Z Wisłoka wyłowiono ciało. To prawdopodobnie Mateusz Szylak, student Politechniki Rzeszowskiej

gkr/KWP
Ciało wyłowiono w okolicy Mostu Zamkowego w Rzeszowie.
Ciało wyłowiono w okolicy Mostu Zamkowego w Rzeszowie. Krzysztof Łokaj
Z Wisłoka wyłowiono zwłoki mężczyzny. To prawdopodobnie Mateusz Szylak, zaginiony w listopadzie student Politechniki Rzeszowskiej

Ciało strażacy wyłowili z Wisłoka w okolicach Mostu Zamkowego w Rzeszowie. Na miejscu pracują strażacy, policja i prokurator.

- Po godz. 14 idąca mostem kobieta zauważyła w rzece ludzkie zwłoki i powiadomiła centrum alarmowe. Wstępne rozpoznanie wskazuje na to, że jest to zaginiony student Politechniki Rzeszowskiej – mówi komisarz Adam Szeląg z KMP z Rzeszowie.

25-letni Mateusz Szylak był mieszkańcem powiatu bieszczadzkiego. Na Politechnice Rzeszowskiej studiował budownictwo. Zaginął w nocy z 19 na 20 listopada ubiegłego roku po wyjściu z klubu Czarny Kot. Następnie na nagraniach z monitoringu zlokalizowano go przy ul. Hetmańskiej, tam ślad się urywał. Zakrojone na szeroką skalę poszukiwania nie przyniosły efektu aż do dzisiaj.

Aktualizacja:

Kom. Adam Szelag, rzecznik KMP w Rzeszowie: - Wstępnie potwierdza się, że jest to jednak ciało zaginionego Mateusza, studenta politechniki. Prokuratorskie śledztwo ma wyjaśnić okoliczności śmierci mężczyzny, czy przyczyną był nieszczęśliwy wypadek, czy też udział osób trzecich.

Ciało zostało zabezpieczone do dalszych badań. W poniedziałek ma się odbyć sekcja zwłok.

Mł. bryg. Grzegorz Wójcicki, rzecznik Komendy Miejskiej PSP w Rzeszowie mówi, że strażacy przeszukiwali wcześniej ten rejon, gdzie dziś znaleziono zwłoki.

- Prawdopodobnie filar przysłonił ciało i dlatego sonar nic nam nie pokazał - mówi.

Na miejscu pracowały dziś 4 zastępy strażaków.

Poszukiwania Mateusza (wideo archiwalne):

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Z Wisłoka wyłowiono ciało. To prawdopodobnie Mateusz Szylak, student Politechniki Rzeszowskiej - Nowiny

Komentarze 57

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

g
generał jarecki
W dniu 14.01.2017 o 13:07, Gość napisał:

miał iść na kładkę i miał przez nią przejść.

Mógł też zmienić zdanie i nie ruszyć na kładkę i pójść w stronę zapory albo też przejść przez kładkę i udać się w stronę zapory.
u
urban
W dniu 14.01.2017 o 13:38, Paweł napisał:

"...filar przysłonił ciało i dlatego sonar nic nam nie pokazał ... "   Dobre sobie - ciekawe w którym mieście ten filar bo ten most zamkowy nie ma filarów w wodzie.

Może chodziło mu o to, że filar rzucał cień i dlatego sonar "nie widział" :)  Ale u nas podobne wypowiedzi są normą i już nawet nie zwą się kompromitacją.

G
Gość
W dniu 14.01.2017 o 09:29, gosia napisał:

... lub zamiecione pod przysłowiowy dywan.

Gosiu, a jakie to znasz przysłowie o dywanie?

D
Dagmara
Centrum alarmowe? Chyba Centrum powiadamiania alarmowego, inaczej numer 112 chyba o to chodziło autorowi tekstu. Niepotrzebma tragedia ,wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich
I
Ignac
W dniu 14.01.2017 o 08:45, Rzeszowianinek napisał:

A ja proponuję wyłączyć tv i kryminalne zagadki las Vegas i inne gówna chłopak pewnie po pijaku poszedł się oddać albo puścić pawia noga pojechała i nieszczęście gotowe a taxi z rynku do nowego miasta kosztuje 12 zł.... Szkoda młodego życia trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość i tyle nie ma co szukać sensacji, a co do strażaków to najpierw poczytajcie na temat pracy sonru....

chyba w 2004

a
anna
ja sie dziwię dlaczego takie miejsce jak wislok nie jest obiektem monitorowanym
m
maniek
W dniu 14.01.2017 o 13:07, Gość napisał:

miał iść na kładkę i miał przez nią przejść.ten odcinek był podobno bardzo dobrze przeszukany przez straż, sonar, nawet psa od wykrywania zwłok (w wodzie też) brali na ponton, a chłopaka znaleziono teraz - pod mostem zamkowym, kilkaset metrów od kładki - coś tu nie gra.........dwa miesiące tam był i go nikt nie znalazł??????????akurat tam????dziwne. podobno jego ciało jest w bardzo dobrym stanie...

Tak jest bardzo często. Przypominam sobie, że jest to trzecia ofiara, której szukano dość intensywnie, a Wisłok i tak odsłonił zwłoki po swojemu. Gdyby się utopił przed zaporą, zwłoki znaleziono by dopiero na wiosnę. Choć oczywiście nie można wykluczyć zabójstwa. Ale po takim czasie wiele śladów pewnie się zatarło.

I
Iwona
Cos za duzo w ostatnich latach tych studentow wylowiono z Wisloka. Hmm mozna by gdybac dlaczego ? Po co? Tym sie pewnie zajmnie juz policja, ale fakt ze przez caly czas bym w tej wodzie jakos mnie nie przekonuje. Wielka strata dls rodziny
o
oBIEKTYWNY

Na ogol nie wypowiadam sie na jakichkolwiek forach, ale tutaj mysle, zabiore glos.

 

Tak logicznie patrząc, to potencjalni 'kaci' tego studenta w jakim celu mieliby podrzucać zwłoki nad Wisłok?  Mogli to zrobić w innym miejscu, a nie w takim, gdzie łatwo mógłby ich ktoś zobaczyć,

 

RIP

o
oBIEKTYWNY

Na ogol nie wypowiadam sie na jakichkolwiek forach, ale tutaj mysle, zabiore glos.

 

Tak logicznie patrząc, to potencjalni 'kaci' tego studenta w jakim celu mieliby podrzucać zwłoki nad Wisłok?  Mogli to zrobić w innym miejscu, a nie w takim, gdzie łatwo mógłby ich ktoś zobaczyć,

 

RIP

P
Paweł

"...filar przysłonił ciało i dlatego sonar nic nam nie pokazał ... "  

 

Dobre sobie - ciekawe w którym mieście ten filar bo ten most zamkowy nie ma filarów w wodzie.

G
Gość
W dniu 13.01.2017 o 18:38, kuber napisał:

Japierd*** kobieta zobaczyła a strażacy pijacy cebulacy sie tłumaczą że sonarrem nie wykryli , za co wy kur*w*a moje pieniądze bierzecie, banda pajaców

Miejmy nadzieje ze gdy ty będziesz potrzebował pomocy strażaków to zmienisz zdanie i docenisz ich ciężką prace.

r
rz
W dniu 13.01.2017 o 21:57, Kamil napisał:

Dziwne, żeby sam wpadł do Wisłoka.

A co to za problem? Ja pamiętam jak za młodu byłem na domówce pod Rzeszowem, pijany jak bela zataczałem się, poszedłem z głupa nad strumyk( głębokość może max 20 cm), żeby się odlać, przechyliłem się, wpadłem, głowa zanurzona w wodzie, nie miałem siły się podnieść i zacząłem podtapiać. Wyciągnął mnie zaraz kumpel, którego wysłali po mnie, żeby pilnować. Pewnie uratował życie wtedy. Tak więc dużo nie trzeba do tragedii, od tego momentu już się nie upijałem do tego stopnia.

G
Gość

miał iść na kładkę i miał przez nią przejść.ten odcinek był podobno bardzo dobrze przeszukany przez straż, sonar, nawet psa od wykrywania zwłok (w wodzie też) brali na ponton, a chłopaka znaleziono teraz - pod mostem zamkowym, kilkaset metrów od kładki - coś tu nie gra.........dwa miesiące tam był i go nikt nie znalazł??????????akurat tam????dziwne. podobno jego ciało jest w bardzo dobrym stanie...

I
Iza
Strażacy przeszukiwali ten rejon, z tego wynika,że albo dopłynął albo go ktoś wrzucił do wody.Zapewne sekcja zwłok i biegli sądowi określą przyczyne zgonu czy był to wypadek czy zabójstwo.
Wróć na i.pl Portal i.pl