MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Zabójstwo 11-letniego Sebastiana. Obrona odwołała się od wyroku Sądu Okręgowego w Sosnowcu

Paweł Ćwikliński
Paweł Ćwikliński
PAP
PAP
41-letni Tomasz M. porwał i udusił 11-letniego chłopca dwa lata temu. Zbrodnia wstrząsnęła Polską.
41-letni Tomasz M. porwał i udusił 11-letniego chłopca dwa lata temu. Zbrodnia wstrząsnęła Polską. ARC
Po apelacji złożonej kilka tygodni temu przez prokuraturę również obrona odwołała się od wyroku Sądu Okręgowego w Sosnowcu, który w lutym skazał na dożywocie Tomasza M., oskarżonego o zabójstwo 11-letniego Sebastiana z Katowic.

To już dwa lata od przerażającego zabójstwa

- Apelacja obrony idzie dwutorowo - mianowicie jest w niej wniosek o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez jego złagodzenie lub ewentualnie o uchylenie zaskarżonej części wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania -
powiedział we wtorek PAP rzecznik Sądu Okręgowego w Sosnowcu Grzegorz Gałczyński.

- Główne zarzuty dotyczą tego, że wyrok jest zbyt surowy. Apelacja ma zmierzać do złagodzenia kary i określenia krótszego okresu na ubieganie się o warunkowe przedterminowe zwolnienie - dodał sędzia.

Do zbrodni, która wstrząsnęła opinią publiczną w całym kraju, doszło w maju 2021 r. Sebastian został porwany z placu zabaw w Katowicach, przewieziony do Sosnowca i tam zamordowany. M. usłyszał nie tylko zarzuty związane z zabójstwem Sebastiana, jeszcze przed tą zbrodnią miał wykorzystać seksualnie dwoje innych dzieci.

15 lutego br. Sąd Okręgowy w Sosnowcu, po toczącym się z wyłączeniem jawności procesie, uznał oskarżonego winnym wszystkich siedmiu zrzucanych mu przestępstw. Zgodnie z nieprawomocnym wyrokiem Tomasz M. mógłby ubiegać się o warunkowe zwolnienie najwcześniej po 30 latach.

Sosnowiecka prokuratura odwołała się od orzeczenia

W kwietniu od tamtego orzeczenia odwołała się sosnowiecka prokuratura. Śledczy za rażąco niewspółmierną uznali wymierzoną przez sąd I instancji karę za trzy przestępstwa pedofilskie popełnione przez M. na szkodę innych dzieci. Sąd wymierzył mu za nie po pięć lat więzienia, prokuratura uważa, że powinien za każde z tych przestępstw zostać skazany na 10 lat pozbawienia wolności.

\Rażąco niewspółmierna jest także - zdaniem prokuratury - kara łączna, w której sąd orzekł, że M. o warunkowe przedterminowe zwolnienie mógłby się ubiegać po odbyciu 30 lat kary. Prokuratura jest zdania, że biorąc pod uwagę stopień społecznej szkodliwości i winy oskarżonego taka kara nie spełni swoich celów „w zakresie prewencji indywidualnej i generalnej”. Chcą, by M. mógł starać się o zwolnienie najwcześniej po 50 latach. W złożonej apelacji prokuratura zakwestionowała też zwolnienie oskarżonego z części kosztów postępowania – także w tej kwestii domaga się zmiany orzeczenia. Odwołania od wyroku rozpozna Sąd Apelacyjny w Katowicach.

Winny zarzucanych mu przestępstw

Sąd okręgowy uznał M. za winnego wszystkich siedmiu zarzucanych mu przestępstw, wymierzając za każde z nich jednostkowe kary więzienia. Za zabójstwo Sebastiana sąd skazał go na karę dożywocia, zastrzegając że o warunkowe przedterminowe zwolnienie będzie mógł ubiegać się najwcześniej po 30 latach. Zobowiązał go też do zapłaty rodzicom Sebastiana po 300 tys. zł zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Zgodnie z nieprawomocnym wyrokiem po opuszczeniu więzienia M. ma poddać się psychoterapii w zakładzie psychiatrycznym, co ma zapobiec ponownemu popełnieniu przez niego przestępstw przeciwko życiu, zdrowiu i wolności seksualnej – „w związku ze stwierdzeniem u niego zaburzenia preferencji seksualnych”. M. został też przez sąd I instancji pozbawiony praw publicznych na 20 lat i ma dożywotni zakaz zajmowania stanowisk i wykonywania jakiejkolwiek działalności związanej z edukacją, leczeniem czy opieką nad dziećmi.

Akt oskarżenia w tej sprawie Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu skierowała do sądu w czerwcu 2022 r. Tomasz M. odpowiadał za siedem przestępstw. Wcześniej biegli po kilkutygodniowej obserwacji psychiatrycznej uznali, że mężczyzna był poczytalny w chwili zabójstwa Sebastiana i innych zarzucanych mu przestępstw, może więc odpowiadać karnie za swoje czyny.

Dwa z siedmiu zarzucanych M. przestępstw dotyczyły Sebastiana – jedno z nich to zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, drugiego zarzutu prokuratura nie ujawniła, tłumacząc to dobrem postępowania. Trzeci zarzut dotyczył przestępstwa seksualnego na szkodę innego dziecka - o tym przestępstwie prokuratura informowała we wrześniu 2021 r.

Na początku 2022 r. prokuratura przekazała informację o ogłoszeniu podejrzanemu czterech kolejnych zarzutów. Dotyczyły one dwóch czynów o charakterze pedofilskim na szkodę kolejnego małoletniego poniżej 15 lat. Dwa ostatnie były natomiast związane z opinią biegłego z zakresu informatyki śledczej. W trakcie badania zabezpieczonych dysków komputerów biegły ujawnił pornografię dziecięcą w postaci ponad 200 zdjęć i nielegalne oprogramowanie komputerowe.

Podejrzany podczas śledztwa był przesłuchiwany kilkanaście razy i, jak informowała prokuratura, za każdym razem przyznawał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i składał obszerne wyjaśnienia. Po zabójstwie Sebastiana wziął też udział w eksperymencie procesowym, opisując przebieg zbrodni. Prokuratura zaznaczyła, że przestępstwa na szkodę dwóch innych dzieci nigdy nie zostały zgłoszone organom ścigania - zarzuty zostały sformułowane w oparciu o dowody pozyskane podczas śledztwa.

Zbrodnia, która wstrząsnęła Polską

Sebastian zaginął 22 maja 2021 r. - wyszedł na plac zabaw w Dąbrówce Małej w Katowicach, miał wrócić do domu o godz. 19, ale wysłał mamie sms, w którym poprosił o zgodę na przedłużenie zabawy o pół godziny. Mama się zgodziła, Sebastian jednak nie wrócił do domu i nie nawiązał już kontaktu z bliskimi, wtedy zgłoszono sprawę na policję.

Sprawcę udało się wytypować następnego dnia, na podstawie analizy zapisu kamer monitoringu, które zarejestrowały osobowego forda w pobliżu placu zabaw. Po kilkudziesięciu minutach od wytypowania numerów rejestracyjnych pojazdu policjanci dotarli do jego właściciela. Okazał się nim 41-letni mieszkaniec Sosnowca. Mężczyzna został zatrzymany, a w rozmowie ze śledczymi przyznał się do uprowadzenia, a następnie zabójstwa chłopca.

Wkrótce policjanci odnaleźli ciało dziecka – było ukryte na budowie w sosnowieckiej dzielnicy Niwka - kilka kilometrów od Dąbrówki Małej, gdzie Sebastian mieszkał. Do sąsiedniego Sosnowca sprawca zawiózł go samochodem. Miejsce ukrycia zwłok M. wskazał tuż po zatrzymaniu. Sebastian po uprowadzeniu był przetrzymywany w kilku różnych miejscach. W jednym z nich został zamordowany, a potem przewieziony na budowę.

W oparciu o wyniki sekcji zwłok i dodatkowe badania ustalono, że przyczyną śmierci Sebastiana było uduszenie. W postępowaniu od początku brane było pod uwagę seksualne tło zbrodni. Według nieoficjalnych informacji, Tomasz M. jest sosnowieckim optykiem, po rozwodzie, ma dwoje dzieci. Był już znany policji.

Tomasz M. w 2008 r. w Siemianowicach Śląskich M. porwał inne dziecko, kazał mu się rozebrać i zrobił zdjęcia, po czym wypuścił. Stanął przed tamtejszym sądem pod zarzutami uprowadzenia, posiadania i rozpowszechniania treści pornograficznych z udziałem małoletniego, a także paserstwa programów komputerowych. Nie kwestionował swojej winy i dobrowolnie poddał się karze. W kwietniu 2009 r. sąd wydał wobec niego wyrok bez przeprowadzenia rozprawy - dwóch lat więzienia w zawieszaniu na pięcioletni okres próby. Jak wynika ze źródeł policyjnych, poza tamtą sprawą, w związku ze znęcaniem się nad żoną od 2018 r. M. miał zakaz zbliżania się do rodziny. (PAP)

Nie przeocz

Zobacz także

Musisz to wiedzieć

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera