Wychowanie seksualne już od pierwszej klasy podstawówki!

Ponad połowa nastolatków nigdy nie rozmawiała z rodzicami na tematy związane z seksualnością - wynika z badania seksuologa, prof. Zbigniewa Izdebskiego i Polpharmy "Seksualność Polaków 2011". Skąd więc biorą informacje o seksie, prezerwatywach, antykoncepcji czy ciąży? Najczęściej pytają rówieśników, ale wiedzę na ten temat czerpią też z gazet, internetu czy filmów (często tych dla dorosłych). Dopiero pod koniec listy znalazła się szkoła oraz lekcje wychowania do życia w rodzinie.

CZYTAJ KONIECZNIE:
Co się dzieje w polskich szkołach? CZYTAJ TUTAJ

By zamienić tę kolejność, Ruch Palikota chce, aby lekcje wychowania seksualnego wprowadzić już od pierwszej klasy szkoły podstawowej.Politycy podkreślają, że muszą być one prowadzone przez osoby kompetentne, odpowiednio przygotowane. Projekt zakłada też, by lekcje odbywały się raz w tygodniu. Trafił już do laski marszałkowskiej. Czeka na pierwsze czytanie. Wiadomo, że nie odbędzie się ono w tym roku. - O różnicach fizjologicznych płci należy mówić dzieciom jak najwcześniej - uważa Piotr Chmielowski, poseł RP z naszego regionu. I dodaje, że ważne jest, by program przedmiotu dostosowany był do wieku uczniów.

Obecnie udział w lekcjach wychowania seksualnego nie jest obowiązkowy. Zaczynają się one w 5 klasie szkoły podstawowej, prowadzone są też w gimnazjum i trzy lata szkoły średniej. To 14 godzin w ciągu roku (w tym po 5 godzin z podziałem na grupy dziewcząt i chłopców).

Zajęcia prowadzone są na pierwszych lub na ostatnich godzinach lekcji, więc frekwencja na nich nie jest zbyt duża. Choć są też wyjątki, jak Szkoła Podstawowa nr 51 w Katowicach, gdzie z ok. 180 uczniów 5 i 6 klasy, na lekcje wychowania seksualnego nie chodzi 9 uczniów.

Zdaniem Ewy Kustwan-Mróz z Regionalnego Ośrodka Metodyczno-Edukacyjnego Metis w Katowicach, którą zapytaliśmy, co o seksualności powinny wiedzieć dzieci i młodzież (jej wypowiedź zamieszczamy powyżej), wprowadzenie zajęć już na początku edukacji może być szansą na to, że własne ciało, seksualność, zdrowie seksualne stanie się dla młodych ludzi czymś naturalnym, osobistym i intymnym.

Wsp. M. Żbikowska, A. Jarmuż

Ewa Kustwan-Mróz, kierownik pracowni wychowania ROM-E Metis w Katowicach:
Ciekawość seksualna u dzieci pojawia się wcześnie. Już 2,5-latki interesują się odmiennymi pozycjami przyjmowanymi przez chłopców i dziewczynki podczas siusiania czy różnicami fizycznymi. Później, ok. 3,5-4 lat, padają pytania, skąd się biorą dzieci. Wtedy osobami najbardziej odpowiednimi do takich rozmów są rodzice. Rozpoczynając naukę w szkole dzieci powinny mieć podstawową wiedzę na temat różnic między płciami, ról rodzicielskich, ciąży i porodu. Przed 10. rokiem życia, czyli czasem, kiedy zaczyna się okres dojrzewania, powinny usłyszeć, jakie zmiany nastąpią w ich ciele oraz o ewentualnych problemach, jakie mogą wystąpić. Na przykład dziewczynki powinny usłyszeć o tym, że dostaną okres, co wtedy robić, jak mogą się czuć. Z wiekiem zakres informacji trzeba poszerzyć o sferę emocjonalną. Dlatego z gimnazjalistami powinniśmy rozmawiać nie tylko o zmianach w ich ciele, ale uświadomić im, że za kilka lat podejmą trudne decyzje, np. czy zacząć już uprawiać seks. W rozmowach z nimi powinniśmy pokazać im, jakie czynniki muszą wziąć pod uwagę, decydując o tym, ale i jakie mogą być konsekwencje nieodpowiedzialnych wyborów. Bowiem to, że zaczną współżyć, jest pewne, dlatego tak ważne jest, by wiedziały, jak to robić bezpiecznie. Jeżeli z dziećmi jesteśmy szczerzy, autentyczni, nie oceniamy, a wyjaśniamy, to będą zwracać się do nas w przypadku wątpliwości i kryzysów.

*Niesamowity Dreamliner w Pyrzowicach ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*Zniewalający wystrój restauracji Kryształowa Magdy Gessler ZOBACZ ZDJĘCIA i WIDEO
*HC GKS Katowice od szatni ZOBACZ ZDJĘCIA TYLKO W DZ
*Ślązacy zazdroszczą Katalończykom autonomii: prawda czy fałsz? [CZYTAJ I SKOMENTUJ]