Deputaty węglowe w Senacie
CZYTAJ KONIECZNIE
SENAT PRZYJĄŁ USTAWĘ O DEPUTATACH. CO ZROBI PREZYDENT?
W miniony czwartek, 12 października, Sejm przyjął Ustawę o świadczeniu rekompensacyjnym z tytułu utraty prawa do bezpłatnego węgla. Nowe przepisy przewidują wypłatę jeszcze w tym roku jednorazowych rekompensat w wysokości 10 tys. zł dla ponad 235 tys. emerytów i rencistów górniczych, w tym także osób pobierających renty rodzinne po górnikach.
Ustawa pomija jednak część emerytów, ok. 12 tys. osób, które odeszły na emeryturę już bez prawa do deputatów. To ok. 6 tys. osób z Polskiej Grupy Górniczej, ok. 4 tys. z Jastrzębskiej Spółki Węglowej oraz ok. 2 tys. ze Spółki Restrukturyzacji Kopalń.
Nie ma na to zgody górniczej Solidarności, która po uchwaleniu ustawy skrytykowała jej zapisy. Zdaniem związkowców, emeryci i renciści powinni mieć możliwość wyboru między świadczeniami rekompensacyjnymi z tytułu utraty prawa do bezpłatnego węgla, a otrzymywaniem deputatów na zasadach obowiązujących w momencie zawieszenia ich realizacji.
CZYTAJCIE TEŻ:
Deputaty węglowe: 240 tys. górników emerytów dostanie po 10 tys. zł
Deputat węglowy: około 12 tys. osób go nie dostanie z PGG, JSW i SRK. Kto i dlaczego?
Spółki wymuszały podpisywanie porozumień wypowiadających deputaty
Najbardziej jednak bulwersuje podzielenie środowiska emerytów górniczych na to, które otrzyma rekompensaty z budżetu państwa i grupę osób, która nie otrzyma ani rekompensat, ani ekwiwalentu. O rozszerzenie katalogu emerytów uprawnionych do rekompensat postulował w środę na połączonym posiedzeniu komisji senator Adam Gawęda z PiS. Proponował, aby włączyć do niego wspomnianą grupę ok. 12 tys. byłych pracowników Polskiej Grupy Górniczej, Jastrzębskiej Spółki Węglowej i Spółki Restrukturyzacji Kopalń. Jak tłumaczył: przeszli na emeryturę bez prawa do deputatu, gdyż spółki węglowe wymusiły na nich wcześniej podpisanie porozumień wypowiadających deputat pod groźbą zwolnienia z pracy.
W ocenie wiceministra energii Grzegorza Tobiszowskiego, proponowane regulacje kwestii deputatów nikogo nie dyskryminują i niczego nie odbierają grupie 12 tysięcy emerytów, gdyż odchodząc na nią nie mieli już prawa do deputatów.
– Spółki w ramach rozmów strony społecznej i zarządu powinny ocenić swoją kondycję finansową – mówił Tobiszowski. – Może będzie wola zarządów, żeby tę krzywdę zrekompensować – tłumaczył.
Zgłoszona przez Gawędę poprawka jednak przepadła z kretesem. Senatorowie przyjęli bowiem większością głosów wniosek senatora Grzegorza Biereckiego o przyjęcie ustawy bez jakichkolwiek poprawek.
Nie pomogło nawet wystąpienie przedstawiciela górniczej Solidarności, który apelował aby nie dzielić zapisami ustawy środowiska emerytów górniczych.
Jak zapowiedział Tobiszowski, rekompensaty będą kosztować budżet państwa ponad 2,3 mld zł. Jeszcze w środę i w czwartek senatorowie zajmą się ustawą o deputatach na posiedzeniu Senatu RP.
POLECAMY TWOJEJ UWADZE
Znasz język śląski? Przetłumacz te zdania QUIZ JĘZYKOWY II
Czy dostałbys się do policji? PRAWDZIWE PYTANIA TESTU MULTISELECT
Ile zarabiają ekspedientki w Lidlu, Biedronce i innych sklepach RAPORT
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
