Co dalej ze szpitalem w Sztumie?
- Zobowiązujemy się do wyprowadzenia szpitala na prostą, ale mamy rygorystyczne warunki od których to uzależniamy - mówi Adam Szlachta, prezes American Heart of Poland, który odwiedził Sztum i starostwo w środę, 7.12.
Zacznijmy jednak od tego, co spółka ubiegająca się o prowadzenie szpitala proponuje. Jak zapowiada prezes, trzeba będzie zmodernizować, i to praktycznie "od zaraz", infrastrukturę szpitala. Do wymiany jest na przykład cała aparatura medyczna, którą ma zastąpić nowoczesny i nowy sprzęt. Konieczny będzie również remont budynków.
- Nie da się szpitala zbilansować jeśli nie ułoży się go na nowo i rozsądnie. Remont temu właśnie ma służyć. Konieczne będzie wykonanie go "za jednym pociągnięciem", ale wahadłowo, tak, by nie zahamować działalności żadnego z oddziałów. Trzeba przepracować powierzchnie, np. ustalić, w którym miejscu ma znajdować się dany oddział. Trzeba będzie też skonsolidować wszystkie usługi i funkcje szpitala w dwóch budynkach. Obecnie szpital jest rozproszony w czterech budynkach. To nie jest optymalne kadrowo, generuje też niepotrzebne koszty - mówi prezes Adam Szlachta.
Propozycje kierowanej przez niego spółki sprowadzają się więc, mówiąc w skrócie, do ułożenia programu medycznego, pod który ma być zmodernizowana cała infrastruktura szpitalna.
W złożonej w starostwie ofercie AHoP zobowiązał się także do odkupienia całego sprzętu pozostającego w rękach dotychczasowego operatora placówki - spółki Szpitale Polskie. Ma zostać przeznaczone na to 14 mln zł. American Heart of Poland przejmie też dług medyczny po Szpitalach Polskich.
- Czym jest ten dług? W okresie pandemii Narodowy Fundusz Zdrowia wypłacał szpitalom środki ryczałtem. Potem był czas, by odpracować te nadpłacone kwoty. Szpital w Sztumie ma 6 mln zł nieodpracowanych środków. Musimy, jeśli przejmiemy placówkę, wziąć tę odpowiedzialność na siebie - i wykonać, już nieodpłatnie, świadczenia za te 6 mln zł. Traktujemy to jako część naszego działania, które ma uratować szpital - mówi szef AHoP.
To są propozycje spółki. A czego żąda ona od potencjalnego wspólnika - władz powiatu?
- Chcemy przede wszystkim nowej, rzetelnej i długoterminowej partnerskiej umowy dzierżawy - na 20 lat. Chcemy też utrzymania złożonych nam deklaracji przez powiat, a dotyczących np. płaconego na rzecz starostwa czynszu w wysokości 500 tys. zł rocznie. Gwarantujemy przy tym, ze starostwo przez 20 lat nie będzie musiało wyłożyć ani złotówki na potrzeby szpitala, zachowa również własność nad infrastrukturą - zapewnia prezes Adam Szlachta.
Prezes nie unika tematów mniej popularnych. Przejęcie szpitala przez AHoP wiązałoby się, co już teraz zapowiada, ze zmianami w strukturze placówki.
- Zaproponowaliśmy zamknięcie oddziału ginekologiczno-położniczego. Być może będzie to także dotyczyło neonatologii i pediatrii. Te usługi w skali szpitala w Sztumie są realizowane w małym stopniu, a są prowadzone przez okoliczne szpitale. Podkreślam jednak, że dla mieszkańców nie zmieni się nic, bo chcemy otworzyć szkołę rodzenia i wzmocnić specjalistyczną opiekę ambulatoryjną, a także pogłębić współpracę z lokalnymi szpitalami - mówi szef AHoP.
Jego zdaniem, takie posunięcie pozwoli wzmocnić te obszary, w których szpital w Sztumie jest silny, a może być jeszcze silniejszy, stając się ośrodkiem nie tylko dla powiatu, ale całego Pomorza.
- Myślę tu o chorobach cywilizacyjnych i chorobach starzejącego się społeczeństwa. Chodzi tu o kardiologię, neurologię, leczenie udarów, ZOL. Konieczny jest rozwoj opieki długoterminowej, usług rehabilitacyjnych, dobrej i silnej chirurgii oraz specjalizacji pokrewnych. To wszystko już dzisiaj w dużej mierze wyróżnia szpital w Sztumie, chodzi tylko o to, by to rozwijać i umacniać - wylicza Adam Szlachta.
Zmiany w strukturze szpitala, zapewnia nasz rozmówca, nie spowodują zwolnień.
- Złożyliśmy deklarację, ze zatrudnimy wszystkich pracowników. Więcej, zgodnie z naszym planem rozwoju, będziemy szukali nowych - obiecuje prezes.
Starostwo, jak mówi Adam Szlachta, przyjęło życzliwie ofertę AHoP, i chce w najbliższym najbliższym sporządzić uwagi do niej. I właśnie o czas, a raczej jego brak teraz właśnie chodzi.
- By proces przejęcia szpitala od dotychczasowego operatora zakończył się w maju przyszłego roku, co jest terminem ostatecznym z punktu widzenia AHoP, bo pozwoli uniknąć postępowania upadłościowego, konieczne będzie przestrzeganie bardzo rygorystycznego harmonogramu - stwierdza bez ogródek prezes American Heart of Poland.
Przedstawiamy go poniżej:
- do końca tego roku AHoP musi otrzymać wiążącą decyzję starostwa w sprawie oferty,
- na początku przyszłego roku musi być podpisać umowa wynikająca z tej decyzji,
- w połowie stycznia do NFZ musi być złożony wspólny wniosek o cesję kontraktów dla nowego operatora.
- Spełnienie tych terminów pozwoliłoby na przejęcie szpitala przez nowego operatora już w kwietniu. Dałoby to nam czas na rozliczenie się ze Szpitalami Polskimi, co jest konieczne, by zamknąć postępowanie układowe, które w maju groziłoby przejściem w postępowanie upadłościowe - tłumaczy prezes American Heart of Poland i dodaje: - Jeżeli do początku stycznia nie podpiszemy umowy z powiatem złożona przez nas oferta nie będzie już aktualna.
Pasta jajeczna z awokado
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?