Wstrząsające wyniki badań przemocy wobec dzieci w czasie epidemii! Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę otwiera kampanię „Pandemia przemocy”

Dorota Abramowicz
Dorota Abramowicz
Wideo
od 16 lat
O tym, że narodowa kwarantanna może sprzyjać wzrostowi liczby przypadków przemocy domowej, mówiono już na początku pandemii. Dopiero jednak badania, przeprowadzone przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę, pokazały skalę niepokojącego zjawiska. Badania fundacji dotyczą okresu między marcem a końcem czerwca tego roku, kiedy to wskutek początkowego lockdownu, a także zamknięcia szkół, młodzi ludzie przebywali głównie w domach. Okazuje się, że aż 27 procent ankietowanych dzieci i młodzieży doznało w tym czasie krzywdy. Co dziesiąte skrzywdziła bliska osoba.

„Pandemia przemocy”. Wstrząsające wyniki badań przemocy wobec dzieci w czasie epidemii!

Podczas piątkowej inauguracji kampanii „Pandemia przemocy”, 6.11.2020 r., eksperci Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę przedstawili wyniki badań, ukazujących sytuację dzieci w czasach epidemii koronawirusa.

– Ponad co czwarta osoba padła ofiarą co najmniej jednej formy przemocy – mówi Katarzyna Makaruk, specjalistka ds. badań w dziale badawczym fundacji. – Aż 11 proc. dzieci skrzywdziła bliska im osoba dorosła, co dziesiąte dziecko doświadczyło wykorzystywania seksualnego. Wśród doświadczonych przemocą częściej są dziewczyny – jest ich aż 35 proc.

Widać też, że przemoc nasila się z wiekiem dziecka. 34 proc. starszych nastolatek doznało przynajmniej jednej z 12 form krzywdzenia.

Dzieci pytano także, czy miały się do kogo zwrócić o pomoc. Znaczna część – 87 proc. – odparła, że zna taką osobę. Jednak co siedemnaste dziecko nie może liczyć na żadne wsparcie, a 4 proc. nie chciało odpowiedzieć na pytanie, co może oznaczać, że takiego wsparcia brakuje.

– Nie jest przypadkiem, że ogłaszamy wyniki naszych badań w czasie, gdy wzrost zachorowań znów zamyka rodziny w domach – twierdzi Krzysztof Sarzała, koordynator Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę na Pomorzu. – Uznaliśmy, że to najwyższy czas, by zainaugurować naszą kampanię „Pandemia przemocy”.

– Musimy podkreślać, że izolacja bywa bardzo trudną sytuacją dla części dzieci, które są zamknięte w domu z człowiekiem je krzywdzącym. Trudno jest w takiej sytuacji prosić o pomoc.

Znowu wraca perspektywa przymusowej izolacji. W środę, 4 listopada rząd ogłosił nowe obostrzenia, w wyniku których szkoły zostały zamknięte, a wszyscy uczniowie będą uczyć się zdalnie. Konsekwencją epidemii są nie tylko zakażeni, ale też wzmożona przemoc i wykorzystywanie seksualne dzieci – alarmują działacze Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.

– Niewiele wiemy na temat przemocy w rodzinie, nie znamy demografii tego zjawiska, a o przemocy wobec dzieci wiemy tyle, ile zbiera nasza fundacja. – mówi Krzysztof Sarzała, koordynator Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę na Pomorzu. – Dziś obowiązuje raczej tendencja, by nie zbierać tego typu danych. Bo gdyby zaczęto je zbierać, obraz kondycji polskiej rodziny nie byłby już taki idylliczny, jak to się nam próbuje przedstawiać. Spodziewaliśmy się nawrotu epidemii i nie przespaliśmy tego czasu.

– Stąd pomysł kampanii i apelu, by nie odwracać oczu od tego, że oprócz COVID-19 są jeszcze inne problemy. I od tego, że dzieci, zamknięte znów w domach, są w szczególnie trudnej sytuacji.

O tym, jak jest trudno, świadczą nie tylko wyniki badań przeprowadzonych w ostatnich miesiącach przez fundację. Osoby odbierające telefon zaufania dla dzieci (nr 116 111), zwróciły uwagę na kilkakrotny wzrost liczby interwencji już w marcu, w początkowym okresie pandemii. Do końca maja aż 176 dzieci chciało popełnić samobójstwo. To o wiele więcej niż w okresie nieepidemicznym.

Jak można pomóc dziecku krzywdzonemu w czterech ścianach własnego domu?

Krzysztof Sarzała zwraca uwagę na ogromną rolę nauczycieli.

– Wielki nacisk kładziemy na uwrażliwienie nauczycieli, którzy w tych dziwnych czasach stają się osobami pierwszego kontaktu – tłumaczy. – Nawet jeśli jest to kontakt płaski, przez ekran komputera. Dlatego staramy się uczyć nauczycieli, by zwracali uwagę na to, co dzieje się poza odrabianiem lekcji. Warto zacząć lekcje od krótkiej pogawędki, pytania – Co u ciebie słychać? Czasem takie proste sposoby sprawiają, że rozmowa schodzi na inne tematy.

– Znam przypadki, gdy dziecko mówiło, że nie ma głowy do tych lekcji, bo dzieje się coś złego. Dociekliwy nauczyciel dopytał, co się dzieje, czy może jakoś pomóc, czy dziecko ma jakieś wsparcie. I tak małymi kroczkami doszedł do informacji o strasznych rzeczach, które działy się w domu.

Działacze fundacji podkreślają, że trzeba dotrzeć do dzieci z informacją, iż jest cała armia ludzi, którzy mogą im pomóc. Mimo częściowego lockdownu, policja nadal działa, działają też zespoły interdyscyplinarne, można założyć niebieską kartę.

– Jeśli ktoś robi ci coś złego, masz prawo szukać pomocy – powiadomić nauczyciela, zadzwonić pod numer telefonu zaufania dla dzieci 116 111 lub innej placówki zajmującej się pomocą – mówi Krzysztof Sarzała.

Z kolei dorośli powinni wiedzieć, że dzieci krzywdzone w domach są najsłabszymi istotami.

– Jeśli nie zainterweniuje ktoś z zewnątrz, to nikt im nie pomoże – twierdzi Jolanta Zmarzlik, specjalistka ds. ochrony dzieci przed krzywdzeniem w Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę. – Ludzie często boją się reagować. Wynika to z barier i usprawiedliwień, które pojawiają się w ich głowach, takich jak: „przecież ja na nikogo nie będę donosił”, „w sprawy rodzinne nie należy się wtrącać”, „dziecko jest po prostu niegrzeczne” czy „co ja mam właściwie zrobić i gdzie to zgłosić?”. Takie myślenie i bierność nie uzdrowią sytuacji tysięcy dzieci w Polsce, dla których przemoc i wykorzystywanie seksualne są tragiczną codziennością.

Jeśli jesteś świadkiem różnego typu przemocowych zachowań, za ścianą często słyszysz awantury, nietypowe hałasy, płacz dziecka i krzyki – nie pozostawaj bierna! Reaguj! Podpowiadamy, co możesz zrobić, gdy podejrzewasz przemoc w rodzinie.

Jesteś świadkiem przemocy w rodzinie? Oto, co możesz zrobić

W kampanii, która ma zwrócić uwagę społeczeństwa na problem przemocy wobec dzieci i zachęcić do reagowania oraz pomocy w sytuacjach ich krzywdzenia, wykorzystano hasła często dziś stosowane w walce z koronawirusem, dopisując do nich nieoczywiste zakończenia.

Od poniedziałku, 9 listopada, m.in. w Trójmieście i Starogardzie Gdańskim (gdzie działają Centra Pomocy Dzieciom) pojawią się plakaty i billboardy apelujące:

„Zakrywaj usta! Ale nie milcz, gdy widzisz przemoc!”, „Myj ręce! Ale nie umywaj ich od odpowiedzialności, gdy jesteś świadkiem przemocy!”, „Zachowaj dystans! Ale bądź blisko, kiedy ktoś Cię potrzebuje!”

Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę uruchomiła także kampanijną stronę internetową pandemiaprzemocy.fdds.pl, gdzie m.in pokazane są drogi interwencji dla świadków agresji wobec dziecka.

POLECAMY NA STRONIE KOBIET:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl