Wybory kopertowe. Banaś: Będzie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstw przez przedstawicieli najwyższych urzędów państwowych

OPRAC.:
Maciej Badowski
Maciej Badowski
Zawiadomieniami na pewno zostaną objęte Kancelarię Premiera Rady Ministrów, Ministerstwo Aktywów Państwowych  MSWiA- zapowiedział prezes NIK.
Zawiadomieniami na pewno zostaną objęte Kancelarię Premiera Rady Ministrów, Ministerstwo Aktywów Państwowych MSWiA- zapowiedział prezes NIK. Adam Jankowski/ Polska Press
- Musimy dokładnie przeanalizować stanowiska, które do nas wpłynęły z Ministerstwa Aktywów Państwowych, z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, żeby podjąć odpowiednie decyzje- poinformował w RMF FM Marian Banaś, prezes Najwyższej Izby Kontroli. Prezes NIK zapowiedział, że wszystko "idzie w tym kierunku", że do prokuratury złożone zostaną zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez najwyższych państwowych urzędników.

Prezes Najwyższej Izby Kontroli Marian Banaś, zapytany w RMF FM czy w sprawie wyborów kopertowych oprócz dwóch zawiadomień dotyczących zarządów spółek Poczta Polska i Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych pojawią się następne przyznał, że NIK "zgodnie z tym, co zapowiedziała, musi dokładnie przeanalizować stanowiska, które do wpłynęły z Ministerstwo Aktywów Państwowych, z Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, żeby podjąć odpowiednie decyzje".

- Jesteśmy zbyt poważną instytucję państwową, niezależną, bezstronną, rzetelną, abyśmy zbyt pochopnie działali, niefrasobliwie. W związku z czym, po głębokiej analizie podejmiemy decyzję w najbliższych dniach- zapowiedział. - To idzie w tym kierunku, że jednak zawiadomienia będą złożone, ale tak jak powiedziałem - w najbliższych dniach to już zostanie wyjaśnione do końca- doprecyzował.

Dopytywany wobec kogo zostaną złożone zawiadomienia, Banaś odpowiedział, że "nie może powiedzieć, czy to zostanie przypisane konkretnej osobie". - Natomiast na pewno, jeśli chodzi o te podmioty, czyli Kancelarię Premiera Rady Ministrów, czy Ministerstwo Aktywów Państwowych, czy MSWiA - na pewno te trzy jednostki będą objęte tym zawiadomieniem- mówił.

Dlaczego nie pojawiły się informacje o zawiadomieniach do prokuratury podczas prezentacji raportu, Banaś wyjaśnił, że "nie został do końca zakończony proces czynności kontrolnych". - Czekaliśmy jeszcze na stanowiska poszczególnych jednostek, więc dopiero po ich otrzymaniu, a stało się to właśnie w piątek, tuż przed konferencją- wyjaśnił i dodał, że musi zostać to przeanalizowane i "dopiero wtedy zostanie podjęta decyzja".

W dalszej części prezes NIK wyjaśniał, że "chodzi o przestępstwa urzędnicze". - Tutaj mamy do czynienia z kwestią nadzoru i organizowaniem pewnych czynności, więc raczej w tym kierunku, jeśli już zostaną dopracowane, to tak będą potraktowane te zawiadomienia- wyjaśnił Banaś.

"Ponad 100 kontroli zaplanowanych na ten rok"

- Mamy zaplanowanych 100 kontroli na bieżący rok, ale oprócz tego jeszcze prowadzimy kontrole doraźne- zapowiedział prezes NIK.

Wśród "bardziej wrażliwych" wymienił obecną kontrolę w elektrowni Ostrołęka, kończą się kontrolę w Centralnym Porcie Komunikacyjnym oraz kontrolę oczyszczalni Czajki. Do tego Banaś dodał kontrolę w Funduszu Sprawiedliwości. - Także to są te 4 takie dosyć istotne kontrole, które są na finiszu. No myślę, że w najbliższych tygodniach, a w niektórych przypadkach miesiącach, bo tutaj liczymy się z zastrzeżeniami, będą już ogłoszone wyniki z tych kontroli- przyznał.

NIK zawiadamia prokuraturę ws. wyborów kopertowych

- Najwyższa Izba Kontroli negatywnie oceniła proces przygotowania wyborów zarządzonych na 10 maja 2020 – oświadczył szef NIK Marian Banaś podczas prezentacji wyników raportu.

Dodał, że Izba skierowała zawiadomienia do prokuratury o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez zarządy Spółek Skarbu Państwa, to jest Poczty Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Z Kolei Centrum Informacyjne Rządu przekonuje, że wszystkie decyzje rządu podejmowane ws. wyborów kopertowych były zgodne z prawem.

PWPW i MAP odpowiadają na zarzuty NIK ws. wyborów kopertowych

Państwowa Wytwórnia Papierów Wartościowych zapewnia, że nie poniosła straty w związku z organizacją wyborów kopertowych. Spółka przekonuje, że złożenie przez NIK zawiadomienia do prokuratury „nie znajduje uzasadnienia w odniesieniu do ustaleń z kontroli, a tym samym jest bezpodstawne”.

PWPW w wydanym komunikacie podkreśla, że „w ocenie NIK, PWPW podjęła niezbędne działania przygotowawcze i organizacyjne, zmierzające do zapewnienia realizacji polecenia zawartego w decyzji BPRM.4820.2.4.2020, polegającej m.in. na przygotowaniu i przekazaniu projektu umowy zlecenia pomiędzy MSWiA a PWPW na realizację zadań określonych w ww. decyzji, podjęciu przez zarząd uchwał określających zasady wykonania zadania, a także na przeprowadzeniu działań organizacyjnych umożliwiających jego realizację”.

Stanowisko w sprawie raportu NIK przedstawiło także Ministerstwo Aktywów Państwowych. Resort podkreślił, że do dnia 9 maja 2020 r. „nie istniały żadne przepisy prawa powszechnie obowiązującego przyznające ministrowi aktywów państwowych kompetencje w zakresie organizowania czy finansowania wyborów, a jednocześnie kompetencje w tym zakresie pozostawały w gestii Państwowej Komisji Wyborczej”.

od 7 lat
Wideo

Obchody 80. rocznicy D-Day

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
24 maja, 13:08, kasienka:

Gangster od krakowskich burdeli, unikania podatkow, swietojebny Marian broni się w gangsterskimi stylu

Teraz to gangster? Jak rząd PiS go nominował i wybrał to był cudowny, wręcz ''kryształowy'' mawiali. A jak wziął się za ich przekręty to nagle przestał im pasować.

k
kasienka

Gangster od krakowskich burdeli, unikania podatkow, swietojebny Marian broni się w gangsterskimi stylu

G
Gość
20 maja, 23:03, Gosc:

Teraz Orlen skontrolować, podobno wydatki na marketing wzrosły do 1.2 mld zł, zarząd posłom nie chce ujawnić na co poszły te pieniądze. To samo koszty zarządu, wzrosły o 400 mln zł, a UOKiK niech sprawdzi czy celowo się nie zawyża cen paliw.

Jest bardzo możliwe, że tam się odbywa największa afera finansowa w tym kraju. Tam jest tyle pieniędzy do wyciągnięcia. A dochody firmy od momentu nowego prezesa z roku na rok niższe. Pieniądze wsiąkają jak woda w piasek. Przyjdzie czas, że zmieni się rząd i wtedy poznamy prawdę.

G
Gość
20 maja, 9:36, Antoni Adam:

W maju 2020r. notowaliśmy w Polsce 200-300 zakażeń dziennie, "wybory kopertowe" były wówczas najrozsądniejszym i najbezpieczniejszym rozwiązaniem umożliwiającym przeprowadzenie wyborów w konstytucyjnym terminie. Konstytucja, Konstytucja, Konstytucja! hehehehe.

To marszałek senatu T. Grodzki zwany też Kopertnikiem blokował przez miesiąc w Senacie przeprowadzenie tych wyborów w konstytucyjnym terminie mówiąc o......"zabójczych kopertach", to samorządowcy związani z totalną oPOzycją nie chcieli współpracować z rządem w sprawie organizacji wyborów kopertowych, to według Borysława Budki jesienią pandemia miała się skończyć, a kandydatka totalnej oPOzycji notowała wówczas w POrywach 3% POparcia i totalna oPOzycja narażając skarb państwa na stratę ponad 70 mln złotych wymieniła kandydata na prezydenta i to są praprzyczyny, że wybory prezydenckie nie odbyły się konstytucyjnym terminie i za to odpowiada totalna oPOzycja, a nie Prawo i Sprawiedliwość.

Dokładnie takie samo stanowisko jest prezentowane w TVPiS. Ciemny lud, którego przedstawicielem jest Antoni Adam, już to kupił. PKW to nie Sasin i spółka. Ale Adaś tego nigdy nie ogarnie.

G
Gosc

Teraz Orlen skontrolować, podobno wydatki na marketing wzrosły do 1.2 mld zł, zarząd posłom nie chce ujawnić na co poszły te pieniądze. To samo koszty zarządu, wzrosły o 400 mln zł, a UOKiK niech sprawdzi czy celowo się nie zawyża cen paliw.

G
Gość
20 maja, 09:36, Antoni Adam:

W maju 2020r. notowaliśmy w Polsce 200-300 zakażeń dziennie, "wybory kopertowe" były wówczas najrozsądniejszym i najbezpieczniejszym rozwiązaniem umożliwiającym przeprowadzenie wyborów w konstytucyjnym terminie. Konstytucja, Konstytucja, Konstytucja! hehehehe.

To marszałek senatu T. Grodzki zwany też Kopertnikiem blokował przez miesiąc w Senacie przeprowadzenie tych wyborów w konstytucyjnym terminie mówiąc o......"zabójczych kopertach", to samorządowcy związani z totalną oPOzycją nie chcieli współpracować z rządem w sprawie organizacji wyborów kopertowych, to według Borysława Budki jesienią pandemia miała się skończyć, a kandydatka totalnej oPOzycji notowała wówczas w POrywach 3% POparcia i totalna oPOzycja narażając skarb państwa na stratę ponad 70 mln złotych wymieniła kandydata na prezydenta i to są praprzyczyny, że wybory prezydenckie nie odbyły się konstytucyjnym terminie i za to odpowiada totalna oPOzycja, a nie Prawo i Sprawiedliwość.

20 maja, 14:32, Gość:

Jedynym pełnoprawnym organem, który może w Polsce przeprowadzać wybory jest Państwowa Komisja Wyborcza (PKW). Nie żadna Poczta Polska, nie żaden Sasin, nie żadna Kancelaria Premiera. Pierwsze złamanie prawa nastąpiło w momencie ograniczenia kompetencji PKW przy organizacji tych wyborów. Każda kolejna decyzja była łamaniem prawa. Wystarczyło się nie wcinać i dać pracować PKW. Morawiecki przed wejściem do rządu przepisał na żonę posiadane grunty. Ich wartość jest szacowana na kilkanaście do kilkudziesięciu milionów złotych. Będzie miał z czego oddać :)

20 maja, 20:14, Gość:

Według Ciebie PKW drukuje karty wyborcze. Kto obliczył o ile straty byłyby mniejsze, gdyby PO nie zmieniła kandydatów (dobrze, że nie torpedowała drugiego podejścia w myśl zasady do trzech razy sztuka).

Człowieku nie byłoby żadnych strat, gdyby PiS nie wtrącał się w kompetencje PKW. Po prostu PKW by normalnie przeprowadziła wybory. Odebrali im bezprawnie uprawnienia, i drukowali sobie kartki wyborcze bez żadnej trybu. Ot tak sobie wymyślili i sobie wydrukowali. PiS wyrzucił w błoto 130 milionów złotych należących do obywateli. Inną ważną sprawą jest też fakt, że istotnych zmian przy przeprowadzaniu wyborów można dokonać najpóźniej 6 miesięcy przed terminem. PiS wymyślił sobie ''kopertowe'' trochę ponad miesiąc przed. Kolejny niezgodny z prawem ruch. Choćbyś stawał na głowie i tak tej sprawy nie przypiszesz opozycji. Podpisy są w NIK'u. Są dokumenty na Morawieckiego.

E
Ellis Smith

Making money online more than $15k just by doing simple work from home. I have received $18376 last month. Its an easy and simple job to do and its earnings are much better than regular office job and even a little child can do this and earns money.FVgb Everybody must try this job by

just use the info on this site page_______P­A­Y­B­U­Z­Z­1.C­O­M

G
Gość
20 maja, 09:36, Antoni Adam:

W maju 2020r. notowaliśmy w Polsce 200-300 zakażeń dziennie, "wybory kopertowe" były wówczas najrozsądniejszym i najbezpieczniejszym rozwiązaniem umożliwiającym przeprowadzenie wyborów w konstytucyjnym terminie. Konstytucja, Konstytucja, Konstytucja! hehehehe.

To marszałek senatu T. Grodzki zwany też Kopertnikiem blokował przez miesiąc w Senacie przeprowadzenie tych wyborów w konstytucyjnym terminie mówiąc o......"zabójczych kopertach", to samorządowcy związani z totalną oPOzycją nie chcieli współpracować z rządem w sprawie organizacji wyborów kopertowych, to według Borysława Budki jesienią pandemia miała się skończyć, a kandydatka totalnej oPOzycji notowała wówczas w POrywach 3% POparcia i totalna oPOzycja narażając skarb państwa na stratę ponad 70 mln złotych wymieniła kandydata na prezydenta i to są praprzyczyny, że wybory prezydenckie nie odbyły się konstytucyjnym terminie i za to odpowiada totalna oPOzycja, a nie Prawo i Sprawiedliwość.

20 maja, 14:32, Gość:

Jedynym pełnoprawnym organem, który może w Polsce przeprowadzać wybory jest Państwowa Komisja Wyborcza (PKW). Nie żadna Poczta Polska, nie żaden Sasin, nie żadna Kancelaria Premiera. Pierwsze złamanie prawa nastąpiło w momencie ograniczenia kompetencji PKW przy organizacji tych wyborów. Każda kolejna decyzja była łamaniem prawa. Wystarczyło się nie wcinać i dać pracować PKW. Morawiecki przed wejściem do rządu przepisał na żonę posiadane grunty. Ich wartość jest szacowana na kilkanaście do kilkudziesięciu milionów złotych. Będzie miał z czego oddać :)

Według Ciebie PKW drukuje karty wyborcze. Kto obliczył o ile straty byłyby mniejsze, gdyby PO nie zmieniła kandydatów (dobrze, że nie torpedowała drugiego podejścia w myśl zasady do trzech razy sztuka).

G
Gość
20 maja, 09:36, Antoni Adam:

W maju 2020r. notowaliśmy w Polsce 200-300 zakażeń dziennie, "wybory kopertowe" były wówczas najrozsądniejszym i najbezpieczniejszym rozwiązaniem umożliwiającym przeprowadzenie wyborów w konstytucyjnym terminie. Konstytucja, Konstytucja, Konstytucja! hehehehe.

To marszałek senatu T. Grodzki zwany też Kopertnikiem blokował przez miesiąc w Senacie przeprowadzenie tych wyborów w konstytucyjnym terminie mówiąc o......"zabójczych kopertach", to samorządowcy związani z totalną oPOzycją nie chcieli współpracować z rządem w sprawie organizacji wyborów kopertowych, to według Borysława Budki jesienią pandemia miała się skończyć, a kandydatka totalnej oPOzycji notowała wówczas w POrywach 3% POparcia i totalna oPOzycja narażając skarb państwa na stratę ponad 70 mln złotych wymieniła kandydata na prezydenta i to są praprzyczyny, że wybory prezydenckie nie odbyły się konstytucyjnym terminie i za to odpowiada totalna oPOzycja, a nie Prawo i Sprawiedliwość.

Już widziałem oczyma wyobraźni jak opozycjoniści siłą Kaszpirowskiego zmuszali Morawieckiego abo jakaś cyganka z przed dworca kolejowego tego idiotę Sasina do wydania 76 mln zł na wybory kopertowe.

Walnij się w łeb laczkiem Antoni Adamie!!!

G
Gość
20 maja, 09:36, Antoni Adam:

W maju 2020r. notowaliśmy w Polsce 200-300 zakażeń dziennie, "wybory kopertowe" były wówczas najrozsądniejszym i najbezpieczniejszym rozwiązaniem umożliwiającym przeprowadzenie wyborów w konstytucyjnym terminie. Konstytucja, Konstytucja, Konstytucja! hehehehe.

To marszałek senatu T. Grodzki zwany też Kopertnikiem blokował przez miesiąc w Senacie przeprowadzenie tych wyborów w konstytucyjnym terminie mówiąc o......"zabójczych kopertach", to samorządowcy związani z totalną oPOzycją nie chcieli współpracować z rządem w sprawie organizacji wyborów kopertowych, to według Borysława Budki jesienią pandemia miała się skończyć, a kandydatka totalnej oPOzycji notowała wówczas w POrywach 3% POparcia i totalna oPOzycja narażając skarb państwa na stratę ponad 70 mln złotych wymieniła kandydata na prezydenta i to są praprzyczyny, że wybory prezydenckie nie odbyły się konstytucyjnym terminie i za to odpowiada totalna oPOzycja, a nie Prawo i Sprawiedliwość.

Jedynym pełnoprawnym organem, który może w Polsce przeprowadzać wybory jest Państwowa Komisja Wyborcza (PKW). Nie żadna Poczta Polska, nie żaden Sasin, nie żadna Kancelaria Premiera. Pierwsze złamanie prawa nastąpiło w momencie ograniczenia kompetencji PKW przy organizacji tych wyborów. Każda kolejna decyzja była łamaniem prawa. Wystarczyło się nie wcinać i dać pracować PKW. Morawiecki przed wejściem do rządu przepisał na żonę posiadane grunty. Ich wartość jest szacowana na kilkanaście do kilkudziesięciu milionów złotych. Będzie miał z czego oddać :)

A
Antoni Adam

W maju 2020r. notowaliśmy w Polsce 200-300 zakażeń dziennie, "wybory kopertowe" były wówczas najrozsądniejszym i najbezpieczniejszym rozwiązaniem umożliwiającym przeprowadzenie wyborów w konstytucyjnym terminie. Konstytucja, Konstytucja, Konstytucja! hehehehe.

To marszałek senatu T. Grodzki zwany też Kopertnikiem blokował przez miesiąc w Senacie przeprowadzenie tych wyborów w konstytucyjnym terminie mówiąc o......"zabójczych kopertach", to samorządowcy związani z totalną oPOzycją nie chcieli współpracować z rządem w sprawie organizacji wyborów kopertowych, to według Borysława Budki jesienią pandemia miała się skończyć, a kandydatka totalnej oPOzycji notowała wówczas w POrywach 3% POparcia i totalna oPOzycja narażając skarb państwa na stratę ponad 70 mln złotych wymieniła kandydata na prezydenta i to są praprzyczyny, że wybory prezydenckie nie odbyły się konstytucyjnym terminie i za to odpowiada totalna oPOzycja, a nie Prawo i Sprawiedliwość.

Wróć na i.pl Portal i.pl