Wirus przyspieszył rewolucję. Życie i miłość są teraz w sieci

Jolanta Tęcza-Ćwierz
Jolanta Tęcza-Ćwierz
123rf
O internecie, usługach, które dzięki globalnej sieci są możliwe i cyfrowych zagrożeniach mówi dr Sylwester Bębas z Katedry Profilaktyki Problemów Społecznych Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.

Internet w pandemii okazuje się ogromnym dobrodziejstwem dla ludzi, a także dla firm działających online.

Niewątpliwie. Pierwszą zmianą jest wzrost w obszarze komunikacji. Wirtualne kontakty - wideokonferencje i media społecznościowe - niemal zastąpiły komunikację bezpośrednią. Problem mają jednak osoby, które są cyfrowo wykluczone, a jest ich w Polsce około 16 proc. Internet wpłynął znacząco na edukację. W czasach pandemii coraz większą rolę zaczynają odgrywać zakupy online, nawet w takich branżach jak spożywcza, do tej pory zarezerwowana do zakupów stacjonarnych. Wzrosty notują także branże związane ze zdrowiem i urodą, książkami i multimediami, ubraniami, zabawkami.

Warto zwrócić uwagę na rozwój bankowości elektronicznej: osoby starsze uczą się dokonywania płatności, robienia przelewów czy korzystania z aplikacji mobilnych. Coraz więcej osób korzysta z platformy e-polakpotrafi, by załatwić różne sprawy urzędowe, np. złożyć wniosek o dowód. E-pit daje nam z kolei możliwość rozliczenia się przez internet. Mamy do czynienia z przyspieszeniem transformacji cyfrowej. Szacuje się, że proces, który trwałby kilka lat, dzięki pandemii dokona się w ciągu kilku miesięcy. Wiele pozytywnych form aktywności cyfrowej pozostanie.

Jest i ciemna strona...

Tak. Ta sytuacja dostarcza nowych okoliczności popełniania przestępstw w internecie. Jednym z nich jest phishing, polegający na zdobywaniu danych dostępu do usług bankowości internetowej lub danych kart płatniczych. Sprawcy tego przestępstwa najczęściej tworzą i rozsyłają e-maile lub SMS-y - rzekomo pochodzące z banku, którego jesteśmy klientami. W czasach pandemii obserwujemy jednoczenie się społeczeństwa i liczne działania pomocowe. Niestety, mogą one stanowić kolejną przestrzeń dla działalności przestępczej oszustów, którzy podrabiają strony internetowe na wzór legalnie działających portali zajmujących się zbieraniem pieniędzy. Pandemia spowodowała także rozkwit nielegalnej sprzedaży produktów, którym przypisywane są cudowne właściwości lecznicze. Obserwujemy też napływ fake newsów, czyli nieprawdziwych informacji.Zagrożenia dotyczą też dzieci i młodzieży. Rodzice powinni więc zadbać o ich bezpieczeństwo.

W jaki sposób?

Rozmawiać z dziećmi o zagrożeniach związanych ze światem wirtualnym. Ważna jest wspólna aktywność rodzica z dzieckiem w internecie, zwłaszcza kilkulatki powinny korzystać z sieci pod opieką rodzica. Kontrola rodzicielska jest ważna.

Jakie to zagrożenia?

Niewłaściwe lub szkodliwe treści, z którymi dzieci stykają się w sieci. Niebezpieczne osoby, które mogą się z nimi kontaktować. Występują też zagrożenia seksualne, wśród nich seksting - przesyłanie nagich zdjęć czy filmików. Dzieci i młodzież traktują to jako formę żartu albo jako dowód miłości. Problem polega na tym, że potem jedna i druga strona jest w posiadaniu takich filmów czy zdjęć i może je wykorzystać w różnym celu. Badania pokazują, że 11 proc. młodzieży w wieku 15-17 lat przyznaje się do sekstingu, a aż 34 proc. respondentów przyznaje, że otrzymało zdjęcie erotyczne w prywatnych wiadomościach. Dużym zagrożeniem jest także cyberpornografia.

Jakie są inne zagrożenia dla dzieci i młodzieży w internecie?

Cyberprostytucja. To zjawisko, które polega na uzyskiwaniu korzyści materialnych w zamian za udostępnianie w internecie materiałów pornograficznych z własnym udziałem. Mogą to być zdjęcia czy filmy, które często są nagrywane na żywo z użyciem kamerki internetowej. Kolejnym problemem jest cyberprzemoc, czyli wrogie działania realizowane za pomocą internetu, np. wyzywanie, straszenie, poniżanie kogoś w internecie lub przy użyciu telefonu.Badania pokazują, że ponad połowa dzieci w wieku 12-17 lat stosowała albo doświadczała cyberprzemocy. Warto także wspomnieć o uwodzeniu dzieci online. To tzw. grooming, czyli działania podejmowane w celu zaprzyjaźnienia się i nawiązania więzi emocjonalnej z dzieckiem, aby zmniejszyć jego opory i później seksualnie wykorzystać.

Czy dotyczy to również dorosłych?

Tak. Anonimowość i szerszy dostęp do sieci stały się przyczyną wyraźnych przemian w obyczajowości seksualnej. Wpłynęły np. na rosnące zjawisko uzależnienia od cyberseksu: to wirtualny stosunek seksualny, w trakcie którego dwie lub więcej osób łączą się ze sobą i wysyłają pobudzające seksualnie komunikaty.

Brzmi to dość niewinnie. Czy seks przez internet może być niebezpieczny?

Cyberseks wydaje się atrakcyjny m.in. z powodu anonimowości i tego, że nie rodzi zobowiązań, nie podlega kontroli, ograniczeniom. Mamy do czynienia z rozładowaniem napięć, przeżywaniem przyjemności. W ten sposób często dochodzi do uzależnienia od cyberseksu. Żeby uzyskać tę samą satysfakcję, bodźce muszą być coraz większe. Mamy jeszcze kwestię cybermiłości i cyberzwiązków.

Na czym to polega?

Cybermiłość to związek uczuciowy, który polega na komunikowaniu się zaangażowanych osób za pomocą komputera. W czasach pandemii, kiedy nie możemy wychodzić, cybermiłość staje się formą substytutu tradycyjnych randek. Osoby, które uzależniły się od relacji seksualnych w sieci, często nie są w stanie zbudować zdrowych, prawidłowych związków.

Jak rozpoznać uzależnienie od cyberseksu?

Dostępne są różne typologie diagnostyczne, za pomocą których możemy określić stopień uzależnienia od seksu w internecie, ale też od innych zachowań. W kwestii cyberseksu dotyczy to prowadzenia rozmów o charakterze seksualnym na czacie, uczestnictwa w cyberseksie, sekstingu, przeglądania cyberpornografii itd. Kolejny objaw to potrzeba zwiększania częstotliwości i czasu spędzanego na tego typu zachowaniach. Osoba uzależniona dąży do tego, aby zwiększać ilość i intensywność doznań. O uzależnieniu mogą świadczyć powtarzające się nieskuteczne próby zaprzestania czy ograniczenia tego typu zachowań, a także występowanie objawów abstynencyjnych. Jeżeli osoba uzależniona nie korzysta z treści i zachowań seksualnych, wówczas pojawia się u niej niepokój, lęk, a nawet depresja. Uzależnienie od cyberseksu generuje problemy rodzinne, społeczne, zawodowe. Zaczyna się okłamywanie najbliższych.

I co wtedy?

Powinniśmy skorzystać z fachowej pomocy: pedagoga, psychologa, terapeuty. Jeżeli problem dotyczy dzieci i młodzieży, w pierwszej kolejności powinni pomóc rodzice. Pojawienie się uzależnienia od treści seksualnych, czy innych jest wynikiem relacji, jakie rodzice mają z dzieckiem. Jeżeli te relacje są prawidłowe, w rodzinie panuje miłość i zrozumienie, a rodzice uczestniczą w życiu dziecka, interesują się tym, co robi - wówczas ryzyko pojawienia się jakichkolwiek uzależnień jest mniejsze.

Jak dbać o bezpieczeństwo w internecie?

Istotny jest przede wszystkim wiek dziecka. Inaczej zadbamy o bezpieczeństwo kilkulatka, a inaczej nastolatka. Z wiekiem przesuwają się granice rodzicielskiej kontroli, a także sposoby uświadamiania i reagowania na sytuacje ryzykowne czy ograniczenia czasu korzystania z sieci. Im mniejsze dziecko, tym większa powinna być opieka dorosłego. Powinna polegać na przykład na blokowaniu wszystkich witryn z wyjątkiem wybranych przez rodziców.

Tym samym dziecko dokonuje wyboru np. z gier czy filmów, które znajdują się na stronie akceptowanej przez rodziców i nie ma możliwości skontaktowania się z osobami nieznajomymi w sieci. Im dziecko starsze, tym większa powinna być mądra swoboda, poprzedzona rozmową. Z czasem coraz częściej dziecko będzie samodzielnie poszukiwać treści, jednak przy aktywnych ustawieniach filtrów kontroli rodzicielskich. Wówczas należy położyć nacisk na edukację nastolatka, który powinien mieć świadomość ryzykownych zachowań i działań nieakceptowanych przez rodziców.

Podejmowanie rozmów z dzieckiem o jego bezpieczeństwie oraz pomoc w przypadku problemów jest ważne na każdym etapie. Tymczasem zdarza się, że rodzice nie podejmują tematu bezpieczeństwa w internecie, ponieważ uważają dziecko za internetowego tubylca, czyli użytkownika bardziej zaawansowanego technicznie i nie potrzebującego pomocy. Rzeczywiście jest to pokolenie biegłe w dziedzinie technologii, jednak brak wiedzy i doświadczenia życiowego mogą przyczynić się do zaistnienia sytuacji ryzykownych.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wirus przyspieszył rewolucję. Życie i miłość są teraz w sieci - Plus Gazeta Lubuska

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl