Wdowy i posłowie PO o deputatach: Rząd swoją ustawą podzielił rodziny górnicze

MCH
Jaka jest różnica pomiędzy nami, wdowami po pracownikach kopalni, a wdowami po emerytach? Tak nasi, jak i ich mężowie pracowali na kopalniach - mówiły zdenerwowane wdowy po górnikach, którym spółki odmawiają jednorazowych wypłat 10 tys. złotych rekompensaty za utracone deputaty węglowe. Spotkanie kobiet z dziennikarzami zorganizowali w poniedziałek, 29 stycznia, parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej.

- Już nie chodzi o same pieniądze, tylko o zasady, dlaczego nas jako rodziny górnicze podzielono - pytała rozżalona Agata Kowalczyk, jedna z wdów.

Chodzi, przypomnijmy, o przyjętą w październiku minionego roku ustawę o świadczeniu rekompensacyjnym z tytułu utraty prawa do bezpłatnego węgla. Przepisy objęły emerytów i rencistów górniczych, którym - w wyniku oszczędności - odebrano deputaty, a także wdowy i sieroty po nich. Pominęły jednak wdowy i sieroty pobierające renty rodzinne po zmarłych pracownikach kopalń.

W poniedziałek, 29 stycznia, rozgoryczone kobiety wzięły udział w konferencji posłów Platformy Obywatelskiej, Krzysztofa Gadowskiego i Pawła Bańkowskiego. Parlamentarzyści przekazali w miniony piątek do marszałka Sejmu apel o jak najszybsze rozpoczęcie prac nad nowelizacją ustawy. Jej projekt posłowie złożyli 11 stycznia.

- To jest sprawa pilna i podstawowy problem do rozwiązania. Uważamy, że złożone przez nas poprawki do ustawy powinny być już procedowane w Sejmie - mówił Gadowski.

- Rząd w ciągu trzech dni potrafił przeprowadzić przez Sejm ustawę, która tak naprawdę nie rozwiązała problemu deputatów węglowych, a dzisiaj odsuwa w czasie decyzję co do wypłaty należnych świadczeń z tyt. utraconego prawa do bezpłatnego węgla wdowom i sierotom po zmarłych pracownikach przedsiębiorstw górniczych - wtórował mu Bańkowski.

Przepisy ustawy o rekompensatach są niesprawiedliwe
Barbara Jureczko z Gostyni jest wdową już ponad 30 lat. Jej mąż, górnik kopalni Bolesław Śmiały w Łaziskach Górnych, zginął w wypadku 20 października 1987 roku. - Kiedy składałam wniosek o rekompensatę sądziłam, że jestem do niej uprawniona. Wszystkie komunikaty były tak formułowane. Nikt nie mówił o żadnym rozgraniczaniu wdów na te, które dostaną pieniądze i te, którym się one nie należą - opowiada. - Zapisy ustawy są mocno niesprawiedliwe - ocenia.

Poseł Bańkowski opowiadał też, że już na początku stycznia zwrócił się z interpelacją do premiera Mateusza Morawieckiego, aby zajął się sprawą „podzielonych wdów i sierot”, a dzisiaj otrzymał pismo od ministra energii, Krzysztofa Tchórzewskiego, przekładające termin udzielenia odpowiedzi do końca marca.

Pytany o sprawę wiceminister energii, Grzegorz Tobiszowski, mówił w poniedziałek w Katowicach, że już w połowie stycznia ministerstwo deklarowało, że zna problem i trwa szacowanie grupy potencjalnych uprawnionych.

- Jeśli ktokolwiek ma wiedzę o zagmatwaniu i stanie prawnym kwestii deputatów węglowych w sektorze węgla kamiennego to wie, że roztropność nakazuje zacząć od największej grupy i tak się stało. Do emerytów i rencistów dopisaliśmy wdowy i sieroty, ale emerytów i rencistów, którzy mieli te uprawnienia - tłumaczył Tobiszowski.

Wiceminister nie wykluczył także uregulowanie kwestii rekompensat dla kolejnych osób. Spotkał się już także w tej sprawie ze związkami zawodowymi. Jak zapowiedział, w marcu zostaną zakończone wypłaty rekompensat osobom, które zostały ustawą objęte.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Wdowy i posłowie PO o deputatach: Rząd swoją ustawą podzielił rodziny górnicze - Dziennik Zachodni

Komentarze 14

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

e
emertyka KHW
Brałam udział w tym spotkaniu głośnio argumentując tak samo jak koleżanka
M.P nas wycięto bo było ostro .....
w
wdowa
maz zginał w 1972 r na dole w kopal ni i wywieziony jako zimny ,, nie nalezy mi sie ,dlaczego
1 sekretarz PZPR emerytura,wdowa po nim dostała
to yes pis-banda i tyle, tak potraktowano osoby ktore pracowały
gdzie ci krzykacze, zwiaZkowcy, obroncy ,,stołkow,,
g
gosc
wdowy robia ogromny bład domagajac sie rekompensaty. powinny domagac sie wyplaty z zus razem z renta rodzinna. maja prawo do deputatu , nie ma ich w ustawie- a wiec tylko zus-. ale parcie na 10 tys jest silniejsze niz rozum i zdolnosc myslenia co im sie bardziej opłaca.
G
Gość
Chce tylko to co się należy. Mogli po śmierci ojca moje dzieci w ogóle nie dostawać deputat jak przeszły na rentę rodzinną ale jak kopalnie dawały do 2015 r i zabrali je to czemu mam nie domagać tego co się należy czyli rekompensaty.
G
Gość
Tylko dlaczego jak do 2015 roku moje dzieci mając rentę rodzinną po ojcu ktory zmarł nie doczekawszy sie emerytury i do tego czasu otrzymywały deputat węglowy z racji tej renty i w 2015 zostały wstrzymane deputat to dlaczego nie mają dostać z tego tytułu rekonpensaty- nie rozumiem. Myślałam że to należy się tym co odebrano deputat i za to jest rekompensata. A teraz tylko z prawem jest jak ta osoba była rencista lub emerytem górniczym to ma prawo do rekompensaty- dlaczego? Nie rozumiem!!!
S
Stanisław Nowak
Prawa nabyte są święte i nienaruszalne. Tak było , jest i powinno być z deputatami węglowymi zwłaszcza pod rządami Układu zbiorowego dla przemysłu węglowego. Dlaczego emerytów - górników potraktowano gorzej od kolejarzy, którym wypłaca się deputat węglowy dwa razy w roku. W Niemczech sprawę rozwiązano rzetelnie i uczciwie , poprzez zagwarantowanie wypłat za deputat węglowy przy zastosowaniu specjalnego wzoru matematycznego dla obliczeń rekompensaty . Najstarsi dostali jednorazową rekompensatę, a reszta w uproszczeniu według przepracowanych lat i wieku dostawać będzie gratyfikacje corocznie aż do śmierci..
G
Gość
i wszelakiego szczęścia. choć jednym się udało , hahahahahahahahahaha !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
G
Gość
Jesteśmy emerytami górniczymi którym od 2015 roku uniemożliwiono korzystanie z prawa do bezpłatnego deputatu węglowego w naszej opinii niezgodnie z naszą wolą i obowiązującym prawie. Takich osób jest 12 tyś . ProbIem powstał na wskutek zmuszeniu nas do podpisu aneksu do umowy o pracę pod groźbą zwolnienia chociaż byliśmy w 4-1etnim okresie ochronnym. W okresie trwania ochrony przedemerytalnej (czyli w okresie 4 lat przed nabyciem praw do emerytury), pracodawca nie może rozwiązać umowy o pracę za wypowiedzeniem. Zgodnie z ogólną zasadą, wyrażoną w art. 39 Kodeksu pracy pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę pracownikowi, któremu brakuje nie więcej niż 4 lata do osiągnięcia wieku emerytalnego, jeżeli okres zatrudnienia umożliwia mu uzyskanie prawa do emerytury z osiągnięciem tego wieku. Powyższa ochrona dotyczy tylko wypowiedzenia, a nie rozwiązania umowy o pracę (wyrok SN z 16 lipca 2008 roku, l PK 11/08). Wypowiedzieć nie można umowy na czas nieokreślony, ewentualnie na czas określony, gdy przewidziano w umowie możliwość wypowiedzenia, jak również zastosować wypowiedzenia zmieniającego warunki pracy i płacy na podstawie art, 42 kodeksu pracy (uchwała 5N z 11 lipca 1975 r,,l PZP 19175,Zakaz ten nie dotyczy umów terminowych, które ulegają rozwiązaniu z upływem terminu na jaki zostaję zawarte. Wyłączenia spod ochrony przedemerytalnej (tj. sytuacje, w których pracownikowi w wieku przedemerytalnym można wypowiedzieć umowę o pracę):- w razie uzyskania przez pracownika prawa do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. przepis ten nie dotyczy pracowników, którzy posiadają prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy,- w przypadku ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy: w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy, umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy może być rozwiązana przez każdą ze stron za dwutygodniowym wypowiedzeniem. Przy czym dotyczy to wyłącznie upadłości obejmującej likwidację majątku dłużnika, a nie upadłością możliwością zawarcia układu (uchwala SN z dnia 16 marca 2010 roku, l PZ? t/LO).1aznaczę że nikt z pracowników a nawet związków zawodowych nie
zaryzykował by zwolnienia pod koniec swojej kariery zawodowej gdzie na wskutek trudnych warunków pracy stracił zdrowie. istotny w tym był fakt, że zrobiono to łamiąc zakładowy układ zbiorowy, który zgodnie z prawem miał jeszcze obowiązywać do końca 2O17 roku gwarantując nam niezmienne warunki pracy, na które zgodziliśmy się przyjmując do tak trudnego i niebezpiecznego zawodu. Zaznaczę, że nowy układ zbiorowy miał obowiązywać po uzgodnieni ze stroną społeczną, czyli związkami zawodowymi. Zmuszając nas do podpisu aneksu złamano prawo pracownicze. Konsekwencją tych działań było pominięcie i podział na lepszych i gorszych górników przy uchwalonej w tym roku przez sejm ustawy o rekompensacie utraconego deputatu węglowego. Potęguje to podział społeczny gdyż jedne grupy otrzymują rekompensatę inne grupy nie związane z górnictwem np. kolej otrzymują deputat a nasza grupa została pozbawiona. Naszym zdaniem zostało to naruszone prawo do równego traktowania............. Wynikające z podstawowe praw w konstytucji............
Tak nas załatwiono nas oraz obecnych pracowników co jeszcze pracują i pracować Bendą Jeszce 5- lat ,10 i 15 lat i więcej .
B
Bogdan
Jesteśmy emerytami górniczymi którym od 2015 roku uniemożliwiono korzystanie z prawa do bezpłatnego deputatu węglowego w naszej opinii niezgodnie z naszą wolą i obowiązującym prawie. Takich osób jest 12 tyś . ProbIem powstał na wskutek zmuszeniu nas do podpisu aneksu do umowy o pracę pod groźbą zwolnienia chociaż byliśmy w 4-1etnim okresie ochronnym. W okresie trwania ochrony przedemerytalnej (czyli w okresie 4 lat przed nabyciem praw do emerytury), pracodawca nie może rozwiązać umowy o pracę za wypowiedzeniem. Zgodnie z ogólną zasadą, wyrażoną w art. 39 Kodeksu pracy pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę pracownikowi, któremu brakuje nie więcej niż 4 lata do osiągnięcia wieku emerytalnego, jeżeli okres zatrudnienia umożliwia mu uzyskanie prawa do emerytury z osiągnięciem tego wieku. Powyższa ochrona dotyczy tylko wypowiedzenia, a nie rozwiązania umowy o pracę (wyrok SN z 16 lipca 2008 roku, l PK 11/08). Wypowiedzieć nie można umowy na czas nieokreślony, ewentualnie na czas określony, gdy przewidziano w umowie możliwość wypowiedzenia, jak również zastosować wypowiedzenia zmieniającego warunki pracy i płacy na podstawie art, 42 kodeksu pracy (uchwała 5N z 11 lipca 1975 r,,l PZP 19175,Zakaz ten nie dotyczy umów terminowych, które ulegają rozwiązaniu z upływem terminu na jaki zostaję zawarte. Wyłączenia spod ochrony przedemerytalnej (tj. sytuacje, w których pracownikowi w wieku przedemerytalnym można wypowiedzieć umowę o pracę):- w razie uzyskania przez pracownika prawa do renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy. przepis ten nie dotyczy pracowników, którzy posiadają prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy,- w przypadku ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy: w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy, umowa o pracę zawarta na czas określony lub na czas wykonania określonej pracy może być rozwiązana przez każdą ze stron za dwutygodniowym wypowiedzeniem. Przy czym dotyczy to wyłącznie upadłości obejmującej likwidację majątku dłużnika, a nie upadłością możliwością zawarcia układu (uchwala SN z dnia 16 marca 2010 roku, l PZ? t/LO).1aznaczę że nikt z pracowników a nawet związków zawodowych nie
zaryzykował by zwolnienia pod koniec swojej kariery zawodowej gdzie na wskutek trudnych warunków pracy stracił zdrowie. istotny w tym był fakt, że zrobiono to łamiąc zakładowy układ zbiorowy, który zgodnie z prawem miał jeszcze obowiązywać do końca 2O17 roku gwarantując nam niezmienne warunki pracy, na które zgodziliśmy się przyjmując do tak trudnego i niebezpiecznego zawodu. Zaznaczę, że nowy układ zbiorowy miał obowiązywać po uzgodnieni ze stroną społeczną, czyli związkami zawodowymi. Zmuszając nas do podpisu aneksu złamano prawo pracownicze. Konsekwencją tych działań było pominięcie i podział na lepszych i gorszych górników przy uchwalonej w tym roku przez sejm ustawy o rekompensacie utraconego deputatu węglowego. Potęguje to podział społeczny gdyż jedne grupy otrzymują rekompensatę inne grupy nie związane z górnictwem np. kolej otrzymują deputat a nasza grupa została pozbawiona. Naszym zdaniem zostało to naruszone prawo do równego traktowania............. Wynikające z podstawowe praw w konstytucji............
Tak nas załatwiono nas oraz obecnych pracowników co jeszcze pracują i pracować Bendą Jeszce 5- lat ,10 i 15 lat i więcej .
J
Jasiu
Mój ojciec przeharował na kopalni 37 lat ( ty tego nawet nie ogarniesz) i zmarł na stanowisku pracy, z wysiłku-to co, nie wypracował sobie? A mama dostawała po nim skromny deputat ( nie był dołowym), to co- teraz rząd wypiera się słuszności dawania jej przez te kilka lat węgla?A może wogóle nie ma takich osób- carta blanca?
G
Gość
Dlaczego ani slowa o emerytach z khw i kw my tez tam bylismy,juz nie dobrze sie robi od tych wdow i sierot My zyjemy i nas sie ma w D...
G
Gość
niż zdążycie pomyśleć. Zamkną kopalnie i skończą się wasze "problemy".
c
chercowa
chcieliscie kapitalizmu to go mocie !!!!! nikaj na swiecie niema tak modych emerytow jak w polsce!!!! najpierw trza wplacic do tyj kasy !!! a potym brac !!! na zachodzie niema deputatu na wagel i dlatego wom go tys weznom !!!!
G
Gość
tak się upominacie o coś na co wasi mężowie nie zapracowali? Ten rząd jak żaden inny dzieli sprawiedliwie i wie mając fachowców w szeregach komu się należy odprawa a kto nie wypracował tejże. Powinniście przeprosić ten rząd i Naczelnika Kaczyńskiego.
Wróć na i.pl Portal i.pl