Warszawa. Trzy osoby zatrzymane po niedzielnych protestach. Co było powodem zgromadzenia przed aresztem śledczym?

OPRAC.:
Mateusz Zbroja
Mateusz Zbroja
Policja poinformowała o trzech zatrzymanych osobach po niedzielnym proteście przeciwko zaostrzeniu przepisów dotyczących więziennictwa. Zdjęcie ilustracyjne.
Policja poinformowała o trzech zatrzymanych osobach po niedzielnym proteście przeciwko zaostrzeniu przepisów dotyczących więziennictwa. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Jaroslaw Jakubczak/Polska Press
W niedzielę wieczorem przed aresztem śledczym na warszawskiej Białołęce zebrała się grupa osób, która m.in. używała petard. W trakcie zgromadzenia interweniowała policja. "Wylegitymowano ponad 20 osób. Trzy osoby zostały zatrzymane" - poinformował rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkomisarz Sylwester Marczak. Powodem protestów było zaostrzenie przepisów dotyczących więziennictwa. Fałszywego newsa o rzekomym buncie w areszcie i ofierze śmiertelnej opublikował dziennikarz "Gazety Wyborczej".

Do zdarzenia doszło w niedzielę około godziny 20. Przed bramą aresztu śledczego Warszawa Białołęka, przy ul. Ciupagi zebrała się grupa osób, która według ustaleń Polskiej Agencji Prasowej protestowała w związku z nowymi przepisami dotyczącymi więziennictwa. Nowe przepisy, które weszły w życie od soboty to m.in. likwidacja przywilejów w korzystaniu przez skazanych z opieki zdrowotnej, wzmocnienie bezpieczeństwa w zakładach karnych oraz lepsze wyszkolenie i skuteczność Służby Więziennej.

Protestujący używali petard

Jak przekazał w rozmowie z PAP rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkomisarz Sylwester Marczak, w związku ze zgromadzeniem na miejsce policja skierowała dodatkowe patrole.

- W międzyczasie zgromadzeni zaczęli wznosić okrzyki, używając jednocześnie petard. Gdy na miejscu pojawiły się dodatkowe siły z Oddziału Prewencji Policji, podjęto zdecydowane działania - podkreślił policjant.

Wskazał, że podczas policyjnej interwencji osoby zaczęły uciekać, a część z nich porzuciła swoje pojazdy.

- Łącznie odholowano 6 samochodów. Wylegitymowano ponad 20 osób. Trzy osoby zostały zatrzymane. Nałożono kilkanaście mandatów na kwotę 7,5 tys. złotych - podał.

- W trakcie działań użyto środków przymusu bezpośredniego w postacie siły fizycznej, kajdanek oraz gazu - dodał rzecznik KSP.

Fałszywą informację o alarmie oraz rzekomo śmiertelnej ofierze, przekazał nawet dziennikarz „Gazety Wyborczej” Wojciech Czuchnowski. Podał on fałszywego newsa, którego w niedzielę opublikowała należąca do Zbigniewa S. „Gazeta Stonoga”. „Uwaga bunt więźniów w AŚ Bialołołeka. Użyto broni jedna osoba nie żyje” – pisała gazeta wielokrotnie skazywanego za przestępstwa gospodarcze Zbigniewa S.

lena

Źródło:

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl