Wynajmował fikcyjne apartamenty nad morzem i w górach. Oszukał 321 osób

sz
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Karolina Misztal
Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie podejrzanemu o dokonanie oszustw na szkodę 321 osób. Wynajmował apartamenty, których nie miał. To zresztą nie jedyne kłopoty z prawem mężczyzny.

Najpierw, w październiku 2016 roku Marcin W., założył spółkę, która zarejestrowana została w tak zwanym wirtualnym biurze we Wrocławiu. Za pośrednictwem strony internetowej oferował wynajem apartamentów w atrakcyjnych miejscowościach nadmorskich. Klienci wpłacali na jeden z podanych przez oskarżonego rachunków bankowych kwoty od kilkuset do ponad 2 tysięcy złotych.

Proceder trwał od lutego do czerwca 2017 roku. Problem w tym, że spółka nie dysponowała żadnymi apartamentami, a oferty wynajmu były fikcyjne. Łącznie oszukano w ten sposób ponad 300 osób na kwotę przekraczającą 235 tysięcy złotych.

Na tym jednak nie koniec. Kolejna spółka została założona przez Marcina W. w sierpniu 2017 roku. Tym razem jej prezesem został Lech S. – drugi z oskarżonych.

Sposób działania tej spółki był podobny do wcześniejszego. Oferowano wynajem apartamentów w Zakopanem, którymi spółka oczywiście nie dysponowała. We wrześniu 2017 roku oszukano w ten sposób 10 osób, które wpłaciły zaliczki na łączną kwotę przekraczającą 11 700 zł.

Dodatkowo Marcin W. wystawiał na portalach internetowych oferty sprzedaży sprzętu elektronicznego, zabawek i innych akcesoriów dziecięcych. Po zapłacie na wskazany w ogłoszeniu rachunek bankowy, towary nie były wysyłane do kupujących. W okresie od sierpnia 2016 roku do stycznia 2017 roku poszkodowanych zostało 13 osób, które straciły łącznie blisko 9 tysięcy złotych.

Co prawda obaj oskarżeni dotychczas nie byli karani sądownie, ale przeciwko Marcinowi W. toczy się już jeden proces. Jest w nim oskarżony, że w latach 2013-2014 dokonał oszustw internetowych i innych przestępstw na szkodę ponad 1750 osób.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wynajmował fikcyjne apartamenty nad morzem i w górach. Oszukał 321 osób - Gazeta Wrocławska

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

J
Jeleń

Ciekawy jestem jak Aleksandra Panek-Troć wypowie się w jedym z wątków śledztwa, którym było wysyłanie postanowień o przeszukaniach LISTAMI POLECONYMI z prokuratury do potencjalnie podejrzewanych. Zastanawiam się też nad tym, jak prokurator Artur Idzi był w stanie dopuścić do sytuacji, w której przetrzymywał przedmioty zabezpieczone w toku przeszukań bez wydania odpowiednich postanowień w tym zakresie, wysyłając postanowienia które muszą być doręczone w momencie wykonywania czynności pocztą? Wiele wątków nie ujawniła Prokuratura, o wielu wątkach udaje że w ogóle nie wie (nie widzi), natomiast akta są stałe, i sprawę wyjaśnią, podejrzewam, że w sprawie zamieszana może być również prokurator Magdalena Kolasińska i na pewno to nie ostatnia osoba związana ze spółkami. Zastanówcie się również dlaczego prokuratura przyzwalała na proceder przez kilka miesięcy...

J
Jeleń

Ciekawy jestem jak Aleksandra Panek-Troć wypowie się w jedym z wątków śledztwa, którym było wysyłanie postanowień o przeszukaniach LISTAMI POLECONYMI z prokuratury do potencjalnie podejrzewanych. Zastanawiam się też nad tym, jak prokurator Artur Idzi był w stanie dopuścić do sytuacji, w której przetrzymywał przedmioty zabezpieczone w toku przeszukań bez wydania odpowiednich postanowień w tym zakresie, wysyłając postanowienia które muszą być doręczone w momencie wykonywania czynności pocztą? Wiele wątków nie ujawniła Prokuratura, o wielu wątkach udaje że w ogóle nie wie (nie widzi), natomiast akta są stałe, i sprawę wyjaśnią, podejrzewam, że w sprawie zamieszana może być również prokurator Magdalena Kolasińska i na pewno to nie ostatnia osoba związana ze spółkami. Zastanówcie się również dlaczego prokuratura przyzwalała na proceder przez kilka miesięcy...

K
Kapral

Naoglądali się Amber Gold,słabości państwa więc mendy korzystają.Teraz zapiszą się do PO aby być chronionymi przez kastę a ta im da w zawiasach lub uniewinni.

G
Gość

super, wróżę im świetlaną karierę w dużych partiach politycznych :)

V
Vviveq

Niexh zgadnę, wszystkie oferty były na o.el.iksie? Jedyny portal bez zabezpieczenia idealny dla oszustów

G
Gość
4 stycznia, 11:07, 321:

Kase odzyskali? Jak nie to Marcin z Lechem mają ćwierć miliona zł i dostaną zawiasy lub jakiś śmieszny wyrok typu rok-dwa.

Na ćwierć miliona złotych polak za 3000zł netto musi pracować 8lat - pod warunkiem, że będzie żarł tynk ze ścian i mieszkał w kartonie pod mostem.

Nie wszyscy zarabiają 3 tys netto. Dla niektórych to mniej niż rok pracy. Ja niestety do nich nie należę. Co nie zmienia faktu, że sędzia jest związany prawem, nie może wydać wyroku jaki mu się podoba bo będzie on podważony w kolejnej instancji.

G
Gość
4 stycznia, 11:56, Gość:

Dzięki Polskim sądom przestępcy mają czas czekając latami na wyrok

Pomyślałeś, że to może nie być wina sądów tylko stanowiących prawo?

Od wielu lat wiemy, że mamy problemy z przewlekłością postępowań, czy coś zostało zmienione?

G
Gość
4 stycznia, 14:00, Ewa Bistor:

Ciekawe jak kasta ich osądzi.Pewnie mała szkodliwość czynu i sanki.

standard. Pokiwają palcem "żeby mi to było ostatni raz".

E
Ewa Bistor

Ciekawe jak kasta ich osądzi.Pewnie mała szkodliwość czynu i sanki.

G
Gość

Dzięki Polskim sądom przestępcy mają czas czekając latami na wyrok

j
js

Przywalić na max

321

Kase odzyskali? Jak nie to Marcin z Lechem mają ćwierć miliona zł i dostaną zawiasy lub jakiś śmieszny wyrok typu rok-dwa.

Na ćwierć miliona złotych polak za 3000zł netto musi pracować 8lat - pod warunkiem, że będzie żarł tynk ze ścian i mieszkał w kartonie pod mostem.

Wróć na i.pl Portal i.pl