Władysław Frasyniuk oskarżony o naruszenie nietykalności warszawskich policjantów

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Lipiec 2017. Manifestacja w obronie sądów
Lipiec 2017. Manifestacja w obronie sądów Jaroslaw Jakubczak / Polska Press
Warszawska Prokuratura Okręgowa oskarżyła Władysława Frasyniuka o czynną napaść na policjantów. Legendarny przywódca dolnośląskiej „Solidarności” z czasów stanu wojennego przed rokiem uczestniczył w Warszawie w próbie zablokowania miesięcznicy smoleńskiej. Wtedy – zdaniem prokuratury – doszło do popełnienia przestępstwa.

Grupa kontrmanifestantów próbowała zablokować trasę przemarszu uczestników miesięcznicy. Policjanci wynosili uczestników protestu. Zdaniem prokuratury Władysław Frasyniuk: „stawiał gwałtowny opór, wierzgał nogami, krzyczał i reagował agresywnie. W trakcie wynoszenia go poza trasę przemarszu kopał jednego z policjantów, naruszając jego nietykalność cielesną. Zachowywał się agresywnie także po przeniesieniu ze środka ulicy, wyrywając się policjantom, którzy próbowali go wylegitymować. Funkcjonariusza, który wzywał go do zachowania zgodnego z prawem, gwałtownie popchnął, naruszając także jego nietykalność cielesną. Na prośbę o podanie danych osobowych, wymieniał fałszywe imiona i nazwiska”.

W lutym Frasyniuk został zatrzymany przez policjantów w jego podwrocławskim domu. Doprowadzono go do prokuratury na przesłuchanie. Odmówił wyjaśnień i nie przyznał się do postawionego mu zarzutu. Wcześniej śledczy wzywali go by stawił się na przesłuchanie jako podejrzany. On jednak oświadczał, że nie przyjdzie bo wezwanie traktuje jako „akt politycznej represji.” Jego obrońca Piotr Schramm zapowiadał w mediach, że jeśli Frasyniuk nie zostanie uniewinniony poszukają sprawiedliwości w trybunałach międzynarodowych.

Przypomnijmy, że jeden proces o kontrmanifestację z 10 czerwca 2017 roku Frasyniuk już wygrał. Był jedną z 22 osób obwinionych o wykroczenie – nielegalną manifestację. Sąd sprawę umorzył uznając, że do przestępstwa nie doszło.

Poproszony o komentarz do aktu oskarżenia mecenas Piotr Schramm przesłał nam klika słów adresowanych osobiście do autora aktu oskarżenia.

„Panie prokuratorze - skoro wiele miesięcy temu zdecydował pan o ściganiu pana Władysława Frasyniuka mimo jego niewinności - dzisiaj dziękuję za skierowanie do sądu w końcu aktu oskarżenia w jego sprawie - bowiem po wielu miesiącach w końcu przesłał pan dysponentem wszystkich decyzji. Zarzutów, zatrzymań, wezwań. O bezprawnych kajdankach stosowanych przez policję już dziś nie wspominam. Jako obrońca bardzo cieszę się z tej decyzji, a tym samym z tej sytuacyjnej zmiany - ponieważ w końcu zyskaliśmy dzięki temu pozycję równości przed sądem - wychodząc z dominacji jednoosobowych, swobodnych i władczych decyzji pana prokuratora. Teraz to pan musi udowodnić winę - a nie my udowodnić niewinność. Art. 42 ust. 3 Konstytucji mówi jasno - „...człowieka uważa się za niewinnego - dopóki jego wina nie zostanie stwierdzona prawomocnym wyrokiem...”.

Zobacz też: Manifestacja po zatrzymaniu Władysława Frasyniuka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Władysław Frasyniuk oskarżony o naruszenie nietykalności warszawskich policjantów - Gazeta Wrocławska

Komentarze 163

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

a
antek
Frasyniuk bezczelny debilu, gdzie jest kasa z Solidarnosci, ktora ukradles, i teraz, zeby cie bydlaku nie posadzili, to kabaret na ulicach urzadzasz, powinna policja tobie gnaty polamac i wyslac do Tworek na leczenie na ktore juz zapozno. Jeszcze, ludzie zyja, i znaja twoj zyciorys zydzie
a
ank
NIECH PAN TO ZOSTAWI MŁODYM, ONI POCIĄGNĄ DALEJ POLSKĘ TROSZKĘ INACZEJ NIŻ NAM STARYM SIĘ ZDAJE, ŻE POWINNO BYĆ.
a
ank
Nic się na to nie poradzi. Z POLICJANTAMI NA SŁUŻBIE NIE DYSKUTUJE SIĘ JAK SĄ NA SŁUŻBIE niezależnie od OPCJI POLITYCZNEJ KTÓRA SPRAWUJE WŁADZĘ. Tak to jest Panie Władku. Oni po prostu nie mają czasu na dyskusję.
t
theory
Ten zafrasowany bohater bardzo mi śmierdzi. Znam historie ludzi z lat 80-tych. Zwykły, niepokorny opozycjonista pewnie skończyłby jak pan Przemyk, zanim zrozumiałby, że może stanowić zagrożenie dla systemu.

Wielu bohaterskich "zadymiarzy" Solidarności, dzięki którym nie byłoby protestów skończyło jako skatowani ludzie na rencie ze zrujnowanym zdrowiem jeszcze przed 1985 rokiem. A dzisiaj nikt o nich nie pamięta i żyją za jakieś minimum.

Inni - jak pan Wałęsa byli hodowani na wypadek, gdyby mieli stać się katalizatorem protestu w "porządanym" dla władzy kierunku na wypadek kontrolowanej ewolucji ustroju. Akurat wszystko zaczęło się na Pomorzu, gdzie bezpieka miała swojego "Bolka". Nadeszło "zielone światło", że jest szansa na ewolucję ustroju, to "wiadomi ludzie" zaczęli Wałęsę inspirować do pewnych opozycyjnych zachowań - pod ich ukrytym przewodnictwem. Pewnie każde województwo miało takich potencjalnych "bohaterów".

Akurat Wałęsa to "Bolek", ale taki nieświadomy. On naprawdę wierzył, że walczy dla nas o "wolne Polskie" i że jest przywódcą. Był zbyt głupi, by zrozumieć, że ktoś inny pociąga za sznurki. Gdyby nie poparcie bezpieki, to po prostu skończyłby pobity przez "nieznanych sprawców" lub w jakimś wypadku drogowym. Po cichu, żeby nie został męczennikiem. Przeżył, więc jednak Bolkiem był. W nagrodę wygrał 2x w totolotka, a w wolnej Polsce pozwolono mu pocieszyć się rolą prezydenta, co było też sygnałem dla świata, że nastał czas zmian.

Pan Władek był inteligentniejszy. Przystał na współpracę z opozycyjną (wobec tej części władzy, którą reprezentowała Rzeczywistość) marksistowską frakcją, jak Kuroń, czy Michnik. Przyjął ich światopogląd - kto wie, jak wielu szkód przez to narobił w okresie transformacji...
S
SzaryMysz
"Pan Frasyniuk to po pierwsze"

Żaden z niego "pan". "Panów" wywieźli na Sybir, do Kazachstanu i po prostu zaje.... sowieci po 1939 roku, a ten kmiot z tą samą zbrodniczą władzą się układał. Niby trochę siedział w więzieniu, ale wszyscy tam "chuchali-dmuchali" na niego. Po wyjściu - stał się biznesmenem - najlepszym przyjacielem tych samych, przepoczwarzonych czerwonych kapitalistów
...
W normalnym państwie Frasyniuk już by siedział za kratkami.
e
erg
Zestarzał się i już nie nadąża za demokracją .
Co kiedyś mu uchodziło ... dziś nie uchodzi .
G
Gość
Nei strasz nie strasz bo się zesrasz.

Wszelkie przekrętasy i łapówkarze jak Pinior trafią tam gdzie ich miejsce.
Władeczek dostanie góra 6 miesięcy.Wszak to pierwszy wyrok a większość sądów jest jeszcze PO.
j
ja
To nie jest facet.To wrak człowieka
G
Gość
To nie hejt tylko ocena przestępstw frasyniuka.Nie pierwszy któremu odbiło i trafi na leczenie tak jak niesiołowki czy palikwiot
Drugi raz się nie wywinie sprawiedliwości.
j
ja
Też należy stanąć murem za jego kolega Piniorem łapówkarzem.
Niedługo się spotkają
c
czytelnik
Niestrudzona trollica i klakier policyjny... Co nam dziś jeszcze naszczekasz? Może coś o Igorze Stachowiaku? Albo o biednych psach pochowanych pod bankomatem? :D :D :D
q
qaz
Pan Frasyniuk to po pierwsze, a po drugie to nawet nie warto odpisywać na twoje biadolenie :)

P.S. O tym kogo dotyczy prawo przekona się autor aktu oskarżenia po wyborach
w
wrocławianin
Panie Frasyniuk, niech się Pan nie przejmuje hejtem płatnych klakierów! Te miernoty, które Pana dziś oczerniają, skończą w pudle po następnych wyborach
G
Gość
Prawdziwy cel to było usunięcie śmieci z trasy legalnego pochodu.
Ty wiesz jak Frasyniuk się nazywa?
Wiesz że ludzie ciągle zmieniają nazwiska?
Zwykle po to aby ukryć swe żydowskie pochodzenie.Można też wrócić do starego żydowskiego nazwiska.Sak wiesz ze Frasyniuk w międzyczasie nie zmienił? Skąd wiesz czy na manifestację nie znaleźli jakiegoś sobowtóra?
Normalne czynności policyjne te zapytanie o nazwisko a ustawa wyraźnie mówi że kto podaje inne nazwisko popełnia przestępstwo.
Frasyniuk jest trzeźwy na umyśle a popełnił kilka przestępstw.Popełnił je z premedytacją więc powinien zostać ukarany.
To Frasyniuk te ustawy zatwierdzał jako poseł i te przepisy zna.
Pytanie dlaczego jeszcze nie siedzi?
Kto go kryje?
Czas oczyścić życie polityczne z parchów.
Wróć na i.pl Portal i.pl