażonymi wielkimi pazurami. Domowe zwierzaki też mogą mieć zwichrowaną psychikę, a ich właściciele - zrujnowane życie.

Z takimi trudnymi przypadkami ma do czynienia słynny już na cały świat "zaklinacz psów" Cesar Millan, Meksykanin, który w USA robi wielką medialną karierę. Jego program można oglądać na kanale National Gegraphic. Ostatnio pojawił się też "zaklinacz kotów", choć podobno kota nie da się wychować.

Skąd jednak biorą się te "trudne przypadki"? Czy to wina samych zwierząt, ich genów, czy też człowieka, który nie radzi sobie z pupilem?

Błędne przyzwyczajenia

Często zapominamy, że zwierzęta też mają swoje potrzeby i nie znamy ich na tyle dobrze, aby zapewnić swojemu pupilowi dogodne warunki egzystencji. Takie sytuacje rodzą frustrację właścicieli i potrzebę konsultacji ze specjalistą. Z pomocą przychodzą osoby z długoletnim doświadczeniem w pracy ze zwierzętami, szkoleniowcy lub popularni w ostatnim czasie zwierzęcy behawioryści.

- W Polsce jeszcze nie mamy takiego podejścia, że skoro mam psa, to automatycznie idę z nim na szkolenie, bo chcę otoczyć nowego domownika odpowiednią opieką - tłumaczy Witold Jermołowicz, szkoleniowiec ze szkoły przyjaciół psów "Wesoła Łapka". - 90 proc. ludzi sięga po pomoc dopiero gdy występuje jakiś problem. To jest mniej więcej tak jak z diagnostyką raka: dopóki nie pojawia się guz wielkości pięści, to nie udajemy się do lekarza. To jest oczywiście błędne podejście, bo przecież zawsze lepiej zapobiegać niż leczyć - dodaje Jermołowicz.

Najczęściej ludzie skarżą się na brak możliwości zostawienia psa w domu oraz złe zachowanie w czasie spaceru na smyczy, ale zdarzają się przypadki psich depresji, gdy pies po stracie swojego kompana stracił jakikolwiek kontakt ze światem. Wtedy z pomocą przychodzi farmakologia, ale to są skrajne sytuacje. Zrobienie wywiadu środowiskowego w wielu przypadkach wystarczy do postawienia trafnej diagnozy. Można wtedy udzielić właścielowi paru wskazówek co dalej robić w trudnej sytuacji.

- Praca behawiorysty polega na zrozumieniu przyczyny problemu i zaplanowaniu zmian, które ją wyeliminują - wyjaśnia Agnieszka Pawlak, kocia behawiorystka z Sosnowca. - W pierwszej kolejności ustalam co rzeczywiście się dzieje. Zdarza się, że ludzie opisują problem inaczej niż on faktycznie wygląda. Jakiś czas temu zadzwoniła pani z prośbą o pomoc przy agresywnym kocie, który atakuje ludzi i opisała to tak, że oczyma wyobraźni widziałam niemal półdziką bestię skaczącą ludziom do gardła. Po krótkiej rozmowie okazało się, że roczny kocurek po prostu z nudów atakował nogi domowników - opowiada kocia behawiorystka.
- Następnym etapem mojej pracy jest ustalenie przyczyny problematycznego zachowania. Czasami wymaga to dłuższej obserwacji, ponieważ czworonóg przecież nie powie nam, o co naprawdę chodzi. Przypomina to pracę detektywa, który dedukuje na podstawie poszlak - dodaje pani Agnieszka.

Po takiej konsultacji przychodzi czas na opracowanie raportu, w którym zawarty jest opis problemu, jego przyczyn oraz zalecenia potrzebne do unormowania sytuacji. Poza tym utrzymywany jest stały kontakt pomiędzy behawiorystą a właścicielem, co pozwala sprawdzać na bieżąco, czy sytuacja ulega poprawie.

Więcej zrozumienia

Spora część przypadków agresywnych czy niegrzecznych zwierząt pokazuje, że wina leży wyłącznie po stronie ludzi.
Niektórym wydaje się, że psa wystarczy wyprowadzić trzy razu dziennie po 10 minut, a kotu zapewnić miskę z wodą i suchą karmą oraz kuwetę. Tymczasem zwierzęta potrzebują ruchu, zabawy i kontaktu z właścicielem - bez tego nawet najbardziej ułożony piesek i milutki kociak mogą zmienić się w bestie z piekła rodem.

Cesar Millan uważa, że najczęstszym błędem, jaki popełniają ludzie w stosunku do psów jest to, że nie zajmują pozycji przywódcy. - Niemal wszystkie problemy psów biorą się z dwóch rzeczy: braku ćwiczeń i braku przywódcy. Dodatkowo, zwłaszcza w Ameryce, właściciele zazwyczaj okazują psu czułość, czułość, i jeszcze więcej czułości, gdy tak naprawdę psu potrzeba ćwiczeń, dyscypliny, a potem czułości - mówi w wywiadzie dla strony internetowej www.zaklinaczpsow.pl.

- Pies jest słabszym stworzeniem od człowieka, ale bardzo bezpośrednim, nie ma w nim fałszywych uczuć i okazuje radość wtedy, gdy faktycznie jest szczęśliwy, a smutek dręczy go tylko w sytuacji gdy coś mu dolega - dodaje Ewa Frydrych, właścicielka hodowli psów Marakita z Dąbrowy Górniczej.

Behawioryzm w TV

Programy z kocimi i psimi behawiorystami w rolach głównych obejrzymy na National Geographic Channel oraz Animal Planet. Na tym pierwszym kanale Cesar Millan wraz z nową serią programu "Zaklinacz psów" powróci 28 września o godz. 18.00 z rozmachem, wyjątkowymi historiami i sytuacjami, które ponownie sprawdzają umiejętności znanego na całym świecie szkoleniowca. Zobaczymy także plejadę gwiazd. Cesar będzie pomagał m.in. aktorowi Kelsey'owi Grammerowi ("Frasier") i jego żonie Kayte w rozwiązaniu problemu z ich psami Georgem i Elvisem. Pokaże też osobistej trenerce fitnessu Jullian Michaels - znanej z własnego reality show "The Biggest Loser", jak poradzić sobie ze szczekającym Richardem. Odwiedzi także dom znanego playboya Hugh Hefnera, gdzie jeden z króliczków ma problemy ze swoim pupilem - mieszańcem chihuahua o imieniu Willam, który atakuje 2-letniego cavaliera należącego do Hefnera.
Z kolei przewodnikiem po sekretach kociej natury będzie behawiorysta felinolog Jackson Galaxy. Poczynając od 11 września, w każdy wtorek o godz. 21.00 widzowie Animal Planet będzie można oglądać drugą serię programu "Kot z piekła rodem". Na Galaxy czekają kolejne trudne do okiełznania futrzaki oraz ich zdesperowani właściciele. Jackson odwiedza ich w domu i bacznie obserwuje relacje między ludźmi a czworonożnymi podopiecznymi.

Tym razem Jackson przyjdzie z odsieczą m.in. małżeństwu, które spodziewa się pierwszego potomka i boi się, że ich kot Mad Max nie będzie potrafił zaakceptować zmian w domu. Para nie chce jednak pozbywać się pupila - liczą na to, że Jackson znajdzie dla nich "złoty środek". Behawiorysta stanie także w obliczu regularnej wojny toczonej przez dwa koty syjamskie. Czy dzięki jego radom w domu zapanuje pokój? Wielkie nadzieje z wizytą Jacksona wiążą też Josh i Tara. Para planuje ślub, jednak na przeszkodzie do szczęścia stoi kot dziewczyny, który zdecydowanie nie akceptuje jej wybranka. Ilekroć Josh znajduje się w jego towarzystwie, kot daje wyraz dezaprobaty używając pazurów i ostrych zębów. Przyszli nowożeńcy wierzą, że Jackson pomoże im obłaskawić zwierzę.

Pamiętajmy jednak, że wszystkie porady i wskazówki zdadzą się na nic i cała praca nad poprawą relacji z naszym zwierzakiem pójdzie na marne, jeśli nie zaczniemy od zmiany samych siebie i swojego nastawienia.

Możesz dowiedzieć się więcej: Zarejestruj się w DZIENNIKZACHODNI.PL/PIANO



*Pamietacie zabawki z PRL? ZOBACZCIE ZDJĘCIA
*Gdzie jeździliśmy kiedyś na weekend? ZOBACZ ZDJĘCIA ARCHIWALNE
*KONKURS FOTOLATO 2012: Przyślij zdjęcia, zgarnij nagrody!

Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zaklinają psy, wychowują koty. Kto? Zwierzęcy behawioryści - Dziennik Zachodni

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl