Wypadek ratowników medycznych na Pabianickiej w Łodzi. Ranna kobieta zmarła w szpitalu

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
Wypadek ratowników medycznych na Pabianickiej w Łodzi. Ranna kobieta zmarła w szpitalu
Wypadek ratowników medycznych na Pabianickiej w Łodzi. Ranna kobieta zmarła w szpitalu Krzysztof Szymczak
Nie żyje kobieta ranna w wypadku motocykla na Pabianickiej w Łodzi. Poszkodowana zmarła w szpitalu.

Młoda ratowniczka medyczna, ranna w wypadku motocyklowym, do którego doszło w lipcu br., zmarła w szpitalu CKD w Łodzi. Kobieta odniosła bardzo poważne obrażenia i od lipca nie opuszczała szpitala.

**CZYTAJ TEŻ:

Groźny wypadek motocykla na Pabianickiej. Dwie osoby ciężko ranne

**

Przypomnijmy, że wypadek na Pabianickiej w Łodzi miał miejsce 27 lipca 2017 r. Dwoje ratowników medycznych - mężczyzna i kobieta - podróżowało po pracy motocyklem ul. Pabianicką. Mężczyzna prowadził, kobieta siedziała z tyłu. Nie miała założonego kasku. Kierujący motocyklem wyprzedzał sznur pojazdów, gdy u zbiegu Pabianickiej i Doroty stracił panowanie nad pojazdem. Motocykl przewrócił się.

Kobieta została przewieziona do szpitala im. M. Kopernika w stanie krytycznym. Stan mężczyzny określano jako ciężki. Ranny ratownik trafił do szpitala im. WAM.

CZYTAJ TEŻ: Wypadek ratowników medycznych na Pabianickiej w Łodzi. Pilnie potrzeba krew

W związku ze śmiercią kobiety, mężczyźnie prowadzącemu motocykl może teraz grozić kara do 8 lat pozbawienia wolności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Wypadek ratowników medycznych na Pabianickiej w Łodzi. Ranna kobieta zmarła w szpitalu - Dziennik Łódzki

Komentarze 43

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

s
smutny
Czas leczy rany,chłopak za rok zapomni i będzie jeździł dalej,tylko czemu nie jechał hulajnogą na drodze dla rowerzystów?!
j
jaja
A tu wcale mowa nie o zmarłej, a o tym baranie, który ją zabił! Ciężko nie oceniać takiego kretynizmu. Nie trzeba go znać osobiście, skoro jest zwykłym PRZESTĘPCĄ! I powiedź że tak nie jest? Nikt nie oczernia tu służby ratowniczej, chodzi o to, że taki typek nie powinien być wśród ratowników, bo jego miejsce jest w pier..u! Szkoda że takie kozaki zabijają innych, a sami dalej żyją!
j
jaja
Wykonywany zawód akurat w tym przypadku właśnie że ma wielkie znaczenie. Jak może PRZESTĘPCA ratować cudze życie? Zabił dziewczynę, a mogło to być dziecko lub kilka osób! Jechał bez prawa jazdy, przekroczył prędkość z pasażerką bez kasku! I TO MA BYĆ RATOWNIK??? To zwykły przestępca! I miejsce jego w pier..u a nie wśród ratowników medycznych!
j
jaja
No niestety człowiekiem bez mózgu być ciężko. Jechał bez prawa jazdy A, zabrał pasażerkę bez kasku i jeszcze pędził i wyprzedzał. Sorry, ale to nie jest tylko picie w miejscu publicznym, to narażanie na utratę życia lub zdrowia nie tylko siebie, a również innych,to już nie są żarty. Trzeba umieć spojrzeć prawdzie w oczy, a nie wylewać swojej frustracji na innych.
K
Krzysztof
Podobna scena była w filmie "Botoks".
z
znacznie lepiej!
Juz lepsze krzeslo elektryczne! Nie stac nas na obroze...
K
Krakers
Na zawsze pozostanie mi w pamięci Jej uśmiechnięty buziak i pogoda ducha. Choć stało się najgorsze, to dla mnie Ciapka wciąż żyje.. co prawda już tylko w pamięci, ale żyje.
m
m
Wypadek był w okolicach godziny 16, dyżury na ZRM czy w szpitalach są od 7-19 lub 8-20. To był ich dzień wolny od pracy.
m
m
Wypadek był w okolicach godziny 16, dyżury na ZRM czy w szpitalach są od 7-19 lub 8-20. To był ich dzień wolny od pracy.
m
m
W końcu ktoś, kto nie komentuje po to, aby obwiniać, oceniać...:)
Ogarnijcie się ludzie i zajmijcie się swoim życiem. Nie wiem czy Wam babcia nie mówiła, ale o zmarłym "Albo dobrze, albo wcale". Więc jeśli nie macie nic mądrego do powiedzenia, nie znacie tej sytuacji ani osób, które uczestniczyły w tym wypadku to zamilknijcie i zostawcie te nic nie warte komentarze dla siebie. Żal mi Was, komentujecie, że głupi, bez mózgu...ale jak tylko Wam coś się stanie to od razu będzie telefon na 999 lub wizyta w szpitalu,gdzie ratownicy również pracują...bo przecież podatki płacicie, to możecie.
m
m
Wyobraź sobie, że w hospicjach często są osoby, które nie są poszkodowanymi w żadnym wypadku, a są w stanie terminalnym, kub podczas procesu nowotworowego, który nie nadaje się do leczenie w warunkach domowych, ani szpitalnych
m
m
Sądzisz, że praca jako ratownik medyczny nie daje obrazów krzywdy i cierpienia innych?
To oni, ratownicy medyczni są pierwsi na miejscu zdarzenia katastrof i wypadków masowych, oni są przy śmierci wielu osób, również dzieci.
Pamiętaj, ze nie był w godzinach pracy. Nie chcę go usprawiedliwiać, ale czy prawnikowi, który jest alkoholikiem ktoś szpera w życiu tak jak Wy teraz.?Kiedy prawnik, czy lekarz, albo nawet sekretarka spowoduje wypadek, jakoś ich zawody nie są podawane do publicznej informacji. Wiadomo jedynie, że "sprawca".
m
m
Chciałbyś, żeby to właśnie Ci ratownicy ratowali Cię w stanie zagrożenia życia.
Człowiek jest tylko człowiekiem, wydaje Ci się, że prawnik czy policjant nigdy nie przeszli na czerwonym, albo nie pił w miejscu publicznym? Jeśli tak właśnie uważasz, to jesteś w błędzie. Pamiętaj, że robili to po za czasem pracy i mogli spędzać ten czas jak tylko mieli na to ochotę.
to Ty nie masz mózgu, zastanów się 2 razy zanim cokolwiek napiszesz w sieci. pozdrawiam ozięble.
...
hehhe
O
Olo
Chyba o tym słyszałeś.

Nie stać mnie na przechowawywanie bezmyślnego darmozjada w celi. Niech pracuje społecznie.
Wróć na i.pl Portal i.pl