Wszedł na Pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej i groził, że się wysadzi. Sprawa ma ciąg dalszy

OPRAC.:
Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Mężczyzna wszedł na pomnik i groził, że się wysadzi
Mężczyzna wszedł na pomnik i groził, że się wysadzi Adam Jankowski / Twitter/sarahrainsford
Jest decyzja w sprawie Krzysztofa B. – mężczyzny, który w sobotę wszedł na pomnik smoleński na Placu Piłsudskiego w Warszawie i groził, że wysadzi się w powietrze. Usłyszał zarzut i został objęty policyjnym dozorem.

Wszedł na pomnik smoleński i groził, że się wysadzi

Informację przekazał przekazał PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna.

W sobotę około godz. 10:00 na pomnik smoleński na pl. Piłsudskiego wszedł mężczyzna, który zagroził, że się wysadzi. Wszedł na samą górę pomnika, twarz miał zasłoniętą czarną chustą a między nogami sporą torbę.

Policja zadecydowała o zamknięciu placu i ulic przyległych. Na miejscu działali policyjni negocjatorzy i kontrterroryści, w sumie zaangażowanych było kilkuset funkcjonariuszy. Po rozmowie z negocjatorem mężczyzna zszedł z pomnika, został obezwładniony i zatrzymany. Trafił do wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw.

Co zdecydowała prokuratura?

– Krzysztof B. w poniedziałek został przekazany do dyspozycji prokuratury, gdzie usłyszał zarzut stworzenia sytuacji mającej wywołać przekonanie o istnieniu zagrożenia dla życia lub zdrowia wielu osób i w efekcie wywołanie czynności policji, wiedząc, że takie zagrożenie nie istnieje oraz zmuszenia groźbą interweniujących funkcjonariuszy policji do określonego zachowania – poinformował prok. Szymon Banna.

Zaznaczył, że w toku śledztwa ustalono, że mężczyzna w sobotę nie posługiwał się urządzaniem wybuchowym, ani innym niebezpiecznym narzędziem.

– Mężczyzna w dniu dzisiejszym złożył wyjaśniania w prokuraturze. Z uwagi na konieczność zapewnienia prawidłowego toku postępowania prokurator zostawiał wobec niego środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji z obowiązkiem stawiennictwa w wyznaczonej jednostce policji – dodał.

Za czyn ten grozi mu kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.

Mężczyzna, stojąc na pomniku, nie miał żadnych postulatów oprócz tego, że chciał jedynie dostać mikrofon i głośnik. W reklamówce miał kilka kabli i zapalnik, który po sprawdzeniu pirotechnicznym okazały się atrapą.

lena

Źródło:

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

D
Drek
Tytul powinien brzmiec: 8 lat wiezienia za spora torbe miedzy nogami u mezczyzny.
M
Mateusz
Czy na ten "pomnik" można wejść? W sensie legalności? W sumie to wygląda jak schody więc chyba można. Wysadzenie tego szajsu było by epickie
H
HAN
Osobiście zburzyć te głaz pisowskiego WSTYDU ile osób przez to cierpiało ile niezgody tak tvpisrezim budowało kaczorowe imperium
K
Kacper
Głupota. Zamiast grozić mógł to zrobić
S
Sojer
Szkoda, że to nie była prawdziwa bomba.
L
Leszek
A między nogami sporą torbę😀
t
tow.rydzyk
kolejny polski IDIOTA.
L
Lusterko
16 października, 18:00, Adam:

A co by się złego stało jakby nawet się wysadził? A ci co odstawili szopki czyli pały taki samo głupi jak on

prawdopodobnie zniszczyłby pomnik i upaćkałby swoimi organami pobliski teren

Wróć na i.pl Portal i.pl