Zabił dziewczynkę siekierą. Wyrok: Niesłychana zbrodnia. Dożywocie!

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Samuel Nowakowski zabił dziewczynkę, bo był zdenerwowany że nie może znaleźć pracy
Samuel Nowakowski zabił dziewczynkę, bo był zdenerwowany że nie może znaleźć pracy Rafal Swiecki / Polska Press
Samuel Nowakowski, który przed księgarnią w Kamiennej Górze zabił siekierą 10-letnią Kamilę usłyszał dziś wyrok dożywocia. O przedterminowe zwolnienie będzie mógł się starać dopiero za 35 lat. - Jego czyn nie mieści się w głowie. Godzi we wszelkie podstawy człowieczeństwa - mówił sędzia uzasadniając wyrok. Jeszcze wczoraj Nowakowski prosił sąd o uniewinnienie W ostatnim słowie przed wyrokiem mówił głównie... o złych warunkach swojego pobytu w areszcie. Prosił sąd o interwencję w tej sprawie.

Dzisiejszy wyrok zapadł przed wrocławskim sądem apelacyjnym. Jest prawomocny. - Oskarżony wyszedł, żeby się wyżyć. I znalazł ofiarę w dziesięcioletniej dziewczynce. Nie podnosi siekiery na mężczyznę, na dorosłą kobietę. Szuka kogoś, kto nie może się bronić - mówił dziś sędzia uzasadniając wyrok. - Czyn oskarżonego po prostu nie mieści się w głowie. Godzi we wszelkie podstawy człowieczeństwa - dodał. Podkreślił, że dożywocie w tej sytuacji jest karą sprawiedliwą. - Jest zasłużona. Jedyna jaka mogła zapaść. To jest niesłychana zbrodnia.

Już w kwietniu jeleniogórski sąd okręgowy skazał 27-letniego Samuela Nowakowskiego na dożywocie. Zdecydował też, że o zwolnienie może się ubiegać po 25 latach. Oskarżenie uważało, że to zbyt krótko, że należy ten czas wydłużyć do 35 lat. Obrona próbowała przekonywać przede wszystkim, że potrzebna jest kolejna opinia biegłych, którzy wypowiedzieliby się co do tego, czy Samuel N. był poczytalny w chwili zdarzenia. Obrona kwestionowała też, że to co stało się przed księgarnią w Kamiennej Górze było zabójstwem z premedytacją. I uważała, że wyrok dożywocia jest zbyt surowy.

Na rozprawie odtworzono nagranie wideo z pierwszego przesłuchania Nowakowskiego w śledztwie. Zaraz po jego zatrzymaniu tuż po tym, jak dokonał zbrodni. Później – po obejrzeniu nagrania - na zamkniętej części rozprawy przesłuchiwano biegłych psychiatrów i psychologów.

Do tragedii – przypomnijmy – doszło w sierpniu ubiegłego roku. Samuel Nowakowski dzień przed morderstwem dowiedział się, że nie przysługuje mu już zasiłek dla bezrobotnych. - Chciałem kogoś zabić. Miałem w sobie skumulowaną agresję. Nikt mi nie pomógł z tą agresją – mówił na pierwszym przesłuchaniu. Wziął więc z domu siekierę, poszedł do urzędu pracy. Tu nic nikomu nie zrobił. Wystraszył się. Wyszedł więc na ulicę. Po chwili zauważył kobietę z dziewczynką.

„Przeszły koło mnie – opowiadał na przesłuchaniu w śledztwie - „w tym momencie chwyciłem za siekierę i uderzyłem dziewczynkę w tył głowy. Odwróciłem się, ktoś coś powiedział i wyrzuciłem siekierę”.

- Czy dziś jesteś w stanie ocenić swoje zachowanie? – Dopytywał obrońca na przesłuchaniu w śledztwie.
Milczenie.

Obrońca dociska. Pyta o „stosunek do zdarzenia”. - Czy to, co się stało to źle, dobrze czy jest to obojętne”?
- Źle - odpowiedział krótko podejrzany.

- A coś więcej jesteś w stanie powiedzieć?
Milczenie.

Biegli orzekli, że Samuel Nowakowski – mordując Kamilę – wiedział co robi i potrafił kierował własnymi czynami. Był w pełni poczytalny. Obrona próbowała przekonać sąd, że konieczna jest nowa opinia innego zespołu biegłych. Sąd się nie zgodził. Mecenas Mikołaj Pietrzak przekonywał jednak, że jego klient jest chory. I nawet jeśli przejąć, że ta choroba psychiczna nie miała wpływu na poczytalność, to – jego zdaniem – powinna mieć wpływ na wysokość kary. - Gdyby nie to zaburzenie psychiczne oskarżony nie popełniłby tego czynu.

Dowodził, że Samuel Nowakowski został zbyt surowo potraktowany. Że nie można mówić o zbrodni z Kamiennej Góry jako o zabójstwie „z motywacji zasługującej na szczególne potępienie”. Bo motywacji nie ustalono. Nie można w ogóle mówić o zbrodni z premedytacją. Tylko o tzw. „zamiarze ewentualnym”. Czyli sytuacji, w której ktoś przewiduje i godzi się na przestępstwo, ale go nie planuje.

- Oskarżony jest chory, ale chory społecznie – mówił pełnomocnik oskarżycieli rodziców Kamili mecenas Jerzy Janik. Przypomniał słowa oskarżonego ze śledztwa: Miałem skumulowany przypływ agresji. Chciałem kogoś zabić.

- Czy to nie premedytacja? - pytał mecenas Janik? - To jest człowiek, który pomagał własnym wewnętrznym potrzebom, który miał chęć wyładowania agresji. Czyż to nie jest motywacja zasługująca na szczególne potępienie? - dodał. - On powinien mieć choć zalążek empatii.

W swoim ostatnim słowie oskarżony empatii nie wykazał. Mówił o sobie. O swojej sytuacji w areszcie. Zapytany przez sąd o co prosi powiedział, że o uniewinnienie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zabił dziewczynkę siekierą. Wyrok: Niesłychana zbrodnia. Dożywocie! - Gazeta Wrocławska

Komentarze 236

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

r
robi7621
Mlody ??? już nie taki młody dla prywaciarzy jak skończysz 35 lat to juz stary jesteś do roboty - doświadczyłem tego - za komuny takich żeczy nie było !!!
S
SkubiShop.
Kara śmierci tak !!!Jego ciało oddać na przeszczepy odda to co zabrał!!!! Życie.!!!
a
abc
Pdw.
G
Gość
Przykro mi ze musiało zginac dziecko. Mam wielka nadzieje ze trafi do celi gdzie przez następne 35lat będzie gnębiony bity, gwałcony, sponiewierany. Taka osoba nie zasluguje na godne zycie na nasz koszt , nasz podatnikow.
M
Moni

Krzesło elektryczne!!!! jakby była kara śmierci to zmniejszyła by sie ilość zbrodni, a jak nie to przynajmniej kraj zostałby oczyszczony z takich zwyrodnialców jak ten skur...yn!Poza tym utrzymanie takiego więżnia pochłania fortunę z budżetu państwa.

e
eregfiniel
To nie obrońca, tylko pełnomocnik rodziców Kamili, a ta wypowiedź jest wyrwana z kontekstu i jest fragmentem odpowiedzi na argumenty obrońcy, że jego klient jest chory i w wyniku tego popełnił zabójstwo z zamiarem ewentualnym. "Czy to nie premedytacja?" - to istotne pytanie. Jest różnica między zabójstwem z premedytacją, a zabójstwem z zamiarem ewentualnym. Zamiar ewentualny traktuje się łagodniej niż premedytację i tak obrońca chciałby przekonać sąd - że to był zamiar ewentualny.
G
Gość
Do gazu z nim!!!
G
Gość
Takich powinno się brać do ciężkich robót. Gdyby kontynuowano politykę sprzed roku 1989, po Polsce teraz jeździłby Shinkansen.

A tak to mamy Skansen.
M
Marcia
Jak taki pajac chce uniewinnienia no ręce opadają widać,że jedna sędzina na 20 dała słuszny wyrok on narzeka na złe warunki w więzieniu,a zapytał matki tej dziewczynki co ona czuje i czuła widząc swoje dziecko zajebane w brutalny sposób siekierą?NIE!!! do pieca zagazować jak mu k**** źle co bezrobotny ludzie nie osłabiajcie mnie pracy jest duzo tylko nikou nie chce sie pracowac taka prawda a zasiłek co pajac myślał,że bedzie całe zycie dostawał ujebac mógł se rece ta siekiera i by dostał brak słow....a obrońcy takiego ja wiem ich praca,ale jak by ktos bronił tą bestie gdyby to było ich dziecko ciekawe jak by sie czuli...
,
miażdzenie głowy ,urywanie kończyn ,rozpruwanie tułowia dziecka!
J
Jan
Nie wiemy, czy wcześniej był chory, niejeden zdrowy, gdyby cos takiego zrobił (np. po środkach odurzajacych, alkoholu), po otrzeźwieniu mógłby zwariować.
Nic go nie usprawiedliwia. Przywrócić karę śmierci!
L
Leonard
Przywrócić karę śmierci i wyrwać tego chwasta ! Biedne, niewinne dziecko i biedni rodzice, którzy muszą do końca swego życia zmagać się z taką niewyobrażalną tragedią !
P
Paulicha
Spójrzcie na zdjęcie tego człowieka, przecież on ma obłęd w oczach. On jest poczytalny? Naprawdę nikt wcześniej nie zauważył, że ten człowiek jest poważnie zaburzony i wymaga odizolowania od społeczeństwa? Tej tragedii można byłoby zapobiec, ale u nas chorych psychicznie zostawia się samym sobie.
e
ego
jesteś kootas albo hooy, zależy co wolisz....
R
Romuald
Szanowni Sedziowie: zycze Wam podobnego w rodzinach Waszych , to zaczniecie myslec i wyroki serwowac z gornej polki , jesli nie ma kary smierci.
Wróć na i.pl Portal i.pl