Z e-papierosem won do palarni! Czy wdychanie aerozolu, to to samo, co palenie papierosów? Ministerstwo zdrowia uważa, że tak

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Palacze sięgają po wyroby bezdymne, by uniknąć trującego dymu. Organizacje biznesu gospodarcze twierdzą, że polskie prawo to utrudnia. Fot. https://pixabay.com/photos/vape-e-cig-vaping-vaporizer-3677946/
Palacze sięgają po wyroby bezdymne, by uniknąć trującego dymu. Organizacje biznesu gospodarcze twierdzą, że polskie prawo to utrudnia. Fot. https://pixabay.com/photos/vape-e-cig-vaping-vaporizer-3677946/ Fot. Pixabay
Coraz więcej Polaków porzuca tradycyjne papierosy na rzecz tzw. nowatorskich wyrobów tytoniowych. Skłaniają ich do tego doniesienia o dużo mniejszej szkodliwości produktów bezdymnych i e-papierosów oraz ich minimalnym wpływie na otoczenie. Problem pojawia się, gdy ktoś chce użyć e-papierosa w biurze, restauracji itp. Musi się wtedy udać do… zwykłej palarni i wdychać dym.

Na ten paradoks zwróciły ostatnio uwagę polskiemu rządowi liczne organizacje biznesu (m.in. Krajowa Izba Gospodarcza, Lewiatan, BCC, Pracodawcy RP, Izba Przemysłowo-Handlowa w Krakowie). Proponowały, by w nowelizowanej ustawie antytytoniowej wyraźnie odróżnić tradycyjnych palaczy od użytkowników produktów bezdymnych, e-papierosów itp. KIG podkreśla, że wielu palaczy sięga po produkty bezdymne, żeby nie wdychać rakotwórczego dymu oraz nie narażać bliskich na kontakt z dymem.

„Obecne regulacje sprawiają, że w miejscach takich, jak bary, restauracje czy miejsca pracy tworzone są palarnie wszystkich wyrobów: papierosów, e-papierosów i wyrobów bezdymnych. Prowadzi to do paradoksalnej sytuacji, kiedy użytkownicy wyrobów alternatywnych są zmuszeni do wdychania dymu tytoniowego pochodzącego od innych palaczy papierosów”- czytamy w piśmie KIG do Ministerstwa Zdrowia.

Tymczasem, jak argumentuje Izba, pojawia się coraz więcej dowodów na to, iż produkty bezdymne i e-papierosy nie powodują negatywnych skutków dla osób trzecich. Dlatego m.in. Brytyjczycy postanowili traktować takie produkty mniej restrykcyjnie niż tradycyjne papierosy, będź cygara.

Przepisy zakazują palenia papierosów we wszystkich obiektach użyteczności publicznej; w części takich obiektów, m.in. w lokalach gastronomicznych i hotelach, właściciele mogą tworzyć, odpowiednio wyizolowane, palarnie. Ale np. w pociągach i na stacjach już nie.

Podczas prac nad nowelizacją przepisów stowarzyszenia prozdrowotne proponowały zaostrzenie prawa tak, by nie wolno było tworzyć palarni w żadnym obiekcie użyteczności publicznej („bo nie da się wyizolować pomieszczeń tak, by niepalący nie byli narażeni na wdychanie dymu”) oraz by nie można było palić na ulicach, przystankach, placach, plażach, ani w innych miejscach, gdzie dym może wpływać na innych (np. na balkonie w bloku). Rząd nie zdecydował się na to, ograniczenia dotkną natomiast osoby przewożące dzieci i młodzież do 18 roku życia.

Problem użytkowników e-papierosów i produktów bezdymnych, narażonych na wdychanie dymu w zwykłych palarniach, nie został rozwiązany. Jak wyjaśnia Wioletta Olszewska z Ministerstwa Zdrowia, „niedopuszczalne jest promowanie palenia alternatywnych wyrobów tytoniowych jako skutecznego sposobu na obejście bezwględnego zakazu palenia”.

Dodaje, że większość państw Unii Europejskiej zakazało używania e-papierosów i produktów bezdymnych w tych samych miejscach, w których już wcześniej obowiązywał zakaz palenia tradycyjnych papierosów.

- Jedynym właściwym działaniem w interesie społecznym jest promowanie rzucania palenia oraz niepalenie zarówno zwykłych papierosów, jak i nowatorskich wyrobów tytoniowych oraz papierosów elektronicznych – przekonuje resort.

Rząd nie wziął pod uwagę argumentów świadczących o tym, że przejście na mniej szkodliwe produkty nowatorskie pomaga notorycznym palaczom rzucić papierosy, co ma pozytywny wpływ na ich zdrowie oraz otoczenie. Odrzucił tym samym coraz popularniejszą w globalnej walce z nałogiem strategię „minimalizacji szkód”.

POLECAMY - KONIECZNIE SPRAWDŹ:

WIDEO: Firmy szukają alternatywy dla tradycyjnych papierosów

Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Z e-papierosem won do palarni! Czy wdychanie aerozolu, to to samo, co palenie papierosów? Ministerstwo zdrowia uważa, że tak - Dziennik Polski

Komentarze 18

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

g
gość
uważam, że grzecznie byłoby oddmuchnąć na niego swoją chmurą w dowolnym kolorze, wraz z dźwiękowym pozdrowieniem. Oczywiście głośnym w miarę możliwości.
...
..
P
PhD
Uprasza się, żeby propagandziści nikotynowi nie torturowali rozumu i nie wymyślali historii, jakoby e-papierosy nie były szkodliwe. Owszem, są znacznie mniejsze szkodliwe od normalnych fajek, ale NADAL są szkodliwe.
y
yogi
Proponuję zakazać pierdzenia na ulicy i innych miejscach publicznych. Co na to Ministerstwo Zdrowia ?
J
Jam ci
Nie znalazłam takiego słowa w słowniku języka polskiego, a także niemieckiego, angielskiego.... Chyba nie chodziło o środek płatniczy w Korei Pd.
i
iw
Koleś stoi na światłach koło mnie i dmucha we mnie białą chmurą. Nawet nie pomyśli, że ja nie mam ochoty na jego chmurę..... nawet truskawkową.
B
Biały Pan
wbijaj na imprezę do ONR
t
tejot
...to chodzi o pieniądze. "Wojna" z ep toczy się już od lat, a wykorzystywana w niej argumentacja jest tak absurdalna, że czasami nie wiadomo czy się śmiać, czy płakać.
Na chwilę obecną wszystkie znane i rzetelnie przeprowadzone badania pokazują jednoznacznie, że ep są po pierwsze znacznie mniej trujące od tradycyjnych papierosów dla użytkownika, po drugie zaś kompletnie nie wpływają na osoby trzecie.
Problem polega na tym, że wraz z lawinowym wzrostem popularności ep, grube miliony zaczęły tracić koncerny tytoniowe i farmaceutyczne, a także państwa żerujące na akcyzie od tytoniu. Od lat już, wprowadzając WHO, wydając kolejne zalecenia (nie poparte żadnymi badaniami) oraz Komisja Europejska, wydając kolejne dyrektywy w oparciu o zalecenia WHO, robią wszystko, aby ten trend odwrócić.
Z największych absurdów, można przytoczyć ograniczenie pojemności atomizerów do 2,5 ml max - jedyny tego efekt jest taki, że użytkownicy ep muszą częściej swój sprzęt uzupełniać, oraz ograniczenie maksymalnej pojemności opakowań w których sprzedawane są liquidy oraz bazy do samodzielnego sporządzania liquidów do 10 ml. Wszystko rzekomo w walce o zdrowie obywateli, tyle że zwłaszcza w dobie coraz większej presji na ograniczenie produkcji plastiku jest to po prostu kompletnym absurdem.
t
tak
Akcyza boli :)
t
trochę
a bez "dymu" z papierosa bakterii nikt w wydychanym powietrzu nie sprzedaje ? hahaha
H
H
Niech cię z tym e syfem pochowają będziesz miał pamiątkę głupoty. Zdrowia życzę.
E
E-palacz
Ty za to wypieprzaj z tym swoim złomem, którym pewnie jeździsz codziennie do pracy i mnie trujesz i idź mieszkaj pod most, bo ciekawe jakim g*wnem palisz w piecu. Syf to ty masz w mózgu - może najpierw poczytaj ARTYKUŁY NAUKOWE na temat epapierosow, a potem się wypowiadaj, a nie lykasz jak pelikan propagandę koncernów tytoniowych, które straciły miliony złotych po pojawieniu się epapierosow. Uwaga, uwaga, "geniuszu" - E-PAPIEROS NIE MA ŻADNEGO WPŁYWU NA OSOBY POSTRONNE. Nie zagraża zdrowiu osób w pobliżu. Owszem, zgadzam się, ze chamstwem jest jak ktoś idzie chodnikiem i dmucha komuś w twarz - ja nigdy tego nie robię, bo szanuje innych ludzi. Wiem też, że epapieros nie jest całkowicie zdrowy, ale jest DZIESIĘĆ RAZY ZDROWSZY od normalnego papierosa, bo nie zachodzi w nim proces spalania (epapierosa się nie pali, jego się używa) i nie zawiera tysiąca związków chemicznych jak cyjanowodor, tlenek węgla - czyli czad czy też aceton jak w zwykłych fajkach. Był nawet ostatnio o tym program "36,6". Płuca osoby używającej epapierosa są zdrowe, więc jak mogły by truc twoje? A wyższe składki na ubezpieczenie zdrowotne (d****** komentarz jakiegoś kolejnego "geniusza" na Facebooku) w takim razie powinni płacić wszyscy - żarcie w fast foodach, alkohol, cukier, sól, Red Bulle- całkiem pospolite rzeczy, dzięki którym ryzyko zawalow serca, miażdżycy czy też marskosci wątroby wzrasta kilkukrotnie - więc spojrzmy najpierw na siebie, a dopiero potem na kogoś.
v
v
Różnymi, pedalskimi smrodami.
G
Grino
Idę za kimś chodnikiem i dostaję kłębami dymu w twarz. Już kilka razy miałem sytuację, że ktoś wypalił dziurę w mojej kurtce, bo w godzinach szczytu musi łazić z papierosem. Na balkonach palacze szczelnie zamykają drzwi balkonowe, żeby do siebie dym nie poleciał, ale już w doopie mają inne mieszkania... tam maże dym leciec. Już perfidne jest, jak widuję osoby palące, które dmuchają jak najdalej od swojego balkonu np w bok na uchylone okno sąsiada.
Jestem za zakazem palenia jak w NYC, LA czy Chicago.
S
Się wie
Zdecydowanie zakaz - dlaczego nie palący maja wdychać syf nawet z tych e śmierdzieli.
Wróć na i.pl Portal i.pl