Wiemy, kim jest Stanisław z "Sanatorium miłości 6". Był związany z kobietą o 21 lat młodszą

Stanisław z "Sanatorium miłości" od 2005 roku mieszka w Irlandii. Miał tu wyjechać tylko na pół roku, a zakotwiczył tam na stałe. Teraz, na emeryturze, gotów jest dokonać kolejnej ważnej zmiany w swoim życiu i wrócić do Polski, a konkretnie do Łukowa, gdzie kilkadziesiąt lat temu mieszkał. Wiele będzie zależało od tego jak zakończy swój udział w "Sanatorium miłości". Do uzdrowiska w Krynicy-Zdroju przyjechał z wielkimi nadziejami.

Stanisław żadnej pracy się nie boi. Już wielokrotnie udowodnił to w sowim życiu. Był między innymi elektronikiem, automatykiem w zakładach mięsnych, galwanizatorem. W Irlandii również pracował w różnych branżach.

- Z zawodu jestem sanitariuszem medycznym - zdradził w programie Stanisław z Irlandii.

- Wielu ludzi mi mówi, że jestem całkiem podobny do Stinga. Zawsze za mną się kobiety ubiegały. Mam priorytety. Chciałbym, żeby kobieta była przede wszystkim szczupła. Oczekuję jakiejś tam perfekcji - stwierdził w programie "Sanatorium miłości" Stanisław.

Stanisław z "Sanatorium miłości" wspomina o dwóch ważnych kobietach w jego życiu. Przekonuje, że obie bardzo kochał. Pierwsza przez 30 lat była jego żoną. Para rozwiodła się 12 lat temu. Związał się też z kobietą, która była od niego aż o 21 lat młodsza.

Dba o porządek i swój wygląd. Interesuje się polityką, modą oraz zdrowym odżywianiem. Na randkach stara się być zawsze kulturalny i szarmancki.

Stanisław z Kenmare w Irlandii przekonuje, że udział w "Sanatorium miłości" od lat był jego wielkim marzeniem. Oglądał ten program. Kilka kobiet z wcześniejszych edycji nawet bardzo mu się podobało.

Znajomi również namawiali go do udziału w "Sanatorium miłości". W końcu się zdecydował. Zna swoje atuty. Jest przekonany, że jego obecność podniesie atrakcyjność programu. Zamierza się dobrze bawić, poznać nowe osoby, a może nawet się zakochać.

Zajrzyjcie do naszej galerii i zobaczcie, jak w programie "Sanatorium miłości" bawi się Stanisław z Kenmare w Irlandii.