Wypadek w Krakowie. Autobus nie zmieścił się pod wiaduktem nad ul. Prądnicką i zerwał zadaszenie. Wysoka kara dla kierowcy ZDJĘCIA

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Autobus wjechał pod wiadukt nad ul. Prądnicką. Trudno było już jednak wyjechać. Skończyło poważnymi uszkodzeniami pojazdu.
Autobus wjechał pod wiadukt nad ul. Prądnicką. Trudno było już jednak wyjechać. Skończyło poważnymi uszkodzeniami pojazdu. Pomoc Drogowa Kraków, Sprint-Car
Do niecodziennego zdarzenia doszło w poniedziałek (5 czerwca) rano na ul. Prądnickiej w Krakowie. Autobus nie zmieścił się pod wiaduktem kolejowym i doszło do częściowego zerwania zadaszenia pojazdu. Usuwanie szkód spowodowało utrudnienia w ruchu w tym rejonie.

Do nietypowego zdarzenia doszło w poniedziałek ok. godz. 8.50. Autobus jechał od strony Nowego Kleparza w kierunku ul. Bratysławskiej. Kierowca zdecydował się wjechać pod wiadukt kolejowy. Okazało się jednak, że przeszarżował, bowiem pojazd nie zmieścił się pod obiektem i się zaklinował.

Skończyło się zniszczeniem części zadaszenia pojazdu. Nikt nie został poszkodowany.

- Kierowca autobusu, 25-letni obywatel Ukrainy otrzymał mandat w wysokości 1200 złotych - informuje Piotr Szpiech, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Krakowie.

Były utrudnienia w ruchu

Z powodu usuwania skutków zdarzenia nastąpiły utrudnienia w ruch w rejonie wiaduktu nad ul. Prądnicką. Czasowo wprowadzono ruch wahadłowy.

Przed południem teren został uprzątnięty i przywrócono w pełni ruch. Na miejscu czynności prowadziła jeszcze Inspekcja Transportu Drogowego.

Trzeba zwracać uwagę na znaki

Policja przypomina, by przed wjazdem pod wszelkie obiekty mostowe zwracać uwagę na oznakowanie mówiące o dopuszczalnej wysokości pojazdów, jakie mogą przejeżdżać pod przęsłami.

O zakazie wjazdu pojazdów o danej wysokości informuje znak B-16. Znak zakazuje ruchu pojazdów, których wysokość wraz z ładunkiem jest większa od wartości podanej na znaku. Ruch pojazdów ze względu na wysokość ogranicza się, gdy wysokość przejazdu jest mniejsza niż 4,5 m. Na znaku podaje się wysokość obiektu nad jezdnią pomniejszoną o 0,5 m. Jest ustawiany ze względu na niskie tunele, wiadukty, linie sieci napowietrznej.

Abonament na loty, Polska krajem pilotażowym

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Wypadek w Krakowie. Autobus nie zmieścił się pod wiaduktem nad ul. Prądnicką i zerwał zadaszenie. Wysoka kara dla kierowcy ZDJĘCIA - Gazeta Krakowska

Komentarze 15

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

n
nitras
5 czerwca, 20:45, Też Ukraińcy w K-wie:

Niepokojące obrazy z Krakowa. W sklepie pojawiły się produkty z wizerunkiem Stepana Bandery, przywódcy jednej z frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), której zbrojne ramię, Ukraińska Powstańcza Armia, jest odpowiedzialna za ludobójstwo na ludności polskiej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.

Sytuację ujawnił ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski, od lat walczący o upamiętnienie ofiar zbrodni wołyńskiej.

Jak przekazał duchowny, na witrynie jednego ze sklepów obok Wołodymyra Zełenskiego jest zbrodniarz Bandera i napis „sława nacji”.

Ks. Isakowicz-Zaleski pyta publicznie, co na to polskie służby z ministrem Kamińskim na czele, prezydent Krakowa Jacek Majchrowski czy czołowi politycy PiS pochodzący z Grodu Kraka – Andrzej Duda i Ryszard Terlecki. Żaden z nich dotychczas głosu nie zabrał.

Ukraińcy od lat gloryfikują Banderę, ale promocja zbrodniarza w Polsce była dotychczas incydentalna i jeśli już miała miejsce, to raczej z prywatnej inicjatywy, np. poprzez wywieszenie flagi na balkonie. Tym razem mówimy już o promocji Bandery przez biznes, w tym przypadku sklep.

Przypomnijmy, że Ukraińcy wymordowali na Wołyniu i w Galicji Wschodniej w bestialski sposób ponad 100 tysięcy Polaków w latach 40. XX wieku. Zbrodnia nigdy nie została należycie rozliczona, pamięć ta jest spychana na margines z uwagi na poprawność polityczną.

Nie przeprowadzono ekshumacji, ofiary nie otrzymały choćby należytego, symbolicznego pochówku. Polskie elity z kręgów rządowych od lat zdają się unikać tematu jak ognia. Nie chodzi oczywiście o żaden rewanżyzm, o wzniecanie konfliktu o Wołyń, ale też nie można mówić, że historia nie jest ważna, że właściwie to było dawno i nie ma tematu. Ciągle czekamy, aż Ukraińcy co najmniej uznają zbrodnię wołyńską, przeproszą za nią i pozwolą na pochówek i należyte upamiętnienie zamordowanych Polaków. W tej sytuacji promocja Bandery w Polsce to jak splunięcie Polakom w twarz…

ks. ube biło i go tuska onuca przytuliła

M
Miś to stal
Znak 3,5 m obowiązywał na prawym tunelu jadąc do centrum, a znak 3 m obowiązywał na lewym tunelu i tak było od 1971 r.
M
Maciej
5 czerwca, 13:29, Karol:

Faktycznie jest to dziwne, że geniusze nie wpadli na pomysł aby w czasie remontu drogi za tak duże pieniądze podatników, nie obniżyć jezdni pod wiaduktem. Skandal.

Jak tam już co ulewa jest jezioro a co dopiero gdyby obnizyli

M
Maciej
W Londynie codziennie jest taka sytuacja
i
imię
5 czerwca, 15:21, Janusz:

Wspomniany wiadukt remontowano przez kilka miesięcy i żaden z polskich inżynierów nie wziął pod uwagę wysokości współczesnych autobusów? Podobna sytuacja ma miejsce przy ul. Wrocławskiej (obok jednostki). Podobno Kraków chce być nowoczesnym i przyjaznym dla turystów miastem. A Igrzyska lada dzień!

Nie narzekajmy jednak. Chodziło o to żeby się rower zmieścił. Tak więc inżyniery wykonały swoje zadanie. Jest sukces i kasa popłynęła szeroką rzeką (nasza kasa).

i
imię
Kraj pełen głupoty i absurdów. Nie dziwi mnie to że Polacy mają tak złe zdanie o swoim kraju jeżeli na codzień mają do czynienia z absurdami. A co do znaku B-16 to powinien on być nie przed wjazdem pod wiadukt ale grubo wcześniej, tak żeby kierowca wiedział i mógł pojechać inną drogą. Zawsze myślałem że Kraków to miasto z wyższym IQ ale ostatnie lata dowodzą że tak nie jest.
J
Janusz
Wspomniany wiadukt remontowano przez kilka miesięcy i żaden z polskich inżynierów nie wziął pod uwagę wysokości współczesnych autobusów? Podobna sytuacja ma miejsce przy ul. Wrocławskiej (obok jednostki). Podobno Kraków chce być nowoczesnym i przyjaznym dla turystów miastem. A Igrzyska lada dzień!
M
MM
5 czerwca, 13:07, Zbigniew Rusek:

Wina kierowcy ukraińskiego autkaru to jedno, a wina projektantów wiaduktu, to drugie. Powinien być tam większy prześwit (jezdnię trzeba było poprowadzić głębiej, by przejechał wysoki autokar). Na zdjęciu nie wygląda on na piętrowy, ale te turystyczne (także jednopokładowe) są wysokie, z uwagi na wielkie bagażniki pod spodem. Czasem producenci mogliby te bagazniki nieco obniżyć, by pojazd był niższy o poweidzmy 20 cm.

racja.

K
Karol
5 czerwca, 13:29, Karol:

Faktycznie jest to dziwne, że geniusze nie wpadli na pomysł aby w czasie remontu drogi za tak duże pieniądze podatników, nie obniżyć jezdni pod wiaduktem. Skandal.

5 czerwca, 13:37, Wykonawca:

A po co? Teraz zrobi się drugi remont — właśnie z uwagi na „widoczną potrzebę obniżenia” — i dzięki temu skasuje się za to samo pieniądze po raz drugi.

Nie trzeba być nadgorliwym! :D

genialne, o tym nie pomyślałem. he,he. Trzeba jednak przyznać , że nasze wpisy/ komentarze są czytane. Jak napisałem o bus pasie na Prądnickiej to krótkim czasie powstał, jak napisałem,że warto by było połączyć linią tramwajową Cichy Kącik z Azorami, to po kilku tygodniach pojawił się w mediach pomysł o jej stworzeniu. Tak nieśmiało wspomnę, że za moich młodych czasów, kiedy prześwity były małe pod wiaduktami, to aby nie niszczyły ich samochody, przed wjazdem ustawiali wiszącą na łańcuchach poprzeczną belkę, która co głupszych kierowców stawiała do pionu, zmuszając do hamowania i wycofania się z zamiaru przejazdu. Ponieważ teraz takich szykan nie ma, potwierdza Twój punkt widzenia. Ktoś zarobi na remontach wiaduktów, uszkodzonych pojazdach.

W
Wykonawca
5 czerwca, 13:29, Karol:

Faktycznie jest to dziwne, że geniusze nie wpadli na pomysł aby w czasie remontu drogi za tak duże pieniądze podatników, nie obniżyć jezdni pod wiaduktem. Skandal.

A po co? Teraz zrobi się drugi remont — właśnie z uwagi na „widoczną potrzebę obniżenia” — i dzięki temu skasuje się za to samo pieniądze po raz drugi.

Nie trzeba być nadgorliwym! :D

K
Karol
Faktycznie jest to dziwne, że geniusze nie wpadli na pomysł aby w czasie remontu drogi za tak duże pieniądze podatników, nie obniżyć jezdni pod wiaduktem. Skandal.
Z
Zbigniew Rusek
Wina kierowcy ukraińskiego autkaru to jedno, a wina projektantów wiaduktu, to drugie. Powinien być tam większy prześwit (jezdnię trzeba było poprowadzić głębiej, by przejechał wysoki autokar). Na zdjęciu nie wygląda on na piętrowy, ale te turystyczne (także jednopokładowe) są wysokie, z uwagi na wielkie bagażniki pod spodem. Czasem producenci mogliby te bagazniki nieco obniżyć, by pojazd był niższy o poweidzmy 20 cm.
K
Karol
-Prezydent Chorwacji nie chce, by w jego kraju publicznie używano pozdrowienia "Chwała Ukrainie!". Dlaczego? Jak przyznał, za bardzo przypomina mu nazistowskie "Sieg heil!" oraz znienawidzone chorwackie "Za dom spremni!", zawołanie ultranacjonalistów. Nie ma różnicy między "Za dom spremni!" a "Chwała Ukrainie!". To zawołanie najbardziej radykalnych szowinistów na zachodniej Ukrainie, którzy kolaborowali z nazistami i wymordowali tysiące Żydów i Polaków" - powiedział prezydent Chorwacji.
o
o zgrozo
Co za kretyn. Ale uwaga, będzie więcej takich przypadków ponieważ nie ma kto powozić.
Z
Zwyczajna sprawa
„- Kierowca autobusu, 25-letni obywatel Ukrainy”

Od razu, jak przeczytałem nagłówek, byłem pewien.
Wróć na i.pl Portal i.pl