Zabójstwo w Rakowiskach: Kamil N. i Zuzanna M. przyznali się do winy. Grozi im 25 lat więzienia

Marcin Dobski AIP
Zabójstwo w Rakowiskach: Kamil N. i Zuzanna M. przyznali się do winy
Zabójstwo w Rakowiskach: Kamil N. i Zuzanna M. przyznali się do winy Fot. Małgorzata Genca
Kamil N. i Zuzanna M., nastolatkowie, którzy zamordowali w grudniu ubiegłego roku we wsi Rakowiska rodziców Kamila N., usłyszeli zarzuty. Para przyznała się do winy. Prokuratura Okręgowa w Lublinie postawiła im zarzut morderstwa. Grozi im od 12 do 25 lat więzienia lub kara dożywotniego pozbawienia wolności.

- Kamil N. i Zuzanna M. są oskarżeni o to, że w nocy z 12 na 13 grudnia 2014 roku w Rakowiskach, działając wspólnie i w porozumieniu z bezpośrednim zamiarem pozbawienia życia Jerzego N. i Agnieszki N., zadali im po kilkadziesiąt ciosów trzema nożami - poinformowała w TVN24 Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka lubelskiej prokuratury.

TVN24/x-news

Kamil N. i Zuzanna M. przyznali się przed prokuratorem do zabójstwa Jerzego i Agnieszki N., rodziców nastolatka. Do zbrodni doszło w domu małżeństwa w Rakowiskach w woj. lubelskim. Rodzicom nastolatka zadano po kilkanaście ciosów trzema nożami, jak ustalili biegli. 48-letni Jerzy N. był pułkownikiem Straży Granicznej, 42-letnia Agnieszka N. była nauczycielką.

Według wyjaśnień składanych przez nastolatków, rodzice chłopca nie akceptowali ich związku, co popchnęło uczniów liceum w Białej Podlaskiej do dokonania zbrodni. Pomysł morderstwa pojawił się, gdy 18-latkowie oglądali film, przepełniony przemocą i agresją. Badania na obecność narkotyków potwierdziły, że kilka godzin przed zabójstwem nastolatkowie zażywali marihuanę. Nie byli natomiast pod wpływem alkoholu ani amfetaminy.

Dodatkowo prokurator przygotowuje pozew do sądu o uznanie Kamila N. niegodnym dziedziczenia po zamordowanych rodzicach. Oprócz morderców postawiono też zarzuty dwójce 19-latków – Marcinowi S. i Lindzie M., którzy pomagając mordercom, utrudniali śledztwo w sprawie zabójstwa. W noc morderstwa przewieźli oskarżonych z Rakowisk do Krakowa, a także zabrali ze sobą narzędzia zbrodni, rękawiczki oraz część odzieży, którą mordercy mieli na sobie podczas zbrodni. Cała akcja była wcześniej umówiona. Marcin S. usłyszał wyrok roku więzienia w zawieszeniu i dozoru kuratora, natomiast Linda M. osiem miesięcy w zawieszeniu na trzy lata i także dozór kuratora.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
Zarżnięcie dwojga ludzi czyli rodziców; czy za takie morderstwo może być inna od najwyższej kara? Czy tu potrzebna jest jeszcze jakaś dyskusja?
s
spokojny
Miejsce morderców jest w pierdlu.
Pod celkę z nimi.
M
M
Tylko dożywocie, jeśli nie ma nic cięższego. 12 czy 25 lat za zarżnięcie własnej, uciekającej matki i bycie po tym zadowolonym z siebie (!!) Masakra :(
Wróć na i.pl Portal i.pl