Aktualizacja, 13.03, godz. 8.35:
Chełmscy policjanci już znają tożsamość drugiej ofiary tragicznego wypadku pod Chełmem. Jest to 35-latek z Chełma. Przypomnijmy, obaj kierowcy VW-ów zginęli na miejscu. Sprawca tragicznego wypadku w 2012 roku spowodował kolizję. Do zdarzenia doszło we wrześniu w okolicy Stołpia. Mężczyzna jechał za szybko i stracił panowanie nad autem, wjechał do rowu i uderzył w słup. 25-latek jechał sam i wówczas nie odniósł żadnych poważnych obrażeń. W czwartek 25-latek wyprzedzał trzy ciężarówki i jedną osobówkę. Mężczyzna na miejsce tego manewru wybrał niezwykle zdradliwy odcinek - na jednym z wzniesień. Niestety w tym czasie pod górę jechał 35-latek. Mężczyzna nie miał szans na przeżycie tak silnego zderzenia.
Ostatecznie w szpitalu została jedna z osób poszkodowanych w wypadku - pasażer auta 35-latka. Mężczyzna ma uraz głowy Jeden z pasażerów po opatrzeniu został wypisany, jak twierdzą chełmscy policjanci doznał on jedynie obtarć ciała. Mężczyzna, który udzielał pomocy ofiarom również został wypisany po opatrzeniu ran. Działania mundurowych na miejscu zdarzenia zakończyły się po 1 w nocy.
- Od obu kierowców została pobrana krew do badań na zawartość alkoholu. Jest to standardowa procedura przy każdym wypadku - wyjaśnia Tomasz Błaziak, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KMP Chełm.
***
Do wypadku doszło na DK 12 w okolicy hotelu "Trzy Dęby". Zderzyły się tam czołowo dwa samochody osobowe marki volkswagen, w których w sumie jechały cztery osoby. Dwie osoby zginęły na miejscu. Obaj, to kierujący.
Jak wstępnie ustalili policjanci, kierujący VW, 25-letni mieszkaniec Stołpia jechał od strony Chełma w kierunku Lublina. Mężczyzna wyprzedzał ciąg pojazdów na podwójnej ciągłej. W ten sposób doprowadził do zderzenia z drugą osobówką jadącą od strony Lublina. Niestety na tę chwilę nie znamy tożsamość drugiego z kierowców, który zginął w tym tragicznym wypadku. Wiadomo, że najprawdopodobniej jest to mieszkaniec Chełma.
Siła uderzenia była tak duża, że części obu samochodów są porozrzucane w promieniu kilkudziesięciu metrów od wraków. Auta po zderzeniu wylądowały w rowach. Do szpitala przewieziono dwóch pasażerów obu aut. W chełmskim szpitalu przebywa też trzecia osoba, która pomagała ratować rannych. Jak twierdzą policjanci poraniła sobie dłonie próbując wyciągnąć poszkodowanych z wraku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
