MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Widzew Łódź - KGHM Zagłębie Lubin 1:3. Dwa szybkie ciosy prosto w Serce Łodzi, Zagłębie wygrywa trzeci mecz z rzędu! Zobacz skrót i bramki!

Piotr Janas
Piotr Janas
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
KGHM Zagłębie Lubin wygrało z Widzewem w Łodzi 3:1. Mecz zapowiadany był jako spotkanie o 8. miejsce, a w Lubinie zakończenie sezonu w górnej części tabeli stało się celem na końcówkę sezonu.

Widzew Łódź - Zagłębie Lubin 1:3

Niedzielny mecz w „Sercu Łodzi” zapowiadał się jako spotkanie w tzw. strefie komfortu. Ani jednym, ani drugim nie groził już spadek, za to obie cały czas mają szansę zakończyć ten sezon w górniej części tabeli i obu na tym zależy. Ma to wymiar nie tylko prestiżowy, ale także finansowy.

Trener Waldemar Fornalik nie eksperymentował. Postawił na polski skład (z wyjątkiem bramkarza), bo dało mu to wymierne korzyści w dwóch ostatnich meczach (wygrane z Radomiakiem 4:3 i Rakowem 2:0).

Pierwsza połowa długo nie była zbyt porywającym widowiskiem. Impas przełamali goście, którzy na przestrzeni dwóch minut zdobyli dwa gole! W 27 min po źle rozegranym rzucie rożnym Widzewa rozpędzony Mateusz Wdowiak urwał się rywalom, przebiegł ponad pół boiska i w sytuacji sam na sam z Rafałem Gikieiwczem otworzył wynik. W pierwszej akcji po wznowieniu gry Zagłębie przejęło piłkę w środku pola, Marek Mróz dograł do Kacpra Chodyny, a ten podwyższył na 2:0.

Dla skrzydłowego Miedziowych to 7. gol w tym sezonie. Ma też 9 asyst, co czyni go najbardziej produktywnym piłkarzem Zagłębia. Do przerwy mogło być nawet 3:0 dla Zagłębia, ale po strzale Tomasza Makowskiego piłka odbiła się od poprzeczki i wróciła na boisko.

Po zmianie stron Wdowiak miał bardzo podobną okazję do tej, kiedy otworzył wynik, ale tym razem dał się dogonić i Zagłębie miało tylko rzut rożny. Tu znów była powtórka z rozrywki, tyle że w drugą stronę: goście źle go rozegrali, stracili piłkę, a błyskawiczną kontrę na gola zamienił Andrejs Cigaņiks i Widzew wrócił do gry.

Łodzianie od tej pory grali zdecydowanie lepiej, Sokrátis Dioúdis miał co robić, ale korzystny dla Zagłębia wynik utrzymywał się. W samej końcówce rezerwowy Marko Poletanović przepięknym strzałem zza pola karnego ustalił wynik na 3:1 dla Miedziowych i komplet punktów pojechał na Dolny Śląsk.

Za tydzień Zagłębie podejmie na KGHM Zagłębie Arena zdegradowany już do 1. ligi ŁKS Łódź. Sezon zakończy wyjazdowym starciem z Legią w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska