Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wenezuela, jak żyje się w tym kraju nad Morzem Karaibskim? Zdjęcia

Anna Gronczewska
Anna Gronczewska
Wenezuela i wyspa Margarita
Wenezuela i wyspa Margarita Anna Gronczewska
Wenezuela to dla Polaków egzotyczny kraj. Jednak powoli znów otwiera się na turystów. Także tych z Polski. Wybierają zwykle wypoczynek na pięknej wyspie Margarita.

Cudowna Margarita

Margarita ma 1020 kilometrów powierzchni, a zamieszkuje ją około 400 tysięcy mieszkańców. Największym miastem jest Porlamar. Mieszka w nim około 60 tysięcy ludzi. Nie jest to jednak stolica wyspy. Taki tytuł ma La Asunción, mające niewiele ponad 30 tysięcy mieszkańców. To stolica stanu Nueva Esparta. Jednak jedyne na wyspie lotnisko znajduje się w Porlamar. Tu lądują turyści chcący spędzić cudowny czas na Margaricie. Lotnisko nie jest duże i nie wzbudza zachwytu.

Jak stacja w Andrzejowie! - żartowali turyści z Łodzi, wspominając tę podłódzką miejscowość będącą już częścią miasta.

Grisza z Iwanowa

Przybyszów witają też napisy w języku rosyjskim. Turyści z Rosji są tu częstymi gośćmi. Nic więc dziwnego, że wjeździe się do hoteli na Margarecie powiewają fagi Polski, Wenezueli i właśnie Rosji.

Na plaży w hotelu Costa Caribe Beach Hotel & Resort spotkaliśmy Rosjanina Griszę. Mieszka w Iwanowie, dawnym mieście partnerskim Łodzi.

- U nas jest jeszcze kino-teatr Łódź! - mówił Grisza…

W Łodzi nie ma już za to śladu po dawnym kinie Iwanowo...

Życzliwy jak Wenezuelczyk

Wenezuela była kiedyś czwartym najbogatszym krajem świata. Dziś to historia, choć są tu wciąż wielkie złoża ropy naftowej, złota. Wszystko zmieniło się, gdy do władzy doszedł Hugo Chaves, a teraz jego dzieło podtrzymuje Nocolas Maduro. Jak opowiada Teresa, Polka z Wrocławia, która od ponad 30 lat mieszka w Wenezueli, Chaves stworzył ustrój, który trudno nazwać i określić. Tworząc go Chawes pewnie myślał o równości obywateli, ale nie ma o niej mowy. Wenezuela to bowiem kraj skrajności. Większość Wenezuelczyków żyje w biedzie, a dobrze mają ci, którzy trzymają z władzą.

Jednak mimo że wielu z nich wiąże koniec z końcem to trudno znaleźć równie pogodny naród. Są mili, uśmiechnięci i bardzo życzliwi.

Nie mogłem znaleźć hipermarketu – opowiada Andrzej, turysta z Łodzi który wypoczywał na Margaricie. - Zapytałem jak dojść. Jeden z mężczyzn zaprowadził mnie tam, choć było to w drugim końcu miasta.

Przed wyjazdem do Wenezueli niektórzy straszyli, że panuje tu złodziejstwo i strach wyjść na ulicę. Okazało się to bzdurą. Choć był czas, że w kraju tym zapanował chaos, panowała niewyobrażalna inflacja. Wtedy napadano na sklepy. Być może pamiętając o tym właściciele hoteli, położonych poza miastami, wyjątkowo dbają zagranicznych turystów. Na ich teren nie wejdzie żaden niepożądany tubylec. Hotele mają swoich ochroniarzy, którzy dbają o bezpieczeństwo. Robią to bardzo dyskretnie.

Wyspa pereł

Margarita nazywana jest wyspą pereł. I rzeczywiście perły kupi się tu na każdym kroku. Naszyjniki, bransoletki, kolczyki. Każdy ze sprzedawców twierdzi, że są prawdziwe. Zapewniają o tym pocierając o perłę o perłę lub ogrzewając je płomieniem z zapalniczki. Kolczyki z pereł kupi się za 3 – 5 dolarów. Ceny naszyjników zaczynają się od 15 dolarów, a bransoletek od 5.

Margarita słynie też z rumu, choć podobno sami Wenezuelczycy najbardziej lubią whisky. Najlepszy jest ponoć rum Santa Teresa. Litrową butelkę kupi się za 5-10 dolarów!

Wiele osób może dziwić, że mimo wielkiej biedy mieszkańcy Wenezueli chodzą w markowych ubraniach. Nie powinno to dziwić, bo firmowa koszulka znanych marek kosztuje 5 dolarów.

Woda jak dolar

Jednak bieda jest wielka. Po jednej z plaż chodziły kilkuletnie dzieci sprzedające po dolarze duże muszle. Z wielkim pożądaniem patrzyły na turystów pijących wodę mineralną.

Dałam butelkę takiej wody jednej z dziewczynek, a od razu zobaczyłam las wyciągniętych rąk – wspomina Iwona z Łodzi. - I nie chodziło tu o cukierki, ale o wodę...Zaraz wyciągnęłam kolejną butelkę. W moje ślady poszli inni turyści...

O tym, że ludzie w Wenezueli nie są bogaci może świadczyć, że wszyscy, bez względu na wykonywany wcześniej zawód, podobno dostają 5 dolarów emerytury...

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki